Sokołów Małopolski: Najbliższa giełda ma się odbyć w spokojnej atmosferze
W środę 24 września odbyło się spotkanie pomiędzy władzami gminy w Sokołowie Małopolskim a właścicielami prowadzącymi nową giełdę. Obie strony próbowały dojść do porozumienia w sprawie przepisów dotyczących funkcjonowania targowiska i uniknięcia sytuacji, do jakiej doszło w niedzielę 21 września pomiędzy inkasentami i sprzedawcami.
Przypomnijmy. Do olbrzymiej awantury doszło, kiedy inkasenci pracujący na zlecenie miasta postanowili zebrać opłatę targową od sprzedawców. Ci zareagowali bardzo nerwowo, w ruch miały pójść kamienia i jajka. Dodatkowo część handlujących swoje należności sięgające średnio kilkadziesiąt złotych postanowiła uregulować jednogroszowym bilonem, paraliżując pracę inkasentów. Groszówki miały zostać rozsypane na rozłożony wcześniej koc, a inkasentom kazano je zbierać na kolanach. Na miejsce została wezwana policja oraz posiłki z oddziału prewencji. O mały włos nie doszło do zamieszek.
Aby uniknąć takiej sytuacji podczas najbliższej giełdy, w środę doszło do spotkania pomiędzy obecnym burmistrzem Andrzejem Kraską a właścicielami giełdy. Pikanterii spotkaniu dodaje fakt, że jedną z osób zarządzających giełdą jest, były burmistrz Andrzej Ożóg, pokonany przez Kraskę w ostatnich wyborach samorządowych.
Wygląda na to, że obie strony postanowiły nie eskalować konfliktu i znaleźć rozwiązanie, które pozwoli uniknąć takich sytuacji jak w ostatnią niedzielę.
- Jestem po rozmowie z osobami zarządzającymi giełdą i jesteśmy na dobrej drodze, aby znaleźć wspólne rozwiązanie tego problemu. Może zrobimy tak, jak było na Załężu, żeby jeden inkasent pobierał wszelkie opłaty. Nie chcemy eskalować tego konfliktu - mówi Andrzej Kraska, burmistrz Sokołowa Małopolskiego.
Podobnego zdania jest Andrzej Ożóg prezes firmy zarządzającej nową giełdą.
- Jesteśmy blisko znalezienia rozwiązania, które będzie wszystkim odpowiadało. W najbliższą niedzielę zapowiada się piękna pogoda i zależy nam, aby klienci skupili się na oglądaniu towarów i kupowaniu, a sprzedawcy na handlu zamiast być świadkami awantur - mówi Andrzej Ożóg, prezes spółki prowadzącej giełdę.
Czas pokaże, jak będzie w rzeczywistości.