Szczecinek: Śmierć 23-latka. Policja zatrzymała siedem osób
Policja pod nadzorem prokuratury prowadzi czynności mające na celu wyjaśnienie okoliczności zdarzenia, a także ustalenie tożsamości osób, które brały w nim udział. Są już pierwsi zatrzymani w tej sprawie.
- Na ten moment jest siedem osób zatrzymanych, z tym że nie mają jeszcze przedstawionych zarzutów. Nie wiadomo, czy wszyscy będą mieli przedstawione zarzuty, ale są zatrzymani i wyjaśnia się z nimi sytuację. Jedna osoba ma postawiony zarzut udziału w bójce, dwóch sprawców jest dalej poszukiwanych - mówi nam prok. Ewa Dziadczyk, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Koszalinie.
Chaos w stolicy Bułgarii. Pokojowy protest zamienił się w zamieszki
Przypomnijmy, do bójki doszło w nocy z soboty na niedzielę w centrum Szczecinka, niedaleko szpitala. Z dotychczasowych ustaleń policji i prokuratury wynika, że brało w niej udział ponad dwadzieścia osób. Jeden z uczestników ugodził nożem przy osoby. Cała trójka trafiła do szpitala. Niestety, w wyniku doznanych ran ciętych, 23-letni mężczyzna zmarł w szpitalu. Pozostała dwójka opuściła już szpital.
Tożsamość sprawcy podejrzanego o zabójstwo 23-latka została już ustalona. Wciąż pozostaje on jednak na wolności. Obecnie funkcjonariusze policji prowadzą szeroko zakrojoną akcję poszukiwawczą w celu jego ujęcia.
- Ten sprawca, który się później chwalił znajomym, że to on ugodził ofiarę nożem, jest nadal poszukiwany. Jego tożsamość została ustalona i wiemy, kto to jest. To jest bardzo trudna sytuacja, ponieważ trzeba ustalić rolę każdej osoby, a tam było ponad 20 osób. Także cały czas policjanci przesłuchują zatrzymanych i świadków, a prokurator analizuje ten materiał, który już teraz jest bardzo obszerny - dodaje prok. Ewa Dziadczyk.
Funkcjonariusze szczecineckiej policji pod nadzorem prokuratury prowadzą działania mające na celu ustalenie tożsamości wszystkich uczestników, zatrzymania głównego podejrzanego oraz wyjaśnienia okoliczności zdarzenia.