Problem z hulajnogami w Radlinie. Straż miejska reaguje po wypadku i innych zdarzeniach z tymi jednośladami. Posypią się kary
Jeżdżą po drogach, przekraczają prędkość, przewożą drugą osobę
Rosnąca liczba wykroczeń kierujących elektrycznymi hulajnogami w Radlinie przełożyła się na działania straży miejskiej, która ruszyła z akcją „Hulaj z głową”.
Kierujący nagminnie łamią przepisy, takich jak: jazda hulajnogą po drogach, gdzie dozwolona prędkość przekracza 30 km na godz., niedostosowanie prędkości do tempa pieszych, przewożenie innych osób na hulajnodze.
Funkcjonariusze już pojawili się w centrum miasta i w Parku Jordanowskim, gdzie odbyły się pierwsze rozmowy z użytkownikami hulajnóg.
Jeden groźny wypadek już był, dwie osoby w szpitalu
Przypomnijmy też dramatyczne zdarzenie sprzed tygodnia. W nocy na ulicy Rogozina zderzyły się dwie osoby poruszające się na hulajnogach elektrycznych. Obaj kierujący, 47-letni mieszkaniec powiatu wodzisławskiego, oraz 15-letni radlinianin byli pijani. W wyniku zdarzenia obaj doznali ogólnych obrażeń ciała i zostali przetransportowani do szpitala.
- Naszą intencją rozpoczęcia akcji był sygnał z urzędu miasta i nasza obserwacja, że właściciele hulajnóg nie do końca rozumieją przepisy bądź ich nie znają. Popełniają masę wykroczeń, stwarzając zagrożenie dla innych uczestników ruchu. Przy okazji nakłaniamy ich, żeby zakładali kask, mimo że nie ma takiego obowiązku. Dla większego bezpieczeństwa warto jednak ten kask mieć na głowie – mówi Andrzej Porębski, komendant Straży Miejskiej w Radlinie.
W Piekarach Śląskich jest jeszcze gorzej
W Piekarach Śląskich hulajnogi mogą zniknąć z dróg. Użytkownicy wypożyczanych przez firmę elektrycznych jednośladów nagminnie je dewastują. Hulajnogi są pozostawiane w rowach, a nawet wyrzucane do rzeki.
- Wypożyczeń jest coraz mniej, a dewastacji coraz więcej. Koszty rosną. Jeśli nic się nie zmieni, firma obsługująca system może wycofać się z Piekar Śląskich - wskazuje Krzysztof Turzański, wiceprezydent miasta.
Hulajnogą można jeździć:
• po ścieżkach rowerowych,
• po pasach dla rowerów,
• po jezdni, jeśli dozwolona prędkość na niej nie przekracza 30 km/h (jeśli nie ma drogi rowerowej).
Jeśli brak takiej infrastruktury, a obok jest chodnik – możesz z niego skorzystać, ale musisz ustępować pieszym i poruszać się z ich prędkością – maksymalnie około 6 km/godz.!
Zabronione jest przewożenie innych osób na hulajnodze elektrycznej.
Jazda w stanie nietrzeźwości
Jazda w stanie nietrzeźwości oznacza obecność alkoholu powyżej 0,5 promila w wydychanym powietrzu. Prowadzenie hulajnogi elektrycznej lub roweru w takim stanie stanowi wykroczenie zgodnie z art. 87 § 1a Kodeksu Wykroczeń. Za to wykroczenie grozi kara grzywny w wysokości 2,5 tys. zł lub areszt, a także możliwość nałożenia sądowego zakazu prowadzenia pojazdów innych niż mechaniczne.
Za niestosowanie się do powyższych wskazówek straż miejska oraz policja może nałożyć surowe mandaty karne.
Kask może uchronić przed wstrząśnieniem mózgu czy złamania czaszki
Choć nie ma obowiązku noszenia kasku, warto go założyć, ponieważ znacząco zwiększa bezpieczeństwo podczas jazdy. Kask chroni głowę w razie upadku, minimalizując ryzyko poważnych urazów, takich jak wstrząśnienie mózgu czy złamania czaszki. Dodatkowo, kask poprawia widoczność dzięki odblaskowym elementom, co jest szczególnie ważne w warunkach słabego oświetlenia. Inwestując w kask, dbamy o swoje zdrowie i komfort, a także pokazujemy odpowiedzialność na drodze.