Poznań: Ulica widmo na Jeżycach w końcu zostanie odebrana? Deweloper się tłumaczy i zrzuca winę na sąsiednie inwestycje

Ulica Barańczaka na poznańskich Jeżycach od czterech lat nie została odebrana przez Zarząd Dróg Miejskich. Choć i tak jest użytkowana jako droga publiczna. ZDM mówi, że firma nie złożyła wszystkich dokumentów, a deweloper... zarzuca winę na sąsiednie inwestycje.
Ulica Barańczaka w Poznaniu wciąż nieodebrana przez ZDMUlica wciąż nie została oddana do użytku, bo brakuje kilku dokumentów. I tak od czterech lat.
Źródło zdjęć: © Polska Press Grupa | Adam Jastrzębowski
Emilia Ratajczak
  • Ulica Barańczaka w Poznaniu wciąż nieodebrana przez ZDM
  • Ulica Barańczaka w Poznaniu wciąż nieodebrana przez ZDM
  • Ulica Barańczaka w Poznaniu wciąż nieodebrana przez ZDM
  • Ulica Barańczaka w Poznaniu wciąż nieodebrana przez ZDM
  • Ulica Barańczaka w Poznaniu wciąż nieodebrana przez ZDM
[1/5] Ul. Barańczaka na Jeżycach w Poznaniu wciąż nie została oddana do użytku, bo brakuje kilku dokumentów. I tak od 4 lat. Źródło zdjęć: Polska Press Grupa | Adam Jastrzębowski

Ulica wciąż w rękach dewelopera

Ulica Barańczaka, która znajduje się w sercu Poznania - na Jeżycach, od czterech lat użytkowana jest jako droga publiczna. Mieszka tu coraz więcej osób. Problem jednak w tym, że nigdy nie została odebrana przez Zarząd Dróg Miejskich i jest utrzymywana przez dewelopera odpowiadającego za budowę osiedla - Monday Development (Unidevelopment SA). Radni Rady Osiedla Jeżyce nie są zadowoleni z tego "zarządzania".

W poście na Facebooku wskazują 11 punktów, które mają być jego efektami. Między innymi krawężniki na skrzyżowaniu są za wysokie, nie spełniają norm dostępności, nie ma linii prowadzących i pól uwagi ułatwiających orientację przestrzenną osobom niewidomym i słabowidzącym. Oznakowanie jest niezgodne z zatwierdzoną organizacją ruchu, nie ma także ławek, koszy na śmieci czy stojaków na rowery.

Skarg, odkąd tylko deweloper "zakończył prace" nad ulicą, były dziesiątki.

- Zdarzają się falowo - są takie momenty, że jest ich więcej, ale zapytania otrzymujemy cały czas, regularnie. Głównie od mieszkańców nowych budynków - mówi radny osiedlowy, Adam Dzionek w rozmowie z nami.

Mieszkańcy twierdzą, że wizualnie "jest coraz gorzej".

- Coraz więcej spękań, ubytków, chwastów. Te wysokie krawężniki bardzo niewygodne w użytkowaniu. Zimą brak odśnieżania. Miały być piękne Nowe Jeżyce z deptakami i pięknymi chodnikami - pisze pani Beata, mieszkanka osiedla.

Czytaj więcej:

Deweloper się tłumaczy i zapewnia, że "procedury trwają"

ZDM twierdzi, że ulica do tej pory nie została odebrana, gdyż firma dostarczyła niekompletną dokumentację.

- Odbiór ulicy Barańczaka z przyczyn niezależnych od inwestora nie był możliwy bezpośrednio po zrealizowaniu inwestycji drogowej, ponieważ w bezpośrednim sąsiedztwie prowadzone były prace związane z realizacją innego przedsięwzięcia deweloperskiego - informuje biuro prasowe Monday Development Sp. z.o.o.

Twierdzą również, że "część" uszkodzeń m.in. pęknięcia płyt chodnikowych czy ubytki w nawierzchni - powstały w trakcie realizowania sąsiedniej inwestycji. W związku z tym, w porozumieniu z ZDM, przesunięto termin odbioru. Firma twierdzi, że "większość" usterek nie jest następstwem "wadliwie wykonanych prac budowlanych". Wszystkie nieprawidłowości, twierdzą, są systematycznie usuwane we współpracy z jednostkami miejskimi.

- Obecnie trwają procedury odbiorowe. Realizacja inwestycji objęła szeroki zakres prac, które wymagają pozyskania szeregu uzgodnień i opinii od odpowiednich jednostek miejskich - informuje deweloper.

- W styczniu była mowa o odbiorze w czerwcu 2025. Mamy lipiec 2025 i sytuacja w ogóle nic się nie zmieniła. Co jakiś czas deweloper wysyła kogoś, żeby pozorować pracę nad ulicą, ale kolejny rok zalega na niej śnieg, światła nie świecą w nocy, a przyłącza poprowadzone przy ulicy nie mogą być wykorzystane legalnie - kwituje pan Maciej, jeden z mieszkańców.

Wybrane dla Ciebie

Jarocin: Nietrzeźwy kierowca z zakazem prowadzenia zatrzymany
Jarocin: Nietrzeźwy kierowca z zakazem prowadzenia zatrzymany
Warszawa: Groźne zderzenie na Bielanach. Rowerzystka w szpitalu
Warszawa: Groźne zderzenie na Bielanach. Rowerzystka w szpitalu
Wystarczy wykałaczka, a zielone pomidory w mig dojrzewają. Oto mój sposób na zielone pomidory
Wystarczy wykałaczka, a zielone pomidory w mig dojrzewają. Oto mój sposób na zielone pomidory
Bełchatów: Uniwersytet Trzeciego Wieku czeka na seniorów. Kiedy ruszą zapisy?
Bełchatów: Uniwersytet Trzeciego Wieku czeka na seniorów. Kiedy ruszą zapisy?
Dąbrowa Górnicza: Tłumy mieszkańców regionu nad Pogorią III. Szukali ochłody podczas upalnego dnia
Dąbrowa Górnicza: Tłumy mieszkańców regionu nad Pogorią III. Szukali ochłody podczas upalnego dnia
Łapy: Uprawiał konopie indyjskie. Spodziewał się policji
Łapy: Uprawiał konopie indyjskie. Spodziewał się policji
Lublin: Rozbili butelkę na głowie i zabrali 60 złotych
Lublin: Rozbili butelkę na głowie i zabrali 60 złotych
Chorzów: Popularna marka wyniosła się spod estakady
Chorzów: Popularna marka wyniosła się spod estakady
Po raz czwarty przemierzyli Szlak Potrzanowskich Jezior kajakami
Po raz czwarty przemierzyli Szlak Potrzanowskich Jezior kajakami
Mysłowice: Zderzenie ciężarówki z autem osobowym na S1
Mysłowice: Zderzenie ciężarówki z autem osobowym na S1
Lublin: W tym tygodniu rusza Carnaval Sztukmistrzów
Lublin: W tym tygodniu rusza Carnaval Sztukmistrzów
Volkswagen z  impetem wjechał w dom. 23-letni kierowca był pijany
Volkswagen z impetem wjechał w dom. 23-letni kierowca był pijany