Poznań: Strażnicy pomogli wyczerpanemu mężczyźnie. Okazało się, że to Turek i na co dzień mieszka... w Niemczech
Wyczerpany i zagubiony siedział na skraju drogi. Mężczyznę znaleźli strażnicy miejscy z Poznania, którzy się nim zaopiekowali. Okazało się, że Ali mieszka na co dzień w Niemczech.
Źródło zdjęć: © Adobe Stock
Emilia Ratajczak
Poznańscy strażnicy pomogli wyczerpanemu mężczyźnie
Na ulicy Lutyckiej w Poznaniu, na skraju ulicy siedział wyczerpany mężczyzna. Zauważyli go strażnicy miejscy z jeżyckiego patrolu. Wydawał się zagubiony, nie było z nim kontaktu, okazał jednak dokumenty, strażnicy dowiedzieli się, że jest pochodzenia tureckiego i na co dzień mieszka w Niemczech. Nie wiadomo, co robił i jak trafił do Poznania.
Mężczyzna miał przy sobie telefon, ale bez karty SIM. Strażniczka skontaktowała się z numerem zapisanym z komórce.
- Strażnicy próbowali skontaktować się z numerem widniejącym w telefonie, niestety bezskutecznie. Wobec tego zabrali mężczyznę na komisariat policji, gdzie ustalono, że nie jest osobą poszukiwaną. W tym samym czasie do strażniczki oddzwonił telefon, była to rodzina mężczyzny - informują strażnicy miejscy na Facebooku.
Okazało się, że mężczyzna jest głuchy i ma demencję - wyszedł z domu i nie wrócił.
- Strażnicy ustalili z rodziną, że znajdą mężczyźnie nocleg na jedną noc, by ta mogła zorganizować transport do Polski i zabrać go do domu. Udało się umieścić pana Alego w ośrodku na ul. Borówki. Następnego dnia strażnicy otrzymali informację od rodziny mężczyzny, że są już z nim w domu.