Śląskie: Kolejne nutrie wyeliminowane z województwa
Kolejnych nawet 70 osobników nutrii może zostać odłowionych w najbliższym czasie z kilku gmin na terenie województwa śląskiego.
Kolejne nutrie zostaną odłowione w woj. śląskim. RDOŚ zapowiedział działania
Tym razem odłów ma zostać przeprowadzony w sposób humanitarny - bez bólu i cierpienia zwierząt. Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Katowicach ogłosiła właśnie przetarg na działania zaradcze wobec inwazyjnego gatunku obcego, jakim jest nutria. Plan obejmuje odłowienie do 70 osobników na terenie kilku śląskich gmin: Kuźni Raciborskiej, Konopisk, Rybnika, Jaworzna oraz Zbrosławic.
Gatunek ten, ze względu na szybkie tempo rozprzestrzeniania się i negatywny wpływ na ekosystemy wodne, podlega eliminacji ze środowiska. Ze względu na to, że na terenie Polski nutrie są postrzegane jako inwazyjny gatunek obcy, istnieje ich obowiązek eliminacji niezwłocznie po stwierdzeniu obecności w środowisku i nie później niż w terminie 3 miesięcy.
- Nutrie nie są naturalnym elementem naszego ekosystemu, a ich obecność w naturze ma poważny i niekorzystny wpływ przede wszystkim na rodzimą przyrodę, infrastrukturę i bezpieczeństwo sanitarne. W środowisku przyrodniczym Europy zwierzęta te pojawiły się w wyniku ich ucieczek z hodowli spowodowanych nieodpowiedzialnym działaniem opiekunów lub ich porzuceniem. Populacja nutrii na świecie nie jest zagrożona - naturalne populacje w Ameryce Południowej pozostają stabilne. Utrzymywanie tych zwierząt w naszym środowisku przyrodniczym powoduje jednak zagrożenie dla rodzimych gatunków poprzez utratę siedlisk oraz degradację najcenniejszych ekosystemów wodnych, które i tak są już narażone na niekorzystne czynniki, takie jak wysychanie czy eutrofizacja - wskazuje RDOŚ w Katowicach powołując się przy tym na obowiązujące przepisy.
Według Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska populacja nutrii w Polsce wciąż nie jest ustabilizowana, co odróżnia nasz kraj od wielu państw Europy Zachodniej. Oznacza to, że wciąż istnieje realna szansa na całkowite usunięcie tego gatunku z rodzimych ekosystemów. Właśnie dlatego nutria została wpisana na listę inwazyjnych gatunków obcych, wobec których obowiązuje natychmiastowa eliminacja. W innych krajach sytuacja wygląda już zupełnie inaczej - tam nutrie zadomowiły się na dobre, a działania ograniczają się jedynie do kontroli liczebności. Skala problemu jest ogromna: we Francji co roku odstrzeliwuje się ponad 400 tysięcy osobników, we Włoszech około 60 tysięcy, a w Czechach około 20 tysięcy.
Odłów nutrii ma odbywać się w sposób humanitarny, minimalizujący stres i cierpienie zwierząt
Nutrie mają być odławiane ze środowiska przy pomocy pułapek żywołownych, sieci lub podbieraków, w sposób niepowodujący ich dodatkowego bólu, stresu ani cierpienia. W pierwszej kolejności mają trafiać do azyli.
- Zgodnie z warunkami ogłoszonego zamówienia publicznego, odłowione ze środowiska osobniki mogą zostać przekazane do obiektów izolowanych tzn. do azyli oraz podmiotów posiadających zezwolenie Generalnego Dyrektora Ochrony Środowiska na przetrzymywanie nutrii. W przypadku braku możliwości przyjęcia zwierząt do tych ośrodków dopuszczone jest eliminowanie nutrii z użyciem farmakologii - zaznaczono.
Wynika z tego, że w przypadku braku możliwości przekazania odłowionych nutrii do obiektów izolowanych, zwierzęta będą w pierwszej kolejności poddawane premedykacji, a następnie uśmiercane z wykorzystaniem środka farmakologicznego o działaniu letalnym, stosowanego w medycynie weterynaryjnej. Czynności te mogą wykonywać wyłącznie osoby posiadające odpowiednie kwalifikacje - lekarz weterynarii lub osoba uprawniona do uśmiercania zwierząt z użyciem środków farmakologicznych - zgodnie z obowiązującymi przepisami prawa.
W Rybniku nutrie były maskotką
Przypomnijmy, że w październiku ubiegłego roku w Rybniku doszło do odstrzału nutrii. Tylko w tym mieście odłowiono i uśmiercono wówczas kilka zwierząt, zaś na terenie całego województwa ponad setkę. Działania zaradcze prowadzone na zlecenie RDOŚ zostały wstrzymane, jednak z zaznaczeniem, że będą one kontynuowane w tym roku.
Sprawy w swoje ręce wzięli jednak wolontariusze, którzy zaczęli odławiać zwierzęta i przekazywać je do azyli. Działania te nadal trwają. Jedne z ostatnich miały miejsce pod koniec sierpnia tego roku. Pet Patrol w Rybniku informował, że zwierzęta, które pozostały nad Nacyną nie są już tak oswojone jak nutrie odławiane w zeszłym roku.
- Sytuację dodatkowo utrudniło zignorowanie naszego apelu do mieszkańców o niedokarmianie nutrii. Na brzegach znaleźliśmy stosy chleba i warzyw. Nakarmione zwierzęta nie miały motywacji, by opuścić nory, a to znacznie zmniejsza szanse ich bezpiecznego odłowienia. Niepokojąca jest również tablica ostrzegająca o deratyzacji, ustawiona nad rzeką. Obawiamy się, że tego typu działania mogą zagrażać również nutriom. Tą sprawę będziemy jeszcze wyjaśniać - przekazuję wolontariusze apelując do mieszkańców, by nie dokarmiali nutrii.
Problem ten zauważa w dalszym ciągu także RDOŚ w Katowicach.
- Pomimo odłowienia w ubiegłym roku znacznej liczby osobników przez podmioty takie jak Nutriowisko czy Zagroda 3 Siostry we współpracy z Fundacją Pet Patrol, gatunek nadal występuje na monitorowanym przez RDOŚ odcinku rzeki Nacyny. Obecne tam nutrie rozmnażają się, są nadal dokarmiane przez mieszkańców i powodują szkody zarówno w środowisku przyrodniczym, jak i na prywatnych posesjach sąsiadujących z obszarem ich występowania - zaznaczono w komunikacie.
Jeśli przetarg na odławianie nutrii zostanie rozstrzygnięty, wolno żyjące osobniki mają zostać odłowione do 5 grudnia. Część z nich trafi do specjalnych azyli, a te, dla których nie będzie takiej możliwości, mają zostać humanitarnie uśmiercone.
