Poznań: To miejsce skrywa wiele tajemnic. Historia Zagórza sięga średniowiecza

"Miastoobraz to dobra okazja do poznania ciekawego fragmentu przestrzeni Poznania wpisanego w zabytkowy miejski krajobraz. W tegorocznej edycji skoncentrujemy się na Zagórzu - miejscu, które w ostatnim czasie uległo istotnym przeobrażeniom, zyskując mostowe połączenie ze wschodem i zachodem" - zapowiadali przedstawiciele Traktu Królewsko-Cesarskiego w Poznaniu.

Zapraszali na wydarzenie poświęcone historii Zagórza. Poznaniakom o wiele lepiej znane są dzieje północy Ostrowa Tumskiego w rejonie katedry czy nieodległej Śródki. W programie imprezy były przede wszystkim dwa spacery.

O godz. 12.30 uczestnicy ruszyli z Pawłem Skrzypalikiem, autorem Cyfrowego Lapidarium Poznania śladami historii Zagórza.

"Średniowieczna osada św. Mikołaja z kościołem i cmentarzem na wzgórzu oraz pustelnią w sąsiedztwie. Otoczona wałami enklawa, od lewobrzeżnego Poznania oraz Chwaliszewa odseparowana rzeką i kanałami ulgi. W dziewiętnastym stuleciu - krajobraz warowny, zdominowany przez umocnienia pruskiej twierdzy poligonalnej" - przedstawiali ją w skrócie organizatorzy.

Później na Zagórzu mieścił się szpital dla poznaniaków w czasach epidemii cholery. Mieszkali tu przedwojenni komuniści, następnie na południowej części Ostrowa Tumskiego umieszczono osiedle robotnicze.

O godz. 14 ruszył drugi spacer, tym razem śladami dzikich zakamarków Zagórza. Prowadzi go Natalia Adamska, która kiedyś mieszkała na tym osiedlu. Jest także przewodniczką kąpieli leśnej. Pokazała uczestnikom swoje ścieżki spacerowe.

"Wplatając też wątek shinrin-yoku, czyli praktyki uważności w przyrodzie, która wspiera nasze zdrowie i samopoczucie. Dzięki temu spacer będzie nie tylko okazją do zwiedzenia Zagórza od bardziej dzikiej, roślinnej strony, ale i do tego, by w sposób praktyczny poznać nowe miejsca i praktyki relaksacji w przyrodzie" - dodawali organizatorzy.

Do godz. 15 trwały także warsztaty urban sketching, czyli miejskiego szkicowania. Prowadzi je Justyna Wojnowska. Zapraszała każdego, niezależnie od poziomu artystycznych umiejętności.