Leszno: Pożar na Antoninach. Ogień widać było z dużej odległości
Pożar na Antoninach w Lesznie. Ogień i dym widać było z dużej odległości. Na miejscu pracowali strażacy.
Jak powiedział nam mł. bryg. Szymon Angier, dyżurny operacyjny z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Lesznie, początkowo wpłynęło zgłoszenie, że pali się drzewo.
Pojawiły się też informacje, że pożar objął ośrodek jeździecki i zagrożone mogą być konie.
- Okazało się, że palą się trzy stogi siana, łącznie około 600 balotów - mówi mł. bryg. Szymon Angier.
Na miejsce zadysponowano strażaków z z jednostki ratowniczo-gaśniczej Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Lesznie, a także jednostki Ochotniczej Straży Pożarnej z leszczyńskiego Gronowa, ze Święciechowy oraz z Dąbcza.
W związku z tym zdarzeniem i prowadzonymi działaniami zamknięta została ul. Ostroroga, na odcinku od ul. Studziennej do skrzyżowania za marketem.
Sytuacja początkowo wyglądała bardzo groźnie. W sąsiedztwie znajdują się bowiem również bloki mieszkalne. Na szczęście straż pożarna bardzo szybko pojawiła się na miejscu i sytuacja jest już pod kontrolą. Strażacy pilnowali, by ogień się nie rozprzestrzenił.