Pożar niedaleko Gorzowa. Dym był widoczny z kilku kilometrów
Zgłoszenie do pożaru w Łupowie (to wieś na obrzeżach Gorzowa) strażacy dostali w poniedziałek, 7 lipca, przed godziną 17. Okazało się, że altana i zgromadzone w jej okolicy śmieci i różnego rodzaju sprzęt. Pożar był o tyle groźny, że na posesji znajdowały się również butle z gazem. Doszło do eksplozji jednej z nich.
Gasili dwa razy
Na ul. Strumykową w Łupowie, gdzie doszło do pożaru, wysłano dziewięć zastępów straży pożarnej. Akcja była prowadzona do godziny 23. Okazało się jednak, że strażacy muszą wrócić na miejsce jeszcze raz przed godziną piątą rano we wtorek, aby dogasić zarzewia ognia. Na szczęście w pożarze nikt nie ucierpiał. Istniało jednak zagrożenie, że ogień przeniesie się na inne zabudowania.