Rzeszów: Dworzec PKS zamieni się w nowoczesne centrum komunikacyjne
Regionalne Centrum Komunikacyjne to jedna z najważniejszych inwestycji transportowych w regionie. Podczas konferencji prasowej przedstawiciele władz województwa, powiatu rzeszowskiego oraz Związku Gmin Podkarpacka Komunikacja Samochodowa zapowiedzieli jego budowę w bezpośrednim sąsiedztwie dworca kolejowego oraz Rzeszowskiego Centrum Komunikacyjnego.
Tak wyglądały chrzciny syna Daniela Martyniuka (WIDEO)
Marszałek województwa podkreślił, że planowana inwestycja ma zmienić oblicze Rzeszowa.
- Stoimy w takim miejscu szczególnym, bardzo atrakcyjnym, ale które tą jakością jeszcze nie emanuje. Dzisiaj wygląda tak, że należałoby je zasłonić ażurową zasłoną, ale plany, o których mówimy, mają ten obraz zmienić. Pasażera nie interesuje, czy wsiada do pociągu czy autobusu. On chce dojechać do celu, a my mamy obowiązek mu to ułatwić. Dlatego system musi być zintegrowany od wspólnego biletu po infrastrukturę przystankową - mówił marszałek Władysław Ortyl.
Starosta rzeszowski wstępnie zadeklarował wsparcie powiatu w finansowaniu inwestycji.
- Tu na razie jest ściernisko, ale walczymy, żeby było San Francisco, bo takie są potrzeby. Mówimy o aglomeracji, a to nie tylko idea, ale konkretne inwestycje. Nowy dworzec to krok ku temu, by Rzeszów stał się wizytówką regionu. Chcemy, by w ramach projektu powstała również nowoczesna siedziba starostwa, tak aby mieszkańcy mogli załatwić sprawy urzędowe w jednym miejscu po wyjściu z pociągu czy autobusu. Powiat ma już 26 lat i czas iść na swoje. Do tej pory korzystamy z uprzejmości pani wojewody i starostwo znajduje się w Urzędzie Wojewódzkim - zapowiedział Krzysztof Jarosz, starosta rzeszowski.
O szczegółach związanych z planowaną inwestycją mówił Piotr Klimczak, prezes PKS Rzeszów.
- Planowany obiekt ma mieć ponad 40 tysięcy metrów kwadratowych powierzchni, a koszt całego przedsięwzięcia szacowany jest na 300-400 milionów złotych. Przez ostatnie lata prowadziliśmy intensywne działania, by poszerzyć teren i przygotować przestrzeń pod nowy dworzec. Dzięki zaangażowaniu samorządów i pozyskaniu krajowych źródeł finansowania możemy dziś mówić o realnym rozpoczęciu prac - tłumaczył prezes Klimczak.
Zdradził on też, że realizacja będzie możliwa dzięki współpracy z polskimi bankami, które udzielą kredytu inwestycyjnego. Kosztami nie zostaną obarczone samorządy będące w Związku Gmin.
- Model finansowy zakłada włączenie części komercyjnej, która pozwoli utrzymać obiekt i spłacać zobowiązania. Widzimy, że projekty w całości publiczne, jak choćby w Lublinie, mają problemy z utrzymaniem i trzeba do nich dopłacać. Dlatego w Rzeszowie chcemy stworzyć dworzec z restauracjami, sklepami i hotelem, który będzie przynosił zyski - dodał prezes Klimczak.
Nowy dworzec ma być częścią większego systemu komunikacyjnego obejmującego również parkingi podziemne, wiaty rowerowe i połączenia z koleją aglomeracyjną. Projektanci przewidują realizację inwestycji etapami, aby w trakcie budowy utrzymać podstawową obsługę pasażerów.
Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, to obiekt może być gotowy w perspektywie najbliższych pięciu lat.
Przy okazji konferencji poruszono temat możliwości wspólnej organizacji transportu, poprawiając dostępność komunikacyjną dla Aglomeracji Rzeszowskiej oraz mieszkańców Podkarpacia. Nastąpiło również symboliczne przekazanie operatorowi - Spółce PKS w Rzeszowie 8 autobusów na gaz, które zostały kupione w ramach Rządowego Funduszu Polski Ład - Program Inwestycji Strategicznych.