Poznań: Mosty Berdychowskie śmiertelną pułapką dla ptaków. Radni ponad podziałami kolejny raz apelują do prezydenta Jaśkowiaka
Radni apelują do prezydenta Jaśkowiaka
W lutym tego roku oficjalnie otwarto kładki Berdychowskie w Poznaniu. Prawie od początku ekolodzy i grupy społeczne związane ze zwierzętami apelowały, że szklane balustrady są dla ptaków śmiertelnym niebezpieczeństwem.
Na wtorkowej sesji rady miasta radni z Komisji Ochrony Środowiska i Gospodarki Komunalnej złożyli projekt stanowiska w sprawie pilnego zabezpieczenia balustrad kładek Berdychowskich. Wcześniej na komisji zostało przyjęte jednogłośnie.
- Kładki Berdychowskie są piękne, są funkcjonalne i użyteczne, ale są także śmiertelnie niebezpieczne dla przelatujących korytarzem ekologicznym ptaków - mówi Dorota Bonk-Hammermaister.
W piękny, słoneczny dzień, podkreśla radna, balustrady stają się zupełnie przeźroczyste, co jest śmiertelną pułapką dla ptaków.
- Mamy udokumentowanych kilka śmiertelnych wypadków ptaków na tych kładkach. Powstaje pytanie: jaką mamy tolerancję na śmierć zwierząt w Poznaniu? Ile to może być ptaków? Jeden? Dwa? Trzy? Czy czekamy do 30? - pytała radna na sesji rady miasta. - Powinniśmy mieć zero tolerancji dla śmierci zwierząt, której możemy uniknąć.
Radna zaproponowała zabezpieczenie balustrad oznaczeniami, które są estetyczne i nie zaszkodzą widokowi z kładek, ale jednocześnie zabezpieczą korytarze ekologiczne. Niedawno to samo proponowali radni osiedlowi i członkowie partii Razem.
Czytaj więcej:
Głosowanie ponad podziałami
Radna przypomniała, że prezydent Jaśkowiak w 2021 roku podpisał standardy ochrony ptaków i nietoperzy w miejskiej przestrzeni architektonicznej w planowaniu i realizacji prac budowlanych w tym remontowych i termomodernizacyjnych itd. W stanowisku radni przytaczają również opinię Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Poznaniu.
- Doszliśmy do pewnej ściany w tym temacie, który ciągnie się już któryś miesiąc. Mieliśmy interpelacje, apele różnych grup społecznych jak i formacji politycznych - mówiła podczas sesji radna Sara Szynkowska vel Sęk.
Dodała, że "mamy w mieście specjalistów w tym temacie" i powinniśmy wsłuchać się w ich zdanie. Zaznaczyła, że drugim największym niebezpieczeństwem dla ptaków po kocie domowym są właśnie tzw. szklane pułapki.
- Poznań powinien dawać dobry przykład, słuchać profesjonalistów z tego zakresu i jak najszybciej poprawiać błędy, które się tu zdarzają. Takim błędem była niepotrzebna negacja szybkiego zabezpieczenia przeźroczystych balustrad - podkreśliła.
Stanowisko zostało poparte przez 28 radnych (34 jest uprawnionych). Jedna osoba wstrzymała się od głosu.