Przetargi na OPR-y budzą wątpliwości rolników. Chcą ich wstrzymania
W tym artykule:
Okres dzierżawy jest za długi
Ogłoszenia przetargowe dotyczą dzierżawy w ramach OPR Dobrzyń, OPR Pawłówko i OPR Płaszczyca. Zastrzeżenia wzbudziły zapisy zawarte w treści ogłoszeń. Izba zaznacza, że proponowany czas dzierżawy jest zbyt długi. 30 lat, z możliwością przedłużenia, nie gwarantuje sprawiedliwego gospodarowania terenem w przyszłości.
- Taka forma oddawania ziemi w użytkowanie wyklucza możliwość reagowania na zmieniające się warunki społeczne, gospodarcze i środowiskowe. Proponujemy ustalenie maksymalnego okresu dzierżawy na 15 lat, co umożliwi również większej liczbie rolników, zwłaszcza indywidualnych, dostęp do gruntów rolnych – alarmują działacze.
Punktacja do poprawy. Kryteria oceny nie pomagają rolnikom
Także kryteria oceny ofert nie są, zdaniem rolników, sprawiedliwe. Tu wylicza się punktowanie wysokości rocznego czynszu dzierżawnego, gdzie maksymalne 45 pkt przyznaje się w sytuacji, gdy oferowana jest co najmniej trzykrotność ceny wywoławczej.
- Jest to mechanizm, który wyraźnie faworyzuje duże podmioty kapitałowe, eliminując z możliwości konkurowania rolników indywidualnych – czytamy w piśmie.
Dodatkowo obawy budzi punktowanie za zaplecze techniczne, rozumiane jako posiadanie swoich maszyn, które ma ignorować korzystanie wielu nowoczesnych gospodarstw ze wspólnych usług czy wynajmu maszyn, a także punktowanie za współpracę w zakresie edukacyjnym. Wymagany pięcioletni okres działań z uczelniami czy szkołami wyklucza wielu lokalnych producentów rodzinnych, którzy mogą nie posiadać formalnych porozumień z takimi placówkami.
Czego oczekują pomorscy rolnicy od ministra rolnictwa? Przede wszystkim wstrzymania postępowań przetargowych do czasu zmiany zapisów o ograniczeniu ich praw i możliwości gospodarowania na ziemi państwowej, a także zmiany okresu dzierżawy i kryteriów. Z kolei KRIR dodała też wniosek o przeprowadzenie konsultacji z wojewódzkimi izbami rolniczymi ws. zasad tworzenia OPR.