WAŻNE
TERAZ

Niebywałe. Kompromitacja Lecha Poznań na Gibraltarze

Rzeszów: Zachowania, które utrudniają poruszanie się miejskimi drogami

Wymuszanie pierwszeństwa przejazdu, smartfon za kierownicą ponad wszystko, kierunkowskazy są dla frajerów, a lewy pas, to kółko różańcowe. Grzechy ciężkie kierowców, skutkiem których ruch kołowy w mieście nie jest płynny.
Korek ulicznyJakie zachowania sprawiają, że trudniej poruszać się miejskimi drogami?
Źródło zdjęć: © Adobe Stock | Aleksei_Glustsenko
Andrzej Plęs

Wielu użytkowników rzeszowskich dróg zwraca uwagę, że "zielona fala" nie wszędzie działa, a mogłaby nam ułatwić życie. My sami sobie wzajemnie, gdybyśmy przestrzegali określonych reguł, o czym mówią rzeczoznawcy i praktycy.

- Ruch na drogach mógłby być bardziej płynny, to się zauważa na dojazdach do ronda - wskazuje pan Wisław, rzeszowski taksówkarz z wieloletnim stażem. - Dwa pasy dojazdowe, jeden z nich pusty, bo cała reszta czeka w kolejce na wjazd na rondo na tym samym pasie. Zdarza się, że ktoś w korku się zagapi, czego może szuka w smartfonie, może się zamyślił, może się maluje, reszta przed nim już daleko z przodu, reszta za nim przeklina. Spokojny jestem z natury, nie trąbię, skończy się malować, to pojedzie dalej.

Dodaje, że w kulturze jazdy jednak trochę się poprawiło: coraz więcej kierowców respektuje zasadę jazdy "na zamek", by w puszczać w sznurek pojazdów na drodze głównej kierowców, którzy się się dostać do kolejki z drogi podporządkowanej. Wciąż zdarza mu się na rzeszowskich jezdniach spotykać "niedzielnych kierowców", ale...

- Bardzo dobrze, że w niedzielę wyjeżdżają, a nie w tygodniu - mówi.

Fachowym okiem na zachowania kierowców patrzy się w Wojewódzkim Ośrodku Ruchu Drogowego w Rzeszowie.

- Można zaobserwować, że niektórzy z nich stosują znacznie niższe prędkości od tych, które dopuszczalne są na danej drodze - wylicza Robert Drozd, Egzaminator Nadzorujący w WORD. - Kierowca powinien wykazywać się dynamiką, jest warunki na to pozwalają. Jeśli zatrzymują się przed przejściem dla pieszych na skrzyżowaniu z sygnalizacją świetlną, to ruszanie z miejsca powinien wykonać dynamicznie i dostosować się do innych pojazdów, utrzymując zbliżoną do nich i bezpieczną prędkość i odległość.

Opisuje jeszcze bardzo częsty błąd kierowców, który utrudnia płynny ruch pojazdów: na drogach dwujezdniowych w jednym kierunku, na ogół oddzielonych pasem zieleni od dwóch jezdni w przeciwnym kierunku, w miejscach przejść dla pieszych kierowcy wykonują manewr, który nie ma uzasadnienia w przepisach. Pieszy zbliża się do jezdni i przejścia po drugiej - względem kierowcy - stronie pasa zieleni, ale kierowca zatrzymuje się przed przejściem i czeka, aż pieszy przemierzy dwa pasy w przeciwnym kierunku, pokona dzielący pas zieleni i wejdzie na pas, na którym czeka na niego kierowca.

- Niepotrzebnie, to są dwa różne przejścia dla pieszych - tłumaczy Robert Drozd. - To zachowanie wymaga czasu i prowadzi do blokowania drogi.

Jak odnosi się do sytuacji z ul. Targowej, na której przejście dla pieszych na wysokości hali jest bardzo intensywnie użytkowane w obie strony, ruch kołowy równie intensywny, ale sznur aut z obu stron musi czekać, a jednego pieszego, który pokonuje pasy, bo to on ma pierwszeństwo przed samochodami?

- Taki jest przepis i powinniśmy go respektować - zaznacza. - Ale ten sam przepis mówi, że pieszy też powinien korzystać z przejścia jak najsprawniej, najkrótszym odcinkiem, by nie utrudniać ruchu kołowego. I tu widzę problem z zachowaniem się pieszych, którzy powinni się upewnić, że przejście będzie dla nich bezpieczne, a zdarza się nierzadko, co dotyczy szczególnie młodzieży, że niektórzy z nich mają słuchawki na uszach, kaptur na głowie o oczy wpatrzone w smartfony.

Precyzyjnie sformułowaną listę grzechów rzeszowskich kierowców ma Grzegorz Pałasz, prowadzący Ośrodek Szkolenia Kierowców Auto Turbo.

- Niestosowanie się do ograniczeń prędkości - zaczyna. - Szczególnie w godzinach porannych spieszą się do pracy, nie pozwalając innym włączyć się do ruchu. Niestosowanie kierunkowskazów podczas zmiany pasa ruchu lub kierunku jazdy, albo robią to za późno. To też dezorganizuje ruch na drodze. Trzecim problemem jest wymuszanie pierwszeństwa, która ma podobny skutek, szczególnie na skrzyżowaniach. Na tak zwanych rondach nie zawsze umiejętnie z niego korzystają, uparcie trzymając się prawego pasa, choć dokonują manewru zawracania na rondzie. Zmuszają w ten sposób tych z lewego pasa, którzy chcą uciec z ronda, do zatrzymania się. To też dezorganizuje ruch, wręcz go korkuje.

Dodaje, że kierowcy wiedzą, że korzystanie z komórki za kierownicą jest karane, toteż chcąc uniknąć mandatu i punktów karnych, telefonują w systemie "głośnomówiącym", trzymając aparat w pewnej odległości od twarzy.

- Takie osoby bardzo często zmniejszają prędkość, koncentrując się na rozmowie i tamując ruch innym - opisuje.

Wydział Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji w Rzeszowie ma chyba pełny przegląd grzechów ciężkich i lekkich kierowców.

- Z przykrością trzeba stwierdzić, że chyba nie potrafimy już żyć bez smartfonów, chwila oczekiwania na zielone światło, to chwila, w której większość kierowców sięga po telefony komórkowe, albo zmienia stacje radiowe lub bawi się wyświetlaczem w samochodzie - przytacza obserwacje rzeszowskiej "drogówki" podkom. Magdalena Żuk, rzecznik KMP w Rzeszowie.

- To wszystko rozprasza, reakcje są spóźnione, ruch nie odbywa się tak dynamicznie, jak powinien. Wciąż nie jesteśmy dość tolerancyjni wobec tych, którzy chcą się włączyć do ruchu z drogi podporządkowanej, a im może też się spieszy, też chcą na czas dojechać do celu. Poza tym pośpiech może mieć kłopotliwe dla wielu skutki: wjeżdżając na skrzyżowanie bez upewnienia się, że możemy je natychmiast opuścić kończy się czasem tym, że utkwimy pośrodku niego, blokując przejazd pojazdom z trzech stron. Na skrzyżowaniu ul. Jagiellońskiej często to obserwujemy.

Zwraca uwagę i na to, że niekiedy odległości między pojazdami na drodze są zbyt duże: nie wolno jechać "na zderzaku", ale można zachować bezpieczne metr - półtora, ale nie siedem i dziesięć, co zaburza płynność ruchu. Akcentuje też, że kary za używanie telefonu za kierownicą w sposób niedozwolony powinny być znacznie wyższe niż są.

- Tragicznych zdarzeń na naszych drogach, w których głównym winowajcą jest kierowca ze smartfonem w dłoni, jest niestety zbyt dużo.

Wybrane dla Ciebie
Warszawa: Policjanci uwolnili mężczyznę przygniecionego stalową szyną
Warszawa: Policjanci uwolnili mężczyznę przygniecionego stalową szyną
Białystok: 45-latek zatrzymany z narkotykami
Białystok: 45-latek zatrzymany z narkotykami
Włocławek: Święto nauczycieli. Wręczono Nagrody Wójta
Włocławek: Święto nauczycieli. Wręczono Nagrody Wójta
Kalisz: Inauguracja roku kulturalnego. Gloria Artis dla Mietka Szcześniaka i nagrody dla twórców kultury
Kalisz: Inauguracja roku kulturalnego. Gloria Artis dla Mietka Szcześniaka i nagrody dla twórców kultury
Zielona Góra: Weekend 24-26 października - czas się oderwać! Tańce, śmiech, koncerty i trochę jesiennej magii w jednym mieście
Zielona Góra: Weekend 24-26 października - czas się oderwać! Tańce, śmiech, koncerty i trochę jesiennej magii w jednym mieście
Mikołajki: 13-latek za kierownicą wiózł pijanego ojca do sklepu
Mikołajki: 13-latek za kierownicą wiózł pijanego ojca do sklepu
Częstochowa: Areszt dla nożownika z Rędzin. Prokuratura powątpiewa w jego zdrowie psychiczne
Częstochowa: Areszt dla nożownika z Rędzin. Prokuratura powątpiewa w jego zdrowie psychiczne
Kraków: Dyniowe Pole pod Galerią Kazimierz już działa
Kraków: Dyniowe Pole pod Galerią Kazimierz już działa
Bielany Wrocławskie: Kongres Małych i Średnich Przedsiębiorstw
Bielany Wrocławskie: Kongres Małych i Średnich Przedsiębiorstw
Jerzmanowa: Stado saren wbiegło na drogę (DW 329). Doszło do kolizji aż sześciu samochodów
Jerzmanowa: Stado saren wbiegło na drogę (DW 329). Doszło do kolizji aż sześciu samochodów
Kanada inwestuje w SMR-y. Powstanie pierwszy modułowy reaktor jądrowy
Kanada inwestuje w SMR-y. Powstanie pierwszy modułowy reaktor jądrowy
Ząbki: Zderzenie skutera z betoniarką. Jedna osoba w szpitalu
Ząbki: Zderzenie skutera z betoniarką. Jedna osoba w szpitalu