Śląskie: Tragiczne żniwo na drogach. Wśród ofiar także mieszkańcy Częstochowy i regionu
Od początku wakacji na drogach województwa śląskiego zginęło już 13 osób. Wśród ofiar są również mieszkańcy północnej części regionu – powiatu częstochowskiego i kłobuckiego. Te tragiczne zdarzenia pokazują, że niebezpieczeństwo nie omija także lokalnych dróg. Apelujemy o ostrożność – bo to od naszych decyzji zależy bezpieczeństwo własne i innych.
Wypadki również w Częstochowie i powiecie kłobuckim
Do tragicznego wypadku doszło m.in. na drodze krajowej nr 43 w Opatowie (powiat kłobucki). 47-letni kierowca mazdy, jadąc w kierunku Częstochowy, zjechał z nieznanych przyczyn z drogi i uderzył w drzewo. Mężczyzna zginął na miejscu.
Kolejny dramat rozegrał się w Sadowie przy ul. Leśnej (powiat lubliniecki), gdzie kierująca volkswagenem nie ustąpiła pierwszeństwa motocykliście. Mężczyzna poniósł śmierć na miejscu.
W całym województwie od 22 czerwca do 22 lipca doszło do 156 wypadków, w których zginęło 13 osób, a 194 zostały ranne. Policja odnotowała ponad 3300 kolizji. Wśród ofiar są: 1 rowerzysta, 2 pieszych, 3 motocyklistów, 1 pasażer i aż 6 kierujących samochodami osobowymi.
Chwila nieuwagi może kosztować życie
Każdy z tych wypadków miał inną przyczynę, ale łączy je jedno – można im było zapobiec. Nadmierna prędkość, nieustąpienie pierwszeństwa, jazda pod prąd, brawura, zmęczenie czy chwila dekoncentracji to czynniki, które decydują o tragedii.
– Wystarczy chwila nieuwagi, brak ostrożności czy niekierowanie się zasadą ograniczonego zaufania. To wszystko może zadecydować o naszym życiu oraz zdrowiu. Nie pozwólmy, aby tak ważne sprawy, jak życie nasze, czy naszych bliskich zależały od łutu szczęścia – podkreślają policjanci.
Apel do kierowców z północy województwa
Również mieszkańcy Częstochowy, Kłobucka, Lublińca czy okolicznych miejscowości powinni pamiętać, że zagrożenie nie ogranicza się do dróg ekspresowych i autostrad. To właśnie na lokalnych trasach – często dobrze znanych – dochodzi do dramatycznych zdarzeń.
Wakacje to czas odpoczynku, ale nie dla służb ratowniczych i policji. Apelujemy do wszystkich użytkowników dróg: jedźmy ostrożnie, z głową i odpowiedzialnością – bo każdy kolejny wypadek to czyjaś tragedia.