Straż Graniczna zatrzymała osiem osób. Muszą opuścić kraj
Kolumbijczycy i Hindus muszą wyjechać z Polski. Przebywali u nas nielegalnie. Zatrzymała ich Straż Graniczna
Nielegalna imigracja to nie tylko przekraczanie granic bez zezwolenia. Dotyczy ona również osób, które przebywają w Polsce nielegalnie. Kontrole pod tym kątem przeprowadza Straż Graniczna.
Mają one miejsce także na Śląsku, gdzie realizują je funkcjonariusze Śląskiego Oddziału Straży Granicznej. I to właśnie oni w ostatnim czasie dokonali zatrzymań obcokrajowców, których pobyt w Polsce był nielegalny. Tylko jednego dnia pogranicznicy zatrzymali osiem takich osób.
Siedem z nich to obywatele Kolumbii, których w Gliwicach złapali funkcjonariusze Straży Granicznej z placówki w Rudzie Śląskiej.
- Ustalono, że trzech przebywało w Polsce w celu innym niż ten, który deklarowali, a czterech nie posiadało żadnych dokumentów pobytowych - informuje por. SG Szymon Mościcki, rzecznik prasowy Śląskiego Oddziału Straży Granicznej.
Jednocześnie, wszyscy pracowali w jednej z firm. Teraz jest ona pod lupą Straży Granicznej. - Rozpoczęto już czynności w ramach kontroli legalności zatrudnienia cudzoziemców - przekazuje por. SG Szymon Mościcki.
W dniu, w którym pogranicznicy z Rudy Śląskiej zatrzymali Kolumbijczyków, w ich rękach znalazł się też Hindus.
- Od 154 dni w naszym kraju przebywał nielegalnie - wskazuje rzecznik prasowy Śląskiego Oddziału Straży Granicznej, który dodaje, że jego zatrzymanie miało miejsce w Rybniku, gdzie od początku lipca działa grupa zamiejscowa placówki w Rudzie Śląskiej.
Trwają czynności po których obcokrajowcy będą musieli wyjechać z Polski
Niezależnie od miejsca zatrzymania cudzoziemców, wszystkich ich spotka taki sam los. Będą oni musieli opuścić Polskę.
- Obecnie trwają czynności zmierzające do wydania im decyzji zobowiązujących do wyjazdu - słyszymy od funkcjonariuszy Śląskiego Oddziału Straży Granicznej.