Śląskie: TOP 22 najdroższych miast. Tyle kosztują tam mieszkania na rynku wtórnym w październiku 2025
Stabilne ceny nieruchomości na rynku wtórnym, ale różnice w zależności od lokalizacji
Wyceny mieszkań z rynku wtórnego powstają w oparciu o dane z portali ogłoszeniowych, rzeczywiste transakcje podobnych lokali oraz takie cechy nieruchomości jak metraż, standard wykończenia, piętro, rok budowy czy obecność windy. W sierpniu średnie ceny ofertowe w największych polskich miastach zmieniły się nieznacznie względem lipca - w Warszawie wyniosły 14 964 zł/m², w Krakowie 13 939 zł/m², a we Wrocławiu 11 229 zł/m².
Na tym tle województwo śląskie prezentuje się jako region z umiarkowanym poziomem cen i dużymi kontrastami pomiędzy poszczególnymi ośrodkami. W Katowicach średnia cena ofertowa wyniosła ok. 7,5 tys. zł za metr kwadratowy, czyli mniej niż w wielu miastach o podobnej wielkości w Polsce. W Bielsku-Białej było to już ok. 7,8 tys. zł/m², a w Tychach - ok. 7,1 tys. zł/m². To dane według SonarHome, choć inne zestawienia pokazują większe różnice.
Najtańsze lokale wciąż można znaleźć w miastach, które od lat zmagają się z nadpodażą mieszkań i mniejszym popytem. To w szczególności mniejsze miejscowości. Zestawienie sprawdzisz w naszej galerii.
Katowice nie są najdroższe. Skąd taka różnica?
Zaskakiwać może fakt, że stolica regionu nie jest liderem pod względem cen. W wielu zestawieniach dotyczących rynku nieruchomości Katowice zwykle zajmują wysokie miejsce, jednak średnia ofertowa z sierpnia pokazuje, że w regionie są miasta droższe, jak chociażby Bielsko-Biała. To efekt kilku czynników: struktury lokalnego rynku, udziału nowszych mieszkań w ofercie, ale też charakterystyki popytu. W mniejszych ośrodkach, gdzie do sprzedaży trafiają głównie nowe lub wyremontowane lokale, średnia cenowa potrafi być zawyżona, mimo mniejszej liczby ofert.
Na rynku wtórnym w województwie śląskim wciąż widać, że to lokalizacja i standard decydują o wartości nieruchomości, a nie tylko wielkość miasta. Duże aglomeracje przyciągają kupujących ze względu na dostępność pracy i komunikację, natomiast w mniejszych miejscowościach liczy się coraz bardziej jakość życia i bliskość terenów zielonych.
Rynek wtórny tańszy niż pierwotny
Warto wskazać, że analizowane tu wartości dotyczą rynku wtórnego, czyli mieszkań używanych, a więc z reguły tańszych od lokali w nowym budownictwie. Na rynku pierwotnym w wielu miastach regionu średnie ceny są o kilkanaście, a czasem nawet o kilkadziesiąt procent wyższe. Różnica ta utrzymuje się od kilku kwartałów i jest efektem rosnących kosztów budowy oraz ograniczonej podaży nowych mieszkań.
Choć w ostatnich miesiącach dynamika cen w całej Polsce wyraźnie wyhamowała, województwo śląskie pozostaje przykładem rynku, na którym stabilizacja nie oznacza jednolitości. Dla kupujących to dobra wiadomość. Wciąż można znaleźć atrakcyjne oferty, zwłaszcza w miastach średnich, gdzie tempo wzrostu cen jest niższe, a dostępność mieszkań większa. Dla sprzedających to z kolei sygnał, że rynek staje się coraz bardziej selektywny i wymaga realistycznej wyceny opartej na rzeczywistych danych, a nie oczekiwaniach.