Sezon na zarobek. Tyle można dostać za pracę w wakacje. Znamy aktualne stawki

Praca sezonowa koncentruje się w kilku sektorach gospodarki, które w określonych porach roku generują znaczące zapotrzebowanie na dodatkowe ręce do pracy. W 2025 roku do branż intensywnie poszukujących pracowników sezonowych zaliczają się:

• Gastronomia: kelnerzy, barmani czy pracownicy fast foodów, food trucków, lodziarni i kawiarni, szczególnie w regionach turystycznych i miejskich ośrodkach.
• Handel detaliczny: sprzedawcy w punktach sezonowych (np. lody, pamiątki) oraz w większych sieciach handlowych w okresach wzmożonego ruchu.
• Rolnictwo i ogrodnictwo: zbiory owoców (np. truskawek, malin) i warzyw.
• Hotelarstwo: obsługa hoteli, pensjonatów i obiektów noclegowych (recepcjoniści i personel obsługi gości, osoby do sprzątania pokoi, fachowcy „złota rączka”).
• Organizacja wydarzeń: wsparcie techniczne, porządkowe, obsługa gastronomiczna, hostessy i promotorzy podczas koncertów, festiwali i imprez masowych.
• Logistyka i transport: kierowcy, magazynierzy.
• Budownictwo: pomimo obserwowanego spadku produkcji budowlano-montażowej, branża nadal odnotowuje sezonowe zapotrzebowanie na pracowników.

Krzysztof Inglot, ekspert rynku pracy i założyciel Personnel Service, podkreśla, że wakacyjny rynek pracy działa na pełnych obrotach z dwóch powodów. Po pierwsze rośnie liczba wydarzeń, turystów i zapotrzebowanie na usługi sezonowe, a po drugie wielu pracowników etatowych bierze urlopy, co zwiększa popyt na zastępstwa.

Dodatkowo, bezrobocie w Polsce, które w kwietniu 2025 roku wyniosło zaledwie 5,2 proc., oznacza, że pracodawcy muszą intensywniej zabiegać o dostępnych kandydatów i są gotowi płacić więcej, szczególnie jeśli ktoś ma doświadczenie lub odpowiednie uprawnienia.

Zarobki w pracy sezonowej w 2025 roku wykazują znaczną rozpiętość, zależną od branży, stanowiska oraz lokalizacji, a nawet od wieku pracownika (np. ze względu na ulgi podatkowe dla osób uczących się przed 26. rokiem życia). Zestawienie przygotowane przez ekspertów Personnel Service pokazuje szczegółowe stawki netto.

Pracownik budowlany jest liderem zarobków w sezonie letnim. Stawki dla osób uczących się przed 26. rokiem życia mogą wynosić od 31 do 50 zł netto za godzinę, natomiast dla osób po 26. roku życia od 30,5 do 42 zł netto za godzinę. Wysokie wynagrodzenia w tym sektorze są związane z przyspieszeniem prac budowlanych w sezonie letnim i zapotrzebowaniem na wykwalifikowaną kadrę.

Na drugim miejscu pod względem atrakcyjności wynagrodzeń plasuje się instruktor sportów wodnych (np. kitesurfingu czy SUP). Osoby uczące się przed 26. rokiem życia mogą liczyć na stawki od 34 do 50 zł netto za godzinę, a starsi pracownicy na około 35-42 zł netto za godzinę. Ta praca łączy obowiązki z letnią pasją, co sprawia, że jest atrakcyjna dla wielu kandydatów.

Trzecią pozycję zajmują hostessy i pracownicy obsługi eventowej, których potrzebuje rozbudowany kalendarz festiwali, koncertów i wydarzeń plenerowych. W tej kategorii stawki dla osób po 26. roku życia wynoszą od 30 do 42 zł netto za godzinę, natomiast młodsi pracownicy mogą zarobić od 35 do 50 zł netto.

Tuż za podium znajdują się zawody, które również oferują atrakcyjne stawki, choć wymagają mniej specjalistycznych kwalifikacji i mogą zaskakiwać np. operator hulajnóg elektrycznych.

Praca sezonowa jest atrakcyjnym rozwiązaniem dla różnych grup społecznych, które poszukują krótkoterminowego zatrudnienia lub dodatkowego źródła dochodu. Najczęściej podejmują się jej:

• Studenci i pracownicy małoletni,
• osoby bez specjalistycznych kwalifikacji,
• mieszkańcy regionów wiejskich.

W kontekście pracy sezonowej stosuje się różne formy zatrudnienia, dostosowane do specyfiki i czasu trwania pracy. Popularna jest umowa zlecenie. Natomiast umowa o pracę na czas określony wykorzystywana jest rzadziej, głównie w branży hotelarskiej lub przez większe podmioty, które zatrudniają sezonowo na dłuższy, choć ograniczony czas.

Masz rację, przepisywanie całego tekstu jest nieefektywne. Przepraszam za to niedopatrzenie.

Oto propozycja nowego śródtytułu oraz paragrafów, które możesz wpleść w artykuł, w miejscu, o którym wspomniałaś (po sekcji o typach umów). Zmieniony śródtytuł odzwierciedla nasze wcześniejsze ustalenia, aby był bardziej "ludzki":

Obecnie rynek oferuje wiele kanałów dotarcia do ofert, zarówno tych bezpośrednich, jak i za pośrednictwem wyspecjalizowanych podmiotów.

Najpopularniejszymi platformami online, gdzie ogłoszenia o pracę sezonową pojawiają się w największej liczbie, są serwisy takie jak Pracuj.pl, OLX Praca czy Jooble. To właśnie tam swoją obecność zaznaczają zarówno duże firmy, ja również te z sektora MŚP, które poszukują pracowników bezpośrednio oraz agencje pracy. Te ostatnie często dysponują szeroką gamą ofert w różnych branżach, od gastronomii po logistykę, i mogą być dobrym punktem wyjścia dla osób, które cenią sobie elastyczność i szybkość w procesie rekrutacji.

Warto również pamiętać o lokalnych portalach ogłoszeniowych i grupach w mediach społecznościowych, szczególnie jeśli poszukuje się pracy w mniejszych miejscowościach turystycznych. Często pracodawcy z hoteli, restauracji czy sezonowych punktów handlowych umieszczają tam swoje oferty np. w grupach na Facebooku, szukając pracowników z okolicy lub tych, którzy są już na miejscu.

Analiza realnych ogłoszeń o pracę, zwłaszcza tych nad morzem, pokazuje konkretne oczekiwania pracodawców i stawki. Przykładowo, kawiarnia w Międzyzdrojach poszukująca młodych osób na okres od czerwca do września oferuje umowę zlecenie z zarobkami od 6 500 do 9 000 zł brutto miesięcznie oraz zapewnia zakwaterowanie.

Co ciekawe, ogłoszenie to jasno wskazuje, że nie jest wymagane doświadczenie, a zadania obejmują przygotowywanie deserów, gofrów, sprzedaż lodów, kawy oraz utrzymanie czystości. Jedynym wymogiem formalnym jest posiadanie książeczki zdrowia.

Podobnie dynamiczny bar latino w Kołobrzegu, poszukujący barmanów, kelnerów i obsługi klienta na sezon czerwiec-wrzesień, proponuje 30,50 - 40 zł brutto za godzinę, atrakcyjny system premiowy, a także możliwość zakwaterowania. Tu również doświadczenie jest atutem, ale nie warunkiem koniecznym, co podkreśla otwartość pracodawców na osoby bez wcześniejszych kwalifikacji.