Poznań: Rowerzyści na chodnikach dostają mandaty. Brakuje infrastruktury?
W tym artykule:
Rowerzyści na chodnikach w Poznaniu. Ile wystawiono mandatów?
Radna Justyna Kuberka w interpelacji zauważa, że sporo rowerzystów zdaje się lekceważyć przepisy i uparcie korzysta z chodników, nawet tam, gdzie ścieżki dla nich są wyraźnie wyznaczone. Jako przykład wymienia ulicę Przybyszewskiego. Justyna Kuberka pyta zatem władze o plany dotyczące działań straży miejskiej, statystyki wystawianych mandatów oraz rozbudowy rowerowej infrastruktury, zwłaszcza w rejonie Jeżyc.
Miasto informuje, że strażnicy miejscy wspólnie z policją regularnie kontrolują sytuację, między innymi na ulicach Głogowskiej i Święty Marcin. W pierwszej połowie 2025 roku wystawiono aż 244 kary za wykroczenia związane z ruchem rowerowym. Z tego 213 dotyczyło przede wszystkim jazdy po chodnikach lub przejściach dla pieszych. Na ulicy Przybyszewskiego, czyli tam, gdzie radna wskazała problem, w pierwszym tygodniu lipca 2025 roku ukarano siedmiu rowerzystów właśnie za jazdę po chodniku. Z kolei policja zarejestrowała od początku roku aż 229 takich wykroczeń.
Oprócz karania, miasto podaje, że stawia też na edukację. Prowadzi warsztaty w szkołach, akcje w terenie i współpracuje np. z Polskim Związkiem Niewidomych.
Rozbudowa infrastruktury rowerowej w Poznaniu
Jak podkreśla magistrat, od 2017 roku, czyli od czasu zatwierdzenia Programu Rowerowego, sukcesywnie powiększana jest sieć tras rowerowych w mieście. Obecnie trwają prace projektowe na ulicach m.in.: Berdychowo, Koszalińska, Golęcińska, Dmowskiego, Strzelecka, Królowej Jadwigi, Piłsudskiego oraz wzdłuż trasy PST.
Ulica Przybyszewskiego również jest w planach przebudowy, bo istniejąca tam ścieżka rowerowa jest nieciągła, a korzystanie z niej wymaga zatrzymywania się na światłach lub przejazdów przez skrzyżowania.
Władze miasta myślą też o wprowadzeniu stref „tempo 30” w spokojniejszych osiedlowych uliczkach.
Co z miejskim systemem roweru na minuty?
Podczas Malta Festival dostępne były rowery w ramach współpracy z prywatnym operatorem, jednak nie oznacza to powrotu do stałego, finansowanego z miejskiego budżetu systemu.
Powodem mają być koszty utrzymania i spadek zainteresowania. Jak czytamy w uzasadnieniu miasta "liczba wypożyczeń zmniejszyła się z około 1,7 mln w 2018 roku do nieco poniżej 300 tysięcy w 2022 roku". Tym samym uznano, że lepiej inwestować środki w rozbudowę infrastruktury rowerowej, z której korzysta coraz więcej osób na swoich prywatnych rowerach czy hulajnogach elektrycznych.