Pow. szamotulski: Oszustwa z ostatnich lat. Ludzie tracili duże sumy
Kolejne ostrzeżenie przed oszustami! Fałszywe przeglądy i rzekome kontrole
- Otrzymujemy liczne sygnały od mieszkańców, których straszy się zapłaceniem wysokiej kary za brak przeglądu elektrycznego lub przeglądu instalacji fotowoltaicznej - informuje Urząd Gminy Wronki.
Jak dodają urzędnicy, telefony z ofertą wykonania tego typu usług nie mają nic wspólnego z gminą.
- Nikomu takiej usługi nie zlecaliśmy. Prosimy o czujność i zachowanie ostrożności - apelują.
Na komunikat licznie odpowiedzieli mieszkańcy, którzy w ostatnich dniach doświadczyli podobnych prób oszustwa.
- Do mnie też dzwonili. I zapewniali mnie, że to na zlecenie urzędu gminy. Po zapytaniu o pesel rozłączyłam się - napisała w odpowiedzi na komunikat jedna z mieszkanek.
Jak donoszą mieszkańcy, podobne sytuacje mają miejsce również w innych miejscowościach powiatu szamotulskiego.
Oszustwa z przeszłości - mieszkańcy tracili majątki
Poniżej przypominamy kilka głośnych przypadków z ostatnich miesięcy i lat. Historie te pokazują, że oszuści potrafią działać z dużym wyrachowaniem i bez skrupułów.
76-latka straciła 72 tysiące złotych. Oszustwo "na wnuczka"
W czerwcu tego roku, seniorka z Otorowa odebrała telefon od osoby podającej się za jej wnuka. Fałszywa historia o tragicznym wypadku i potrzebie wpłaty kaucji zakończyła się przekazaniem 72 tysięcy złotych nieznajomemu mężczyźnie.
Dopiero wieczorem kobieta skontaktowała się z prawdziwym wnukiem i zorientowała się, że została oszukana.
Fałszywy policjant wyłudził od 92-latki 40 tysięcy złotych
We wrześniu ubiegłego roku oszuści zadzwonili do seniorki - mieszkanki gminy Szamotuły - nocą, twierdząc, że jej synowa spowodowała wypadek.
Oszuści twierdzili, że potrzebna była "kaucja" - aż pół miliona złotych. Kobieta miała nie miała takiej sumy, przekazała więc oszustom wszystkie oszczędności - 40 tysięcy złotych oddała nieznajomej kobiecie, która przyszła pod jej dom.
17 tysięcy złotych stracone przez internet
W lipcu 2024 roku mieszkanka powiatu padła ofiarą oszustwa podczas sprzedaży stroju kąpielowego przez OLX. Kobieta kliknęła w fałszywy link, weszła na podrobioną stronę i autoryzowała przelew środków, myśląc, że kontaktuje się z bankiem. Wszystko okazało się sprytnym oszustwem.
Próba wyłudzenia 30 tysięcy złotych na pomoc ujęcia gangu
Również w lipcu ubiegłego roku, 76-latka mieszkanka powiatu szamotulskiego otrzymała telefon od fałszywego policjanta, który miał prowadzić rozpracowanie gangu polsko-ukraińskiego. Przekazał jej informację, z której wynikało, że ktoś próbował ukraść pieniądze z jej konta bankowego. Gdy dowiedział się, że kobieta ma na koncie ponad 30 tysięcy złotych stwierdził, że musi przekazać pieniądze policjantom na koszt ujęcia oszustów z gangu.
Jednak tym razem, w ostatniej chwili seniorka zorientowała się, że to oszustwo i zgłosiła sprawę na policję.
Oszukał 72-latkę na 70 tysięcy złotych. Myślała, że pomaga wnukowi
W czerwcu ubiegłego roku udało się także rozwiązać sprawę oszusta, który w sierpniu 2023 roku oszukał 72-letnią mieszkankę Szamotuł na "legendę". Kobieta myślała, że pomaga wnuczce, która rzekomo spowodowała wypadek. Przekazała 70 tysięcy złotych rzekomemu kurierowi policyjnemu.
Sprawca został zatrzymany przez szamotulskich policjantów. Okazało się, że był odpowiedzialny za 13 innych oszustw na terenie całej Polski - został zobowiązany do naprawienia szkód finansowych na łączną kwotę ponad 650 tysięcy złotych.
Ukradł ponad 53 tysiące złotych. Podszywał się pod bank
W maju 2024 roku do mieszkanki naszego powiatu zadzwonił rzekomy pracownik banku. Przekonał ją, że ktoś chce wziąć na jej dane kredyt i że musi "zabezpieczyć" środki. Kobieta autoryzowała przelewy. Podejrzany został zatrzymany - działał z terenu Mazowsza.
Uwaga na oszustów
Policja i samorządy apelują: nie podawajmy danych przez telefon, nie przekazujmy pieniędzy nieznanym osobom, nie klikajmy w podejrzane linki! W razie wątpliwości skonsultujmy się z rodziną lub zgłośmy sprawę na policję. Szybka reakcja może uchronić przed stratą majątku.