Protest nauczycieli już trwa. "Nie możemy pogodzić się z sytuacją"
"To nasz wspólny protest". Szkoły zawieszają wyjścia
Związek Nauczycielstwa Polskiego poinformował, że z różnych szkół docierają sygnały o zawieszaniu wyjść klasowych. Przyczyną mają być zmiany w przepisach dotyczących godzin ponadwymiarowych, które obowiązują od 1 września br.
- Docierają do nas sygnały z poszczególnych szkół, że nauczyciele bądź też całe grona pedagogiczne wstrzymują wyjścia klasowe z powodu sytuacji, która jest po nowelizacji Karty. Uważają, że takie wyjście odbije się negatywnie finansowo na ich kolegach i koleżankach, którzy w tym czasie mieliby lekcje w ramach godzin ponadwymiarowych - powiedziała rzeczniczka ZNP Magdalena Kaszulanis.
Alkohol po nocnej zmianie? Psycholog mówi, czemu to pułapka
Przykładem jest I LO im. I. Paderewskiego w Wałbrzychu, które ogłosiło wstrzymanie udziału w wydarzeniach poza szkołą:
- Informujemy, że od dnia 27 października 2025 roku nie będziemy uczestniczyć w wydarzeniach i spotkaniach na zewnątrz szkoły. Zawieszamy też współpracę z uczelniami wyższymi oraz innymi instytucjami kultury w mieście. Będziemy uczyć tylko na terenie szkoły. To nasz wspólny solidarny protest wynikający z niekorzystnych dla nas zmian w Karcie nauczyciela - podano na stronie szkoły.
Podobne stanowisko zajęli nauczyciele z Opola, którzy zawiesili dotychczasową współpracę z instytucjami lokalnymi i rządowymi:
- Nie możemy pogodzić się z sytuacją, w której ucząc naszych wychowanków postaw aktywności obywatelskiej i wrażliwości na dobro wspólne, wykazywalibyśmy się jednocześnie brakiem solidarności z koleżankami i kolegami, których kosztem takie kształcenie miałoby się odbywać - napisali w liście do władz miasta.
Krytyka z wielu stron. "Chaos i konflikty w szkołach"
Do protestu dołączają także organizacje branżowe, jak Polskie Stowarzyszenie Nauczycieli Przedmiotów Przyrodniczych czy Centrum Chemii w Małej Skali:
- Wyrażamy głęboki niepokój i brak aprobaty wobec chaosu, jaki narasta w środowisku nauczycielskim w związku z nowym sposobem rozliczania godzin ponadwymiarowych - czytamy w ich wspólnym oświadczeniu.
Zwracają uwagę, że zmiany utrudniają realizację podstawy programowej, m.in. poprzez ograniczenie możliwości wyjść terenowych.
Stanowisko w sprawie zabrało również Europejskie Stowarzyszenie Przedsiębiorców Turystycznych, które ostrzega przed negatywnymi skutkami dla całego sektora turystyki edukacyjnej:
- Turystyka dzieci i młodzieży to istotny segment gospodarki (...). Dla tysięcy małych podmiotów sezon jesienny jest jednym z dwóch kluczowych okresów w roku. Jego utrata oznacza nie tylko straty finansowe, ale i ryzyko trwałego osłabienia całego segmentu - podkreślono.
MEN odpowiada: analizujemy i wracamy do rozmów
Resort edukacji reaguje na głosy krytyki. Rzeczniczka MEN Ewelina Gorczyca zapewnia, że trwają analizy i konsultacje:
- Zależy nam na tym, by połączyć docenienie ogromnego zaangażowania i odpowiedzialności nauczycieli z odpowiednią gratyfikacją, przy zachowaniu realizmu sytuacji ekonomicznej państwa - powiedziała.
- Chcemy, by katalog zajęć dodatkowych lepiej odpowiadał na potrzeby wszystkich nauczycieli (...) i uwzględniał specyfikę zajęć rewalidacyjnych. Dążymy do większej elastyczności w organizacji pracy szkół - dodała.
W komunikacie z 16 października resort przypomniał, że możliwe jest przydzielenie nauczycielowi doraźnego zastępstwa lub innych zajęć na terenie szkoły, co pozwoli zachować prawo do wynagrodzenia za godziny ponadwymiarowe.
Wiceminister edukacji Henryk Kiepura zapowiedział powrót do rozmów:
- Okazuje się od września, że nauczyciele mogą na tym stracić, więc już są zapowiedzi, że będziemy rozmawiać. Do tematu na pewno wrócimy - powiedział.
Źródło: PAP