Rawa Mazowiecka: Jechała "po piwie" hulajnogą elektryczną. Wiozła małe dziecko!
Policjanci zatrzymali kobietę, która jadąc hulajnogą elektryczną przewoziła dziecko. Chcieli tylko zwrócić uwagę kobiety na bezpieczeństwo, a tymczasem wykryli, że jest nietrzeźwa.
Źródło zdjęć: © Materiały WP | Adobe
Natalia Zwolińska
To miała być tylko pogadanka
- Funkcjonariusze ruchu drogowego patrolujący Rawę Mazowiecką, zwrócili uwagę na kobietę, która hulajnogą przewoziła dziecko. Z uwagi na zagrożenie, jakie stwarzała zarówno dla siebie, jak i dla przewożonego chłopca, policjanci postanowili zatrzymać kierującą do kontroli - mówi nam aspirant Agata Krawczyk, oficer prasowy Komendanta Powiatowego Policji w Rawie Mazowieckiej.
Podczas rozmowy szybko wyszło na jaw, że od kobiety czuć woń alkoholu. Przeprowadzone badanie na stan trzeźwości wykazało, że wsiadła na hulajnogę mając 0,3 promila alkoholu w wydychanym powietrzu, czym popełniła wykroczenie.
Kierująca za swoje nieodpowiedzialne zachowanie została ukarana mandatem w wysokości 1300 złotych.
- Hulajnoga elektryczna jest pojazdem, a osoba nią kierująca, podobnie jak kierowca samochodu czy roweru nie może znajdować się pod wpływem alkoholu. Przewożenie pasażerów, zwierząt czy ładunku na hulajnodze elektrycznej jest zabronione, a przede wszystkim stwarza zagrożenie dla życia i zdrowia szczególnie dziecka.
Apelujemy o rozwagę i odpowiedzialność na drodze, przypominając, że prowadzenie pojazdów - w tym hulajnóg elektrycznych - pod wpływem alkoholu, stanowi poważne zagrożenie. Dla bezpieczeństwa osób, a zwłaszcza dzieci poruszających się na tego typu pojazdach wskazane byłoby posiadanie kasków ochronnych - mówi aspirant Krawczyk.