Sicienko: Zrujnowany Pałac uratowany. Wygląda pęknie
Pięknie odrestaurowany park z fontanną, której przed drugą wojną światową nie było, ale zdobi przypałacową przestrzeń, oddano do użytku latem br. Sam pałac w Sicienku jeszcze kilka dni temu był zamknięty dla mieszkańców, bo po zakończeniu prac budowlanych obiekt trzeba było jeszcze wyposażyć. A trzeba przyznać władzom gminy - zrobiono to z wielką starannością i dbałością o detale.
Hanka Ordonówna przy wejściu
Gości witają przedwojenne szlagiery śpiewane przez Hankę Ordonównę. Gramofon stylizowany na zabytkowy ustawiono tuż przy wejściu. Do dużej sali pałacu przeznaczonej na koncerty, spotkania i wystawy, a także na projekcje filmowe, bo działać ma tu kino retro, wstawiono stare meble m. in. duży zegar wybijający kuranty i sekretarzyk. Jest też staroświecki telefon na korbkę. Zabytkowa jest także posadzka sali, choć nie pochodzi z pałacu w Sicienku, tej nie udało się uratować.
- Pozyskaliśmy ją z innego zabytkowego obiektu i przenieśliśmy tutaj, by jak najlepiej odtworzyć klimat minionej epoki - zdradza szczegóły Magdalena Stężewska, dyrektor Centrum Kultury w Sicienku.
Choć wystrój pałacu nawiązuje do przeszłości obiekt jest na wskroś nowoczesny. - Oświetlenie jest nowatorskie. Ku wygodzie gości zamontowane zostało także przestrzenne nagłośnienie - słyszymy.
Aż nie chce się wierzyć, że jeszcze niedawno była to ruina. Samorząd kupił XIX wieczny pałac, byłą siedzibę rodziny Rehfeld, jesienią 2021 r. od prywatnej osoby. To był ostatni moment na ratunek, bo obiekt był w bardzo złym stanie, a park zarośnięty chaszczami. Dziś to wizytówka miejscowości, którą gmina może się szczycić.
Otwarcie pałacu było huczne. Poświęcił go miejscowy proboszcz ks. Krzysztof Danowski. Obecnych zaproszono na koncert. Grał kwartet smyczkowy, w repertuarze muzyka filmowa. W rolę konferansjera wcieliła się znana regionalistka Krystyna Lewicka- Ritter.
Sicienko na akwarelach
Cisza po tej uroczystości nie trwała długo, bo już następnego dnia - w poniedziałek 15 września - do pałacu w Sicienku zjechali artyści malarze specjalizujący się w akwarelach. To uczestnicy Ogólnopolskiego Pleneru Malarskiego, który potrwa w gminie do 20 bm. Artystów jest 13, zakwaterowano ich w hotelu Rzym.
Pomysł rzucił Mirosław Rosiński, jeden z uczestników pleneru, który w Centrum Kultury w Sicienku prowadzi spotkania z artystami w ramach cyklu "Galeria jednego obrazu".
- Zainspirował mnie Adam Papke, wiceprezes Stowarzyszenia Akwarelistów Polskich. Spytał czy byłaby szansa coś zorganizować. Poszedłem do wójta i pani dyrektor, zachęciłem - opowiada twórca.
By dać próbkę talentu uczestników pleneru ich obrazy pokazano na wystawie, którą oglądać można w pałacu do piątku 19 września, bo w sobotę o godz. 18 odbędzie się w pałacu drugi wernisaż, poplenerowy. Tym razem zobaczyć będzie można prace ukazujące gminę Sicienko.
- Mamy piękne krajobrazy, architekturę, kościoły i urokliwe miejsca jak owczy most w Kruszyńcu. Namalujcie je najpiękniej jak to możliwe - prosiła artystów Magdalena Stężewska.
Niestety, pogoda nie sprzyja malowaniu w plenerze. Mimo to artyści są pełni zapału.
- Cieszę się, że władze gminy są otwarte na kulturę. Jesteśmy grupą nomadów, którzy wędrują po różnych miejscach. Przybyliśmy tutaj, jeszcze wszystkiego nie zobaczyliśmy, będą pewnie kolejne odkrycia, ale wierzę, że spotkamy ciekawe rzeczy i namalujemy co nam w duszy gra - obiecał Adam Papke.