Rzeszów: Olgierd Dziekoński: Lokalność energetyki jest szansą Polski
Tytuł najważniejszego panelu plenarnego tegorocznej konferencji energetycznej na Politechnice Rzeszowskiej (8-9 września) brzmiał "Odporność energetyczna jako fundament lokalnego bezpieczeństwa - wyzwania i priorytety transformacji".
Jednym z uczestników panelu był Olgierd Dziekoński, pełnomocnik zarządu województwa kujawsko-pomorskiego, sekretarz stanu w kancelarii prezydenta RP w latach 2010-2015.
Zdaniem panelisty, bezpieczeństwo energetyczne Polski może zagwarantować nowy model produkcji energii, nie centralistyczny, skoncentrowany w wielkich elektrowniach, ale rozproszony w gminach.
Tę koncepcję nazywa on powrotem do korzeni, gdy jeszcze na początku XX wytwórcy energii znajdowali się bardzo blisko odbiorców energii.
- Dopiero później w procesie monopolizacji gospodarki utworzyły się duże konglomeraty wytwórcze, które daleko przesyłały energię. Moje pytanie brzmi: czy to jest bezpieczne? Chyba nie. Lepiej mieć blisko coś swojego i mieć na to wpływ. Oznacza to również, że być może będziemy mieli różne standardy wyposażania energetycznego czy jakości energii, ale już dziś różnią się standardy jakości energii w obszarach miejskich i wiejskich - mówi były prezydencki minister.
Zdaniem Olgierda Dziekońskiego nowy model byłby remedium na:
- obniżenie kosztów inwestycyjnych sieci dystrybucyjnej, której nie trzeba będzie rozbudowywać;
- obniżenie strat energetycznych, bo ta energia będzie blisko odbiorcy;
- wykorzystanie lokalnych możliwości: wiatraków, mikroenergetyki wodnej, odpadów komunalnych i wód geotermalnych;
- finalne obniżenie kosztów energii w gospodarstwie domowym i w małym przedsiębiorstwie.
Olgierd Dziekoński zapewnia, że nie jest to odległa wizja.
- Samorządy terytorialne w coraz większym stopniu uczestniczą już w tym procesie. To jest proces, który się zaczyna, powstają już spółdzielnie energetyczne. Byłoby konieczne znalezienie tylko takich regulacji prawnych, które pozwoliłyby samorządom lokalnym w większym stopniu czuć się odpowiedzialnymi, również w praktyce, a nie tylko w ogólnym sformułowaniu art. 7 ustawy o samorządzie terytorialnym, gdzie gmina odpowiada za dostarczanie energii cieplej, elektrycznej i gazowej.
Zdaniem Olgierda Dziekońskiego koncepcja ulokalnionej energetyki gwarantuje bezpieczeństwo w czasach wojny rozproszonej, z jaką mamy do czynienia dziś, gdzie wróg atakuje dronami.
- Małych producentów energii można łatwiej ukryć, a poza tym koszty naprawy małych rozproszonych urządzeń będą niższe niż dużych urządzeń - mówi rozmówca portalu nolwiny24.pl
Rozpoczęta w poniedziałek konferencja odbywa się w stolicy Podkarpacia po raz dziesiąty.