Rolnictwo bez papierologii? KE stawia na uproszczenia i większe wsparcie dla małych gospodarstw
Mniej biurokracji, większa konkurencyjność
– Reguły gry powinny być jasne i zrozumiałe. Prostsze rozwiązania oznaczają większą uczciwość i przejrzystość dla beneficjentów polityk publicznych – ocenia prof. dr hab. Szczepan Figiel z Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej – PIB.
Obecnie co czwarty rolnik poświęca 5–6 dni rocznie na obowiązki administracyjne, a co trzeci ponad sześć dni. Aż 78 proc. rolników korzysta z pomocy zewnętrznej przy składaniu wniosków o unijne wsparcie.
Kontrole pod lupą: mniej wizyt, więcej technologii
KE planuje uproszczenie systemu kontroli – liczba wizyt administracji w gospodarstwach ma zostać zredukowana o połowę, m.in. dzięki wykorzystaniu satelitów i technologii cyfrowych. Obecnie 36 proc. gospodarstw było kontrolowanych raz w ciągu trzech lat, a 16 proc. – co najmniej trzy razy.
– Obciążenia kontrolne są nie tylko czasochłonne, ale i zniechęcające. Usprawnienie tych procesów to krok w dobrym kierunku – ocenia prof. Figiel.
Ułatwienia dla drobnych producentów
Wśród kluczowych zmian znalazło się zwiększenie uproszczonej, jednorazowej płatności rocznej z 1250 do 2500 euro. Drobni rolnicy mają zostać zwolnieni z części przepisów o warunkowości środowiskowej, ale nadal będą mogli otrzymywać wsparcie za działania ekologiczne.
Według KE, same zmiany dla drobnych rolników mogą dać 1,46 mld euro oszczędności rocznie. W połączeniu z innymi ułatwieniami, łączne oszczędności mogą sięgnąć 1,6 mld euro dla rolników oraz ponad 200 mln euro dla administracji krajowych.
Wsparcie powinno stymulować rozwój, nie tylko być dodatkiem do ziemi
– Płatności nie powinny być uzależnione tylko od posiadania ziemi. Kluczowe jest wspieranie modernizacji, cyfryzacji i wdrażania sztucznej inteligencji – podkreśla prof. Figiel. – Publiczne wsparcie powinno ułatwiać przystosowanie się do zmian technologicznych i klimatycznych.
W tym kontekście ważne jest także przyciąganie młodych ludzi do sektora rolniczego, co KE zamierza wspierać m.in. przez rozwój cyfrowych narzędzi administracyjnych, jak zasada jednorazowego przekazywania danych oraz „punkt kompleksowej obsługi”.
Większa elastyczność i bardziej realistyczne podejście
W propozycjach KE pojawiły się także ułatwienia w uznawaniu rolnictwa ekologicznego, a także większa elastyczność w reagowaniu na kryzysy, klęski żywiołowe czy choroby zwierząt.
Eksperci zwracają uwagę, że niektóre regulacje środowiskowe mogą być niewystarczająco dopasowane do realiów gospodarstw, co może prowadzić do poczucia nadmiernego obciążenia.
– Rolnicy rozumieją znaczenie środowiska, ale niektóre przepisy mają sztuczny charakter. Uproszczenia powinny powstawać w dialogu z samymi rolnikami – zaznacza prof. Figiel.
Bezpieczeństwo żywnościowe nadal priorytetem
Komisarz ds. rolnictwa i żywności Christophe Hansen zaapelował o przyjęcie pakietu uproszczeń do końca roku, by nowe przepisy mogły wejść w życie w 2026 r. Jak podkreślają eksperci, każde uproszczenie musi uwzględniać nadrzędny cel WPR – bezpieczeństwo żywnościowe.
– Standardy jakości i bezpieczeństwa żywności są niezbywalne – mówi prof. Figiel. – To właśnie dzięki nim polskie produkty rolne, jak mleko, mogą trafiać na tak wymagające rynki jak Korea Południowa.