Rzeszów: Biblioteka przyszłości w centrum za 450 mln zł

Spośród 27 zgłoszonych prac w pierwszym etapie i 6 wybranych do ścisłego finału jury wyłoniło zwycięzcę, którym okazało się konsorcjum pracowni Schick Architekci sp. k. oraz japońskie Kengo Kuma & Associates.

Na konto zwycięzców wpłynie 150 tys. zł nagrody. O wynikach konkursu poinformował wiceprzewodniczący jury, wiceprezydent Dariusz Urbanik. W spotkaniu w Wojewódzkiej i Miejskiej Bibliotece Publicznej w Rzeszowie obecni byli marszałek Władysław Ortyl, prezydent Konrad Fijołek, dyrektor WiMBP Bożena Janda, prezes Stowarzyszenia Architektów Polskich Marek Chrobak oraz sędziowie konkursowi i przedstawiciele zwycięskiej pracowni.

- Znajdujemy się w niewielkiej sali, ale rozstrzygamy sprawę wielkiego kalibru, która będzie miała wpływ na przyszłość całego regionu. Gratuluję wyróżnionym i laureatom, a szczególnie zwycięzcom, którzy zaproponowali wizję odważną, nowoczesną i zaskakującą. Mówimy o inwestycji ważnej nie tylko dla Rzeszowa, ale dla całego Podkarpacia. Inwestycji, która ma połączyć funkcję biblioteki wojewódzkiej i miejskiej z nowoczesnym centrum kongresowo-wystawienniczym - powiedział marszałek Władysław Ortyl.

Prezydent Rzeszowa mówił o przedsięwzięciu jako o przełomowym w dziejach miasta.

- Przeżywamy wydarzenie, które można określić mianem historycznego. Wielokrotnie podkreślałem, że ten konkurs i ta inwestycja to projekt stulecia. To nie kolejny budynek w miejskim krajobrazie, lecz przedsięwzięcie, które wyznacza kierunek rozwoju Rzeszowa jako prawdziwej metropolii XXI wieku - mówił Konrad Fijołek.

- Panie Marszałku, bez pańskiej otwartości, zrozumienia dla miejskich potrzeb i gotowości do współpracy nie moglibyśmy dziś mówić o takim rozmachu i takiej skali projektu. To było odważne spojrzenie w przyszłość, rozpoznanie, że Rzeszów potrzebuje nie tylko miejsc pracy czy inwestycji infrastrukturalnych, ale również silnego zaplecza kulturowego, metropolitalnego centrum, które będzie tętniło życiem - podkreślił prezydent.

Nie obyło się bez kontrowersji. W imieniu czterech członków jury Jakub Krzysztofik odczytał oświadczenie votum separatum.

- Praca, która zdobyła pierwszą nagrodę, obarczona jest szeregiem wad natury merytorycznej, niemożliwych do naprawienia. Procedura była nietransparentna. Szczegóły opisano w dziesięciostronicowym uzasadnieniu dołączonym do protokołu - poinformował Krzysztofik.

O wyłonieniu zwycięzcy zdecydowała większość jurorów.