Przed Wszystkimi Świętymi kontrole w lasach! Strażnicy walczą z kradzieżami stroiszu
W tym artykule:
Akcja "Stroisz" ruszyła!
W lasach panuje wyjątkowe poruszenie - nie tylko wśród spacerowiczów i zbieraczy grzybów. Leśnicy w całej Polsce ruszyli w teren, by chronić młode drzewa przed złodziejami gałęzi. Właśnie rozpoczęła się kolejna edycja ogólnopolskiej akcji "Stroisz", prowadzonej przez Lasy Państwowe.
Nie znają nazwiska ministry zdrowia? "Ma na imię Jolanta"
To właśnie teraz, gdy zbliża się Wszystkich Świętych, wzrasta zapotrzebowanie na iglaste gałązki wykorzystywane do wieńców i wiązanek. Niestety wraz z popytem rośnie też liczba kradzieży. Co roku z polskich lasów giną ogromne ilości stroiszu, a wartość szkód wielokrotnie przekracza cenę skradzionych gałązek. Często wycięcie kilku gałęzi oznacza zniszczenie całego młodego drzewka. W niektórych miejscach zniszczenia są tak duże, że konieczne jest ponowne sadzenie lasu.
Stroisz - piękna tradycja, ale nie kosztem natury
Zielony stroisz, spleciony w wieńce i wiązanki, od pokoleń towarzyszy Polakom w listopadowych dniach zadumy. To element tradycji, który dodaje uroku i szacunku wobec zmarłych. Leśnicy podkreślają jednak, że stroisz nie musi oznaczać zniszczenia przyrody - wystarczy wybierać ozdoby pochodzące z legalnych źródeł.
Legalny stroisz pochodzi z plantacji lub z zabiegów pielęgnacyjnych prowadzonych przez Lasy Państwowe, np. trzebieży i czyszczeń. Sprzedawcy posiadający stosowne dokumenty mogą legalnie oferować gałęzie jodły i świerka, dzięki czemu nabywcy mają pewność, że nie przyczyniają się do niszczenia lasu.
- Las jest dobrem wspólnym, a jego ochrona to nasz wspólny obowiązek - dodaje Anna Choszcz-Sendrowska, rzecznik prasowy Lasów Państwowych. - Dlatego apelujemy, by wybierać stroisz z legalnych źródeł. To prosty sposób, by łączyć szacunek dla bliskich z troską o przyrodę.
Patrole, kontrole i drony w akcji
W czasie akcji "Stroisz" Straż Leśna intensyfikuje swoje działania. Patrole pojawiają się w lasach i na drogach dojazdowych, kontrolując zarówno osoby zbierające gałęzie, jak i pojazdy transportujące stroisz. Nowoczesna technologia coraz częściej wspiera leśników, a w użyciu są kamery leśne, fotopułapki, a nawet drony, które pomagają namierzać nielegalnych zbieraczy.
- W działaniach wspierają nas również inne służby mundurowe policja, Straż Graniczna czy Inspekcja Transportu Drogowego. Wspólne patrole pomagają nie tylko zwalczać kradzieże stroiszu, ale też kłusownictwo, zaśmiecanie lasów i nielegalne rajdy pojazdów terenowych - mówi Łukasz Przypaśniak, p.o. głównego inspektora Straży Leśnej.
Jakie kary za nielegalny stroisz?
Każdego roku Straż Leśna prowadzi ponad 4 tysiące kontroli i wystawiła kilkaset mandatów, nawet do 500 zł. W poważniejszych przypadkach sprawa może trafić do sądu, a grzywna sięgnąć nawet 5 tysięcy złotych. Jednak jak podkreślają leśnicy nie chodzi o karanie, lecz o edukację i ochronę wspólnego dobra. Każda gałązka ma znaczenie. Zniszczyć młode drzewko jest łatwo, ale odbudowa lasu trwa dziesiątki lat.
"Dziennik Bałtycki" jest na Google News. Dołącz do nas i śledź "Dziennik Bałtycki" codziennie. Obserwuj dziennikbaltycki.pl w internecie.