Pszczyna: Wystawa w Stajniach Książęcych na 160-lecie żubrów w lasach pszczyńskich
Podczas odwiedzin Puszczy [Białowieskiej - red.] w 1860 roku księciu przyszła do głowy myśl o hodowli żubrów w swoim łowisku i zobaczywszy, że lasy Białowieskie stanowią doskonały teren do zorganizowania polowań na jelenie, książę w 1864 roku, poprzez zarządzającego Puszczą leśniczego Strahlborna, zaproponował 20 jeleni w zamian za 4 żubry. Zezwolenie na wymianę otrzymał (...) i w 1865 roku, za Najwyższym zezwoleniem odłowiono cztery młode (trzyletnie) żubry, byka i trzy żubrzyce, które wysłano do majątku księcia Pless, do Leśnictwa Emanuelssegen [ówczesna nazwa Murcek - red.] na Śląsku. W zamian za żubry książę przysłał do Puszczy 20 jeleni", czytamy w książce Georgija Karcowa z 1903 r. pt. "Puszcza Białowieska".
Mowa o księciu von Pless, Hansie Heinrichu XI, drugim Hochbergu na Pszczynie, twórcy m.in. potęgi browarów książęcych w Tychach, teściu księżnej Daisy, Wielkim Łowczym Królewskim Królestwa Prus.
Od pomysłu wzbogacenia pszczyńskich lasów o białowieskie żubry do jego realizacji minęło dokładnie pięć lat. Książę był akurat w Berlinie, kiedy szykowano żubry do transportu, ale trzymał rękę na pulsie i korespondencyjnie przesyłał dokładne instrukcje co do przyjęcia "przesyłki" na Śląsku.
Książę przesłał dokładne instrukcje
"Wagon ze zwierzyną ma być doczepiony do pociągu przewożącego węgiel. (...) W Murckach będą czekały w gotowości dwa czterokonne powozy (...) w celu przewiezienia czterech sztuk zwierzyny do zwierzyńca. Żubry te będą się znajdować w dwóch skrzyniach wyposażonych w koła. W ten sposób trzeba będzie tylko podprowadzić powozy do skrzyń. (...) Zwierzyna musi po przybyciu zostać natychmiast wprowadzona do specjalnie na tę okazję przygotowanej zagrody oraz należy dostarczyć do paśnika świeże siano. (...) Zwierzyna musi zaznać pełnego spokoju, inaczej sczeźnie. Poza tym są to bardzo przyjazne zwierzęta. Przyjeżdżają czteroletni byk, dwie czteroletnie krowy i jedna trzyletnia. Darz bór", tak z Berlina 24 kwietnia 1865 r. pisał do inspektora leśnego książę von Pless, Hans Heinrich XI, zapowiadając swój przyjazd do Pszczyny na 29 kwietnia.
Plan wprowadzenia żubra do lasów pszczyńskich powiódł się. Książęce stado rozrastało się.
Kiedy dwanaście lat po śmierci Hansa Heinricha XI, w 1919 r. w Puszczy Białowieskiej zginął ostatni żubr, pszczyńskie stadko liczyło 74 sztuki. Niestety i tutaj liczebność tych zwierząt zaczęła drastycznie spadać. Trzy lata później, w 1922 r., z całego stada zostały tylko trzy żubry: Planta (numer rodowodowy 42) oraz Plebejer (nr 45) i Platon (nr 47).
Od całkowitego wyginięcia uratował żubry prezydent Ignacy Mościcki, który 3 grudnia 1927 r. wydał zakaz polowań na te zwierzęta.
Pszczyński Plisch uratował stado białowieskie
Pszczyńskie stadko zaczęło się znów powiększać. W połowie 1931 r. było dziewięć żubrów. 15 czerwca 1933 r. na świat przyszedł tu Plisch (zapisany pod numerem 229), syn Platona i Plaquette, które były dziećmi wspomnianych Planty i Plebejera. Niespełna trzy lata później, w kwietniu 1936 r., został wysłany do Białowieży, gdzie zdecydowanie przyczynił się do restytucji tamtejszych żubrów. Żył 18 lat, do 1951 r. W tym czasie został ojcem 45 cieląt od 15 krów.
W chwili wybuchu II wojny światowej w Białowieży było 16 żubrów, w Pszczynie - 24. Po jej zakończeniu na Górnym Śląsku liczba żubrów spadła do 17. W tej chwili w Pszczynie jest ich około czterdziestu, z czego ponad trzydzieści w rezerwacie w Jankowicach, reszta - w Zagrodzie Pokazowej w Pszczynie.
Tak w dużym skrócie rysuje się 160-letnia historia żubrów w Pszczynie, której Muzeum Zamkowe poświęciło ogromną, wielowątkową wystawę w Stajniach Książęcych w Pszczynie (jej kuratorem jest Michał Makowski). Potrwa do 30 listopada 2025.
Żubr nawet w modlitewniku cesarza
Wystawa ta, pod tytułem "Żubr w książęcych lasach pszczyńskich", przedstawia żubry w szerokim kontekście. Od pradziejów. Pierwszym eksponatem jest plejstoceńska skamielina czaszki prażubra (z Muzeum Narodowego w Kielcach) wykopana podczas budowy jednej z dróg w Małopolsce. Szkic sylwetki żubra widzimy także w... modlitewniku cesarza Maximiliana I z rycinami Albrechta Durera z 1515 r. Widzimy go też w Biblii Marcina Lutra z 1583 r.
Na wystawie prezentowana jest m.in. czaszka wspomnianego Plischa, który przyczynił się do odnowienia stada białowieskiego. Na ścianach wisi kilka żubrzych głów. Pod koniec zwiedzania można zobaczyć żubra wypchanego w całości. To Kedar (1978-1986) znany z filmu "Magnat" Filipa Bajona.
Żubr w sztuce
Wystawa w Stajniach Książęcych przedstawia także żubra w sztuce. Jest m.in. rzeźba Franza Ifflanda pt. "Walczące żubry" wypożyczona z Muzeum Historycznego w Bielsku-Białej i są obrazy namalowane przez Wilhelma Kuhnerta, który urodził się w 1865 r., czyli w roku sprowadzenia żubrów do Pszczyny, a zmarł w 1926 r., w wieku 61 lat (był m.in. autorem loga Międzynarodowego Towarzystwa Ochrony Żubrów, które na zeszytach Księgi Rodowodowej Żubrów używane było do lat 60. XX w.).
Co podano na obiad po polowaniu w Promnicach?
Na wystawie widzimy mundury pracowników nadleśnictw, widzimy zdjęcia trzech z nich i ich biografie, widzimy plany gajówek i leśniczówek oraz zdjęcia i rozkład pomieszczeń w słynnym Zameczku Myśliwskim w Promnicach. Ba, zachowało się nawet menu obiadu po polowaniu 6 listopada 1869 r. Podano wtedy ostrygi, krem z kurczaka, karpia na niebiesko, gęsi z kasztanami, ragout z kuropatw, homary, filety z jelenia, sałatkę, kompot (czy może raczej mus z gotowanych owoców), karczochy, pudding a la Victoria, ciasto.
Znamy też nie tylko listę gości tego obiadu, ale też ich miejsca przy stole. Byli tam m.in. przedstawiciele takich rodów, jak Stolberg-Vernigerode, Reuss czy Ratibor. W tym gronie znajdował się również 22-letni wówczas Hans Heinrich XIV Bolko von Hochberg, najmłodszy brat księcia pszczyńskiego.
Kiedy na tę listę spojrzała Anna von Hochberg, stwierdziła, że przedstawiciele wszystkich tych rodów są jej znani - powiedział podczas kuratorskiego oprowadzania Michał Makowski (trzeba wiedzieć, że Anna jest żoną 7. księcia von Pless, Petera von Hochberg, prawnuka rzeczonego Hansa Heinricha XIV; oboje regularnie bywają w Pszczynie, zwiedzili także tę wystawę).
Z wystawy wychodzi się przez namiot, jaki widać na archiwalnych zdjęciach z polowań. Wykonanie jego wiernej kopii zostało zlecone specjalnie na tę okoliczność.
Gościom oprowadzania kuratorskiego, które odbyło się 16 sierpnia, Michał Makowski zaprezentował brzmienie plessówki, czyli małego rogu myśliwskiego, który jest wynalazkiem Hansa Heinricha XI i do dziś jest najbardziej znanym instrumentem myśliwskim w Europie (w tym miejscu warto zaznaczyć, że wspomniany brat Hansa Heinricha XI, Hans Heinrich XIV, pan na Roztoce, był kompozytorem i zostawił niemałą spuściznę muzyczną).