Pożary lasów powodują nasilone zanieczyszczenie PM2,5 i tysiące dodatkowych zgonów
Naukowcy twierdzą, że zmiany klimatyczne spowodowane działalnością człowieka doprowadziły do 15 tys. dodatkowych zgonów spowodowanych zanieczyszczeniem powietrza dymem z pożarów lasów w samych Stanach Zjednoczonych w ciągu 15-letniego okresu kończącego się w 2020 roku.
Oszacowano liczbę osób umierających z powodu nasilonej emisji drobnych cząstek stałych do atmosfery, powodowanej przez ocieplający się klimat, szczególnie na Zachodzie USA.
Naukowcy oszacowali, że w badanym okresie całkowita liczba zgonów spowodowanych przez pył PM2.5 z pożarów lasów wyniosła 164 tys. Cząstki PM2.5 mają średnicę 2,5 mikrometra lub mniejszą i mogą być wdychane głęboko do płuc, a nawet przedostawać się do krwiobiegu. Ustalono, że 15 tys. z tych zgonów można przypisać zmianom klimatycznym - co oznacza, że bez zmian klimatycznych liczba zgonów wyniosłaby 149 tys.
Średni roczny wskaźnik zgonów z powodu PM2.5 z pożarów lasów w badanym okresie wynosił 5,14 na 100 tys. osób - dla porównania, to około dwa razy więcej niż roczny wskaźnik zgonów w USA spowodowanych cyklonami tropikalnymi, takimi jak huragany.
Badanie wykazało również, że te dodatkowe zgony spowodowały obciążenie gospodarki w wysokości 160 miliardów dolarów. Obciążenie ekonomiczne wynikające ze śmiertelności uwzględnia m.in. utratę produktywności, koszty opieki zdrowotnej oraz tzw. wartość statystycznego życia, która przypisuje wartość pieniężną zmniejszeniu ryzyka zgonu.
- Bez działań mających na celu przeciwdziałanie zmianom klimatycznym, pożary i związane z nimi drobne cząstki stałe będą nadal się nasilać - mówi prof. Bev Law z Oregon State University. - Prognozy dotyczące PM2.5 pochodzącego z pożarów lasów wywołanych zmianami klimatycznymi w kontynentalnych Stanach Zjednoczonych wskazują na co najmniej 50-procentowy wzrost śmiertelności spowodowanej dymem do połowy XXI wieku w porównaniu z dekadą kończącą się w 2020 roku, co przełoży się na coroczne straty rzędu 244 miliardów dolarów - dodaje.
Autorzy zauważają, że ponieważ zmiany klimatyczne zwiększają ryzyko pożarów lasów, emisje PM2.5 z pożarów wzrosły do tego stopnia, że obecnie odpowiadają one za prawie połowę całkowitej emisji PM2.5 w USA i zniweczyły postępy w poprawie jakości powietrza w wielu regionach. Dodają również, że bez gwałtownych zmian w trajektoriach klimatycznych, zarządzaniu gruntami i trendach demograficznych, wpływ zmian klimatu na zdrowie ludzi za pośrednictwem dymu z pożarów będzie się nasilać.
- Ekspozycja na PM2.5 jest znaną przyczyną chorób układu krążenia i jest powiązana z występowaniem oraz zaostrzeniem chorób układu oddechowego - mówi prof. Law. - Obserwowane nasilanie się pożarów lasów pokrywa się z prognozami klimatycznymi i podkreśla, jak przejawy zmian klimatycznych - takie jak wcześniejsze topnienie śniegu, nasilone fale upałów i bardziej suche powietrze - już teraz zwiększyły zasięg pożarów leśnych i przyspieszyły ich codzienny wzrost - dodaje.