Rozbił mercedesa o drzewo. 19-latek miał prawko od trzech miesięcy
Na drodze z Bobrówka do Tuczna koło Strzelec Krajeńskich doszło do poważnego wypadku. 19-latek kierujący mercedesem uderzył bokiem w drzewo. On i jego 18-letni pasażer trafili do szpitali, a na miejsce wezwano śmigłowiec LPR. Jak się okazało, kierowca miał prawo jazdy od zaledwie trzech miesięcy.
W czwartek, 8 maja, o godz. 19:45 dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Strzelcach Krajeńskich otrzymał zgłoszenie o wypadku na drodze powiatowej numer 1375F pomiędzy Tucznem a Bobrówkiem w powiecie strzelecko-drezdeneckim. Na miejsce została wysłana policja, straż pożarna, pogotowie oraz śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.
Kiedy służby dotarły na miejsce okazało się, że kierujący mercedesem roztrzaskał auto o drzewo. Siła uderzenia była tak duża, że auto zostało poważnie uszkodzone – zniszczeniu uległ bok pojazdu i przód
Za kierownicą mercedesa siedział 19-latek, obok podróżował jego 18-letni kolega. Kierowca oraz pasażer zostali ranni i przetransportowani do szpitali.
- Ze wstępnych ustaleń wynika, że za kierownicą siedział 19-latek, który zaledwie od trzech miesięcy miał prawo jazdy. Przyczyny wypadku wyjaśni prowadzone w tej sprawie postępowanie - komentuje Tomasz Bartos, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Strzelcach Krajeńskich.
Funkcjonariusze prowadzą czynności w tej sprawie, ale nie wykluczają, że kluczowe mogły być niedoświadczenie kierowcy i zbyt szybka jazda. Policjanci po raz kolejny apelują do młodych kierowców o ostrożność i rozwagę. Wystarczy chwila nieuwagi, by doszło do tragedii.