Rzeszów: Aplikacja eduVulcan częściowo płatna. Rodzice uczniów są oburzeni
Do tej pory aplikacja eduVulcan działała bezpłatnie zarówno w przeglądarce internetowej, jak i na telefonach.
Dzięki niej rodzice mają dostęp do informacji o ocenach i frekwencji dziecka, planowanych sprawdzianach oraz wiadomościach od nauczycieli.
Agnieszka Żulewska o swoich rolach i serialu "Na Wspólnej". Jest szansa, że do niego powróci?
Aplikacja jest interaktywna - umożliwia usprawiedliwianie nieobecności ucznia oraz kontakt prywatny z każdym nauczycielem.
Problem pojawił się 1 grudnia, gdy aplikacja na telefon wymagała aktualizacji, a po jej przeprowadzeniu rodzice zauważyli, że niektóre funkcje będą płatne.
- Proponowałbym przyjrzeć się wchodzącej w życie aktualizacji dzienników w rzeszowskich szkołach. W praktyce niewiele się zmienia, poza tym, że czytanie wiadomości od nauczycieli oraz powiadomienia w aplikacji na telefon stały się płatne. Ciekawi mnie, kto na to się zgodził i kto na tym zarabia. Skoro wszystko dotychczas działało bez opłat, po co wprowadzać zmiany? - irytuje się pan Marcin z Rzeszowa.
Czytelnik wskazał, że obecnie dostępne funkcje nadal działają, ale tak ma być tylko przez 60 dni. Potem trzeba będzie zapłacić.
Ze sprawą zwróciliśmy się do Urzędu Miasta Rzeszowa, gdzie dowiedzieliśmy się, że opłata za rozszerzoną wersję aplikacji zacznie obowiązywać dopiero w lutym 2026 r.
- Aplikacją zarządza prywatna firma, która zdecydowała się wprowadzić zmiany i częściową opłatę za aplikację. Od grudnia będzie to działać w wersji testowej i można korzystać z aplikacji bezpłatnie jak do tej pory. Warunkiem jest przeprowadzenie pełnego procesu aktualizacji, jak podają instrukcje. Dopiero po 31 stycznia 2026 część opcji w aplikacji na telefonie zostanie wyłączona. Zaznaczam, że chodzi o aplikacje w telefonie, ponieważ logując się przez stronę internetową, z aplikacji będzie można nadal korzystać bezpłatnie, mając do dyspozycji wszystkie jej funkcje - informuje Artur Gernand z kancelarii prezydenta miasta Rzeszowa.
Rodzice mogą korzystać z podstawowej wersji aplikacji, ale dostęp m.in. do usprawiedliwień i wiadomości w mobilnej wersji wymaga wykupienia rozszerzonej, której cena zależy od źródła zakupu.
- Fajnie, że można regularnie logować się przez stronę internetową za darmo, ale mamy XXI wiek, po to są aplikacje mobilne, żeby ułatwiały życie. Moim zdaniem powinno być jak do tej pory - denerwuje się jeden z rodziców. - Ciekawe ile jeszcze będziemy dopłacać to tej podobno bezpłatnej edukacji.