Pruszcz Gdański: W mieście powstanie nowa szkoła podstawowa
W środę 1 października w Urzędzie Miasta w Pruszczu Gdańskim burmistrz Pruszcza i wójt gminy Pruszcz Gdański podpisali umowę dotyczącą budowy nowej placówki edukacyjnej - Szkoły Podstawowej nr 5. To strategiczna inwestycja, która jest odpowiedzią na rosnące potrzeby edukacyjne mieszkańców miasta i gminy, oraz uwzględniającą prognozy demograficzne na najbliższą dekadę.
- Dziś podpisujemy umowę o współpracy i jeszcze w tym tygodniu chcemy wypuścić przetarg na projekt budowlany szkoły - mówi Janusz Wróbel, burmistrz Pruszcza Gdańskiego. - Pod koniec przyszłego roku chcielibyśmy mieć pozwolenie na budowę i wtedy rozpoczynamy inwestycję, czyli przetarg na budowę i około dwóch lat potrwa sama budowa. Naszym założeniem jest to, żeby 1 września 2029 roku dzieci poszły do nowej szkoły.
- To jest szkoła na przyszłe potrzeby - podkreśla burmistrz. - Wzięliśmy pod uwagę cały rozwój Pruszcza, który może nastąpić, czyli całe osiedle Bursztynowe, ale też tereny prywatne, które będą do zabudowy. Skorygowaliśmy to o ten niski współczynnik dzietności, więc ta szkoła w pełni wypełniona będzie gdzieś za 10 lat. Natomiast chcielibyśmy, by już po trzy oddziały były już w momencie rozpoczęcia funkcjonowania szkoły.
800 uczniów będzie mogło uczyć się w nowej szkole
Nowa szkoła będzie przygotowana na potrzeby ok. 800 uczniów z klas 1-8, w tym około 200 uczniów z gminy Pruszcz Gdański (głównie z Juszkowa i Rotmanki) i około 600 uczniów z miasta. Placówka pomieści 32 oddziały, a w jej skład wejdą m.in.:
- 7 sal edukacji wczesnoszkolnej i 15 sal lekcyjnych dla starszych roczników,
- specjalistyczne pracownie - komputerowa, fizyczno-przyrodnicza i multimedialna,
- dwie hale gimnastyczne, kryta pływalnia, boisko wielofunkcyjne i bieżnia,
- nowoczesna kuchnia ze stołówką, biblioteka, gabinety psychologa i pedagoga, pokoje nauczycielskie oraz zaplecze administracyjne,
- drogi wewnętrzne, parking, oświetlenie oraz infrastruktura techniczna.
Koszt całej inwestycji to ok. 120 mln zł. Trzy czwarte pokrywa miasto Pruszcza Gdański, jedną czwartą - gmina Pruszcz Gdański.
- Podpisanie umowy to historyczna chwila, bo ziściło się to, o czym marzyliśmy, czyli o takim prawdziwym partnerstwie miasta i gminy - mówi Weronika Chmielowiec, wójt gminy Pruszcz Gdański. - Ponieważ jesteśmy tak zazębionymi samorządami, nasi mieszkańcy korzystają z infrastruktury miasta Pruszcza, mieszkańcy miasta często odwiedzają naszą gminę i to się przenika. W związku z tym naturalną koleją rzeczy będzie ta wspólna placówka dla naszych mieszkańców na terenie miasta. Jest to dla nas wyróżnienie, że zarówno pan burmistrz, jak i radni wyrazili zgodę na takie partnerstwo, bo to pokazuje, jak ta przyjaźń samorządowa może pójść daleko i pozwolić na rozwój, jeśli w jednym samorządzie nie ma warunków, to ten drugi wychodzi naprzeciw i pomaga dla naszego wspólnego dobra.
- Planujemy, żeby do szkoły uczęszczały dzieci, które mają do niej najbliżej, czy ta część Juszkowa najbliżej Pruszcza i niw wykluczamy, że w przyszłości będzie to również część Rotmanki, która będzie miała najbliżej do tej szkoły - dodaje wójt.- Odciąży nam to dwie szkoły - w Straszynie i w Rotmance, dlatego, że pozwoli nam to potem na taki podział obwodów szkolnych, żebyśmy nie mieli takich sytuacji, jak teraz nam groziły, że lekcje musiałyby być do wieczora w Straszynie. W Straszynie też planujemy kolejną inwestycję, taki budynek, który będzie pełnił filię szkoły i tam przeniesiemy część oddziałów. W tym budynku prawdopodobnie będą się uczyć pierwszoklasiści i będzie on bardzo niedaleko obecnej szkoły. Ale taka inwestycja też wymaga czasu, najpierw zaprojektowania, ale myślimy przyszłościowo. Wiemy, że nasza gmina na pewno, jeśli chodzi o ilość mieszkańców, przez najbliższe 10 lat będzie się rozwijała.
Zobacz także: Stary plac zabaw w Pruszczu przeszedł modernizację. Są nowe urządzenia i jest bezpiecznie
"Dziennik Bałtycki" jest na Google News. Dołącz do nas i śledź "Dziennik Bałtycki" codziennie. Obserwuj dziennikbaltycki.pl w internecie