Poznań: Wyższy podatek? Tego chce Partia Razem. Politycy mówią o "martwych mieszkaniach"
"Martwe mieszkania" w Poznaniu. Podatek ma być wyższy
Zmiany miałyby być wprowadzone w drodze obywatelskiej inicjatywy uchwałodawczej. Nazywa się "podatek od martwych mieszkań", choć jak tłumaczą politycy Razem - podatek nie byłby nowy, a inaczej naliczany.
Projekt uchwały, pod którym zbierane są podpisy, wzywa Radę Miasta Poznania do zobowiązania prezydenta do naliczania wyższej stawki podatku dla pustych mieszkań. Politycy przypominają, że w tej chwili deweloperzy i inwestorzy płacą 1,19 zł za metr kwadratowy, czyli tyle, co wszyscy mieszkańcy. W myśl inicjatywy stawka za "martwe mieszkanie" miałaby wzrosnąć do 34 zł za metr kwadratowy, czyli zrównać się z wysokością podatku od lokali użytkowych.
Według Razem ograniczyłoby to spekulację mieszkaniami, bo obecnie deweloperzy budują w Poznaniu mieszkania, ale ich nie sprzedają. Stoją puste, w oczekiwaniu na wzrost cen na rynku nieruchomości. Przez to dostępność mieszkań spada, a ceny sztucznie rosną.
Furtką do zmiany sposobu naliczania podatków stało się orzeczenie Naczelnego Sądu Administracyjnego z ubiegłego roku. Razem wskazuje, że stawki zmieniono już w Katowicach i Krakowie, a w Warszawie trwa zbiórka podpisów pod podobnym projektem, co w Poznaniu.
Podatek dla deweloperów i inwestorów w górę. Potrzeba 300 podpisów
- Uważamy, że mieszkania powinny służyć do mieszkania, nie do spekulacji. Dlatego wnosimy tę inicjatywę uchwałodawczą do Rady Miasta i zachęcamy poznaniaków, by się pod nią podpisali oraz by wywierali presję na radnych, aby ją poparli - mówi Adam Jura-Czarnecki, polityk Razem.
Do złożenia projektu potrzeba minimum 300 podpisów poznaniaków i poznanianek posiadających czynne prawo wyborcze.
- Kryzys mieszkaniowy nie spadł z nieba - to wynik konkretnych, politycznych decyzji i lat zaniedbań. Inne kraje Europy pokazały, że można działać skutecznie: ograniczyć najem krótkoterminowy jak w Barcelonie i Amsterdamie, zatrzymać wzrost czynszów jak w Berlinie, czy rozwijać budownictwo komunalne jak w Wiedniu - wskazuje Dorota Koszal, radna osiedla św. Łazarz.
Razem będzie zbierać podpisy w czasie wydarzeń terenowych i spotkań miejskich. Karty są także dostępne w biurze partii.