Świadkowie byli zgorszeni. Jak wyglądał ślub Lukrecji Borgii?
Był to czas kiedy, bardziej niż kiedykolwiek, dzieci papieskie traktowano jak dzieci królewskie. Ślub z córką czy synem papieża był takim samym sojuszem jak w przypadku jakiegokolwiek władcy. Sam ślub młodziutkiej Lukrecji nie był w tej sytuacji niczym dziwnym. Zgorszenie niektórych świadków budziła natomiast zabawa weselna.
Jako męża wybrano Jana Sforzę, hrabiego Pesaro, który, nota bene, też był bękartem. Mimo pomniejszej roli w rodzie Sforzów władających Mediolanem, 26-letni, owdowiały Jan był uznawany za dobrą partię. Zwłaszcza jeżeli papież chciał wzmocnić relacje z całym rodem i zyskać potężnych sojuszników.
Uroczystość odbyła się 12 czerwca 1493 roku w Watykanie. Dokładny opis pozostawił Johannes Burchard, który pełnił rolę mistrza ceremonii. (Hollingsworth M., 2024: s.184)
Ślub papieskiej córki
Wielka sala, główne miejsce uroczystości, a także pozostałe komnaty papieskiego pałacu zostały ozdobione aksamitem i gobelinami. Na honorowym miejscu stanął tron papieski.
Do tak ustrojonego wnętrza wkroczył orszak panny młodej, którą z pałacu zamieszkania przyprowadził uroczyście brat – ukochany syn papieża – Juan Borgia. Przeszli przez wszystkie komnaty i dotarli do wielkiej sali. Długi tren za panną młodą niosła czarnoskóra służąca. W orszaku znajdowały się też Battistina – wnuczka Innocentego VIII i powiązana z rodem Orsini Giulia Farnese, która była metresą papieża i miała z nim córkę. Za Giulią kroczyło około 150 matron rzymskich. (Hollingsworth M.: s.184)
Ku oburzeniu mistrza ceremonii żadna z kobiet – poza Lukrecją i kilkoma najbliższymi z orszaku – nie przyklękła przed papieskim tronem. Musiały natomiast zgodnie ze zwyczajem ucałować jego stopę. Następnie młoda para uklękła na przygotowanych poduszkach i rozpoczęła się główna część ceremonii.
Co charakterystyczne dla tamtych czasów ślub miał wydźwięk mniej religijny, a bardziej formalny. Chodziło przede wszystkim o umowę, w której wymieniono konkretne zobowiązania obu stron, które Jan Sforza zobowiązał się przestrzegać. Następnie wsunął na palec panny młodej obrączkę, podczas kiedy dowódca wojsk papieskich – Niccola Orsini – trzymał nad ich dłońmi miecz.
Po zakończeniu formalności odbyła się uczta zakończona odprowadzeniem młodych do pałacu kardynała Zen i pokładzinami. (Hollingsworth M.: s. 185)
Gorszące rozrywki na uczcie weselnej
Uczta była równie pełna przepychu jak ceremonia zaślubin. Otwierała ją seria pieśni o miłości, odśpiewanych przez giermków ubranych w skóry. Burchad nie omieszkał wspomnieć, że wyglądali jak dzikusy. Możliwe jednak, że miało to być nawiązanie do greckich satyrów. Również inna grupa aktorów, przebrana w skóry odegrała przed gośćmi komedię, nagrodzoną gromkimi brawami. (Hollingsworth M.: s. 185)
Równie wspaniała była sama uczta, podczas której goście raczyli się ponad 200 potrawami, słodyczami i winami. Na koniec rozrzucili pozostałe słodycze, wśród zgromadzonej na zewnątrz gawiedzi.
W uczestnikach uroczystość budziła zarówno zachwyt jak i zniesmaczenie. Przepych sam w sobie nie byłby źle widziany, gdyby nie swoboda obyczajów. Nawet bardziej życzliwy Borgiom prawnik i historyk - Stefano Infessura - określił odgrywane scenki jako rubaszne. (Hollingsworth M.: s. 185, Infessura S., 1890: s. 287) Nie omieszkał wspomnieć, że każdemu z kardynałów towarzyszyła młoda dama. Zaznaczył też, że na temat uczty krążyło wiele plotek, nie zamierzał ich jednak powtarzać. Sama obecność takich plotek – prawdziwych lub nie – świadczy jednak o tym jak postrzegano dwór Aleksandra, jego zamiłowanie do zmysłowych rozrywek, niegodnych głowy kościoła.
Lukrecja Borgia – piękna czy bestia?
Lukrecja Borgia, jak reszta jej rodziny, przez wiele wieków miała bardzo złą reputację wśród historyków. Przypisywano jej romans z własnym bratem i ojcem, ogólną rozwiązłość, jak również krwawe intrygi. Nie bez znaczenia dla tej opinii były jej trzy małżeństwa i liczne dzieci, z których tylko część została poczęta w legalnym związku.
Małżeństwo z hrabią Pesaro okazało się nieszczęśliwe i zostało w końcu rozwiązane pod pretekstem impotencji małżonka. Zmuszony do odejścia i upokorzony Jan Sforza rozpuszczał potem plotki o rzekomych związkach kazirodczych w rodzinie Borgiów.
Drugie małżeństwo Lukrecji z nieślubnym synem króla Neapolu - Alfonsem Aragońskim - było szczęśliwsze. Była szczerze zakochana w bliższym jej wiekowo partnerze. W końcu jednak i on popadł w niełaskę papieskiej rodziny. Został zamordowany prawdopodobnie na polecenie Cezara Borgii. Lukrecja przez jakiś czas odmawiała małżeństwa z kimkolwiek, obawiając się podobnego losu kolejnego partnera.
W końcu wydano ją za Alfonsa I d’Este, księcia Ferrary. (Chamberlin E.R.,1974: s. 247) Pogodzona ze swoim losem urodziła mu ośmioro dzieci, z których tylko czworo dożyło dorosłości. Nie dała się jednak sprowadzić tylko do jednej roli. Miała kochanków, przede wszystkim poetę Pietro Bembo. Odegrała też ważną rolę w życiu politycznym i kulturalnym Ferrary.
Lukrecja przede wszystkim była niezwykle inteligentną i bardzo dobrze wykształconą kobietą. Jeszcze przed wyjazdem do Ferrary ojciec powierzył jej zarządzanie Watykanem pod swoją nieobecność. Podobną rolę pełniła w Ferrarze pod nieobecność męża. Poza tym była patronką sztuki i artystów. W 1519 roku urodziła dziecko, które nie przeżyło i sama zmarła w połogu.
Czy historia osądziła Lukrecję sprawiedliwie? Mimo próby podporządkowania polityce dynastycznej ojca i braci starała się zachować niezależność. Umiała dobrze wykorzystać pozycję, którą zyskiwała nie z własnej woli. Może warto spojrzeń na nią mniej jak na osobę żądną krwi i władzy, a bardziej jak na kobietę, która próbowała realizować swoją wolę w świecie zdominowanym przez mężczyzn, intrygi i interesy dynastyczne.
Bibliografia:
1. Stefano Infessura, Diario della città di Roma di Stefano Infessura scribasenato. Nuova edizione a cura di Oreste Tommasini, Roma Forzani 1890
2. Mary Hollingsworth, Borgiowie. Kroniki z czasów zbrodni, Bellona 2024
3. E.R. Chamberlin, Fall of the House of Borgia, London 1974