Wisła: Koniec problemów z dojściem na skocznię. Powstanie nowy chodnik
Jeden pas wyłączany ruchu
Miłośnicy skoków narciarskich doskonale wiedzą, że z dojściem na skocznię narciarską im. Adama Małysza w Wiśle Malince nie jest lekko. Z powodu braku chodnika podczas np. zawodów Grand Prix w skokach narciarskich wyłączany z ruchu samochodowego jest jeden pas jezdni i nim fani idą na skocznię. Cierpią z tego powodu kierowcy, gdyż wówczas ruch odbywa się jednym pasem.
Wszystko jednak wskazuje na to, że problemy z dojściem na skocznię za kilkanaście miesięcy się skończą. Zarząd Dróg Wojewódzkich w Katowicach chce bowiem wybudować chodnik prowadzący do obiektu.
- Planowane przedsięwzięcie polegać będzie na rozbudowie drogi wojewódzkiej nr 942 od skrzyżowania z ul. Czarne w Wiśle Malince do skoczni - poinformował Ryszard Pacer, rzecznik prasowy katowickiego ZDW.
Ryszard Pacer dodał, że droga zostanie nieco przesunięta i wybudowany będzie czterometrowej szerokości chodnik o długości około 700 metrów.
- Konieczność przesunięcia śladu drogi wynika z potrzeby ochrony zabytkowego budynku, a budowa szerokiego chodnika wymaga poszerzenia pasa drogowego - wyjaśnił Ryszard Pacer.
Zadowolenia z tej inwestycji nie ukrywa Tomasz Bujok, burmistrz Wisły.
- Nareszcie. Temat ciągnie się już od 10 lat. Zresztą to jest warunek tego, żeby Puchar Świata odbywał się w Wiśle. Na budowę chodnika naciska FIS - stwierdził burmistrz Wisły.
Burmistrz Bujok podkreślił, że to nie tylko kwestia rozgrywania zawodów, ale także dojścia turystów do skoczni w ciągu roku, bo obiekt odwiedza wiele osób.
Ryszard Pacer stwierdził, że pod koniec tego roku ZDW zamierza ogłosić przetarg na wykonanie projektu rozbudowy, wraz z uzyskaniem wszystkich uzgodnień, pozwoleń, w tym zezwolenia na realizację inwestycji drogowej.