Staszów: Przez lata znęcał się nad żoną i dziećmi. Miał broń
Od lat znęcał się nad rodziną, po awanturze uciekł z domu z przyczepą kempingową i ukrył broń w lesie. Gdy sprawą zajęli się policjanci ze Staszowa, na jaw wyszły wstrząsające szczegóły. 42-latkowi grozi 8 lat więzienia.
W środę do Komisariatu Policji w Połańcu zgłosiła się 37-letnia mieszkanka gminy Oleśnica. Zrozpaczona kobieta opowiedziała funkcjonariuszom, że od kilkunastu lat doświadcza przemocy ze strony męża. Mężczyzna miał znęcać się nad nią i ich dziećmi. Tego dnia po kolejnej awanturze opuścił dom i odjechał w nieznanym kierunku, ciągnąc za sobą przyczepę kempingową.
Policjanci natychmiast rozpoczęli działania. Podczas czynności ustalono, że poszukiwany 42-latek może nielegalnie posiadać broń palną. W czwartek rano funkcjonariusze z wydziału kryminalnego staszowskiej komendy, wspierani przez dzielnicowego, zatrzymali mężczyznę. Choć nie miał przy sobie żadnych niebezpiecznych przedmiotów, przyznał w rozmowie z policjantami, że w kompleksie leśnym zakopał broń myśliwską oraz amunicję.
Zatrzymany wskazał miejsce ukrycia nielegalnego arsenału. W lesie, zakopane w workach foliowych, mundurowi rzeczywiście odnaleźli broń i amunicję. Równocześnie sprawdzono również przyczepę kempingową, którą porzucił w powiecie mieleckim. Nie znaleziono tam jednak niczego, co mogłoby pochodzić z przestępstwa.
42-latek trafił do policyjnego aresztu. Wkrótce usłyszy zarzuty znęcania się nad rodziną oraz nielegalnego posiadania broni i amunicji. Grozi mu kara do 8 lat więzienia.
Policja apeluje, by nie ignorować przemocy domowej. W sytuacjach zagrożenia życia i zdrowia należy niezwłocznie dzwonić na numer alarmowy 112. Wsparcia udzielają również m.in. powiatowe centra pomocy rodzinie, ośrodki interwencji kryzysowej oraz ogólnopolska Niebieska Linia – tel. 801 12 00 02.