Raport ujawnia. Kaucja za PET generuje więcej emisji CO₂
W tym artykule:
- Raport porównuje dwa systemy: gminny i kaucyjny
- Dwa systemy - dwie rzeczywistości
- 364 butelki na jednego mieszkańca
- Emisje - kto naprawdę "truje"?
- Polska mapa butelek - nierównomierny dostęp do punktów zwrotu
- Infrastruktura i logistyka - kto ma przewagę?
- Wnioski: żaden z systemów nie jest idealny
- Regulacje nie wystarczą by butelka stała się surowcem
Raport porównuje dwa systemy: gminny i kaucyjny
Wprowadzenie systemu kaucyjnego w Polsce to jedno z najważniejszych wydarzeń w krajowej polityce środowiskowej ostatnich lat. Zmiana ta dotyczy nie tylko producentów napojów, ale też każdego konsumenta, który po wypiciu wody czy soku musi zdecydować, gdzie i jak zwrócić puste opakowanie. Raport BioVeradi sp. z o.o. z września 2025 roku, opracowany przez dr inż. Beatę Waszczyłko-Miłkowską i dr inż. Jolantę Kamińską-Borak, rzuca nowe światło na ten proces, analizując ślad węglowy butelki PET w dwóch systemach: gminnym i kaucyjnym. Wyniki pokazują, że różnice między nimi są bardziej złożone, niż mogłoby się wydawać.
Dwa systemy - dwie rzeczywistości
System gminny (SG) to tradycyjny model zbiórki - odpady trafiają do pojemników w gospodarstwach domowych, skąd odbierane są przez firmy komunalne. Następnie przewozi się je do sortowni lub instalacji mechaniczno-biologicznego przetwarzania (MBP), gdzie są segregowane i przekazywane do recyklingu.
System kaucyjny (SK) opiera się natomiast na zwrocie opakowań w punktach handlowych - sklepy przyjmują puste butelki, a konsument odzyskuje kaucję. To model wymagający nowej infrastruktury: automatów RVM, punktów ręcznego przyjęcia, centrów logistycznych i transportu zwrotnego.
Ekspertyza koncentruje się na etapie post-consumer - od momentu, gdy butelka staje się odpadem, do chwili przekazania jej do recyklingu. Dzięki temu analiza skupia się wyłącznie na różnicach wynikających z funkcjonowania systemów, a nie z samego cyklu życia produktu. To podejście pozwoliło precyzyjnie oszacować emisje CO₂ generowane w wyniku zbiórki, transportu i przygotowania odpadów do ponownego przetworzenia.
364 butelki na jednego mieszkańca
Według danych GUS z 2024 roku i analiz morfologicznych, Polacy wytwarzają około 329 tysięcy ton odpadów z butelek PET rocznie, co odpowiada około 364 butelkom na jednego mieszkańca. Przy mniejszych opakowaniach - może to być nawet 437 butelek. Tak czy inaczej, każdego roku przez polski system gospodarki odpadami przechodzą miliardy plastikowych butelek.
Raport BioVeradi pokazuje też, że udział butelek PET w ogólnej masie odpadów komunalnych wynosi prawie 3%, a w frakcji "żółtego worka" - aż 15%. PET to więc nie marginalny problem, ale istotny komponent strumienia odpadów, którego efektywne przetwarzanie może znacząco ograniczyć wpływ środowiskowy całego systemu.
Emisje - kto naprawdę "truje"?
Z punktu widzenia śladu węglowego różnice między systemami są wyraźne.
W systemie gminnym głównym źródłem emisji są:
- transport śmieciarek odbierających odpady z gospodarstw domowych
- zużycie paliwa w transporcie do sortowni i MBP
- zużycie energii elektrycznej w instalacjach przetwarzających odpady
System ten działa jednak w sposób zintegrowany - jeden pojazd obsługuje różne frakcje odpadów, a zbiórka odbywa się według ustalonego harmonogramu. Dzięki temu emisje przypadające na jedną tonę odpadów są relatywnie niskie.
W systemie kaucyjnym emisje mają bardziej złożoną strukturę:
- transport konsumencki - klienci przywożący puste butelki do sklepu, często samochodem
- emisje z automatów RVM - związane z ich zasilaniem i konserwacją
- transport zwrotny - przewóz butelek z punktów zbiórki do centrów logistycznych lub sortowni
- kompresja i sortowanie wtórne w punktach przeładunkowych i centrach liczenia
Autorki raportu podkreślają, że powszechne założenie, iż "klient i tak jedzie do sklepu", jest metodycznie błędne. W analizie LCA (analiza cyklu życia: wpływu produktu, usługi lub procesu na środowisko, obejmująca wszystkie etapy od pozyskania surowców, przez produkcję i transport, aż po użytkowanie i utylizację) każda dodatkowa czynność transportowa powinna być przypisana do badanej jednostki funkcjonalnej - w tym wypadku do butelki PET. W przeciwnym razie wynik zaniżałby rzeczywisty ślad węglowy systemu kaucyjnego.
Polska mapa butelek - nierównomierny dostęp do punktów zwrotu
Skuteczność systemu kaucyjnego zależy w dużej mierze od dostępności punktów zwrotu. Według analiz BioVeradi i danych GUS, w Polsce działa ok. 327 tysięcy placówek handlu detalicznego, w tym 72 tysiące sklepów spożywczych. Spośród nich około 30-35 tysięcy spełnia kryterium obowiązkowego uczestnictwa w systemie kaucyjnym (powierzchnia powyżej 200 m²).
Największe sieci detaliczne wdrażają automaty RVM (tzw. butelkomaty). W pierwszym etapie w Polsce ma się pojawić 12 tysięcy urządzeń, a docelowo nawet 25 tysięcy. To jednak wciąż mniej niż połowa wszystkich potencjalnych punktów odbioru.
Dane przestrzenne pokazują duże różnice między regionami.
W województwach podlaskim, świętokrzyskim i lubelskim na jeden supermarket przypada ponad 5-6 tysięcy mieszkańców, co czyni te obszary "pustyniami kaucyjnymi". W województwach śląskim, wielkopolskim i łódzkim wskaźnik ten wynosi około 3 tysięcy osób na sklep - tam system ma szansę działać najefektywniej.
Brak równomiernego dostępu do punktów zwrotu może prowadzić do nierówności w poziomie odzysku butelek i ograniczyć potencjalne korzyści środowiskowe.
Infrastruktura i logistyka - kto ma przewagę?
System gminny opiera się na sprawdzonej infrastrukturze: śmieciarkach, punktach przeładunkowych, MBP i sortowniach. W Polsce działa około 195 instalacji MBP oraz 155 sortowni, które rocznie przetwarzają ponad 8,8 mln ton odpadów. Sieć ta jest dobrze rozlokowana i zintegrowana z istniejącymi planami gospodarki odpadami w regionach.
System kaucyjny dopiero się tworzy. Będzie wymagał nowych centrów logistycznych (CDL), magazynów, systemów ewidencji i transportu zwrotnego. To oznacza wzrost zapotrzebowania na energię, paliwo i infrastrukturę transportową - a więc również emisji. Z drugiej strony, umożliwia on precyzyjną segregację opakowań, co poprawia jakość surowca i zwiększa jego wartość rynkową.
Wnioski: żaden z systemów nie jest idealny
Ekspertyza BioVeradi nie pozostawia wątpliwości - żaden z systemów nie jest idealny.
System gminny jest logistycznie efektywny i mniej emisyjny w przeliczeniu na tonę odpadów, ale ma ograniczoną skuteczność zbiórki - część butelek trafia do odpadów zmieszanych.
System kaucyjny umożliwia odzysk nawet 77-100% butelek PET, ale jego ślad węglowy zależy od:
- liczby i rozmieszczenia punktów zwrotu,
- sposobu organizacji transportu,
- źródeł energii używanej do zasilania RVM,
- zachowań konsumentów.
Autorki raportu podkreślają, że najbardziej efektywnym kierunkiem jest współdziałanie obu modeli - wykorzystanie infrastruktury gminnej do wsparcia systemu kaucyjnego oraz integracja danych logistycznych, aby minimalizować niepotrzebne przejazdy i zużycie energii.
Regulacje nie wystarczą by butelka stała się surowcem
Wdrożenie systemu kaucyjnego może być przełomem, jeśli zostanie uwzględnieni uwarunkowania geograficznych, transportowych i społecznych. Polska ma potencjał, by stać się jednym z liderów recyklingu w Europie Środkowej, jednak kluczem jest precyzyjne planowanie logistyczne i spójna analiza śladu węglowego.
Raport BioVeradi pokazuje, że zrównoważony system gospodarki opakowaniowej nie powstanie dzięki samym regulacjom - potrzebna jest świadomość konsumentów, nowoczesna infrastruktura i ciągła ocena wpływu środowiskowego. Tylko wtedy każda butelka PET stanie się nie odpadem, lecz cennym surowcem w gospodarce obiegu zamkniętego.
Źródło: BioVeradi sp. z o.o., Ekspertyza - Ślad węglowy butelki PET w systemie gminnym i kaucyjnym, wrzesień 2025.
dr inż. Beata Waszczyłko-Miłkowska - dyscyplina inżynieria środowiska, energetyka i górnictwo. Posiada kilkanaście lat doświadczenia w realizacji projektów krajowych i unijnych związanych z gospodarką odpadami komunalnymi i przemysłowymi. Realizowała dziesiątki ekspertyz, analiz i raportów dla administracji publicznej, jednostek samorządu terytorialnego i sektora prywatnego. W swoim dorobku ma liczne badania terenowe, audyty instalacji i systemów odpadowych, analizy efektywności systemów selektywnej zbiórki oraz rekomendacje optymalizacji procesów.
dr inż. Jolanta Kamińska-Borak - ekspertka ds. technologii środowiskowych i procesów inwestycyjnych. Od ponad 25 lat realizuje projekty doradcze i analityczne w zakresie ochrony środowiska i gospodarki odpadami. Jej doświadczenie obejmuje przygotowanie kompleksowych projektów dla instalacji przetwarzania odpadów, wdrażanie rozwiązań w duchu gospodarki o obiegu zamkniętym (GOZ), audyty efektywności systemów oraz wsparcie w dostosowaniu do zmieniających się przepisów prawa i wymagań UE.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Strefę Biznesu codziennie. Obserwuj StrefaBiznesu.pl!