Świebodzin: Nie zdążył odebrać prawa jazdy, a już je stracił na trzy miesiące
Wydawać by się mogło, że młody kierowca, który dopiero co zdał egzamin, będzie jeździł zgodnie z przepisami i zachowaniem ostrożności. Niestety, w niedzielę wieczorem 17 sierpnia w Świebodzinie policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego zatrzymali 25-latka, który w terenie zabudowanym rozpędził się do 104 kilometrów na godzinę.
Do kontroli doszło na jednej z ulic miasta, gdzie funkcjonariusze prowadzili pomiar prędkości. Urządzenie pokazało przekroczenie o 54 kilometry na godzinę.
- Szybko okazało się, że kierowca nie ma jeszcze odebranego fizycznego prawa jazdy. Posługiwał się tymczasowym dokumentem w aplikacji mObywatel, bo uprawnienia posiadał zaledwie kilkanaście dni - komentuje Marcin Ruciński z Komendy Powiatowej Policji w Świebodzinie.
1500 zł mandatu, 13 punktów karnych i 3 miesiące bez uprawnień
Kara była nieunikniona. Kierowca otrzymał 1500 złotych mandatu, 13 punktów karnych, a jego uprawnienia zostały zatrzymane na trzy miesiące.
Policja przypomina, że przekroczenie prędkości w obszarze zabudowanym o ponad 50 km/h skutkuje automatycznym zatrzymaniem prawa jazdy.
- Osoby, które dopiero co zdobyły prawo jazdy, powinny być szczególnie ostrożne. Niestety w tym przypadku było odwrotnie - podkreśla Ruciński.
Świeżo po egzaminie i już bez uprawnień
Młodzi kierowcy często przeceniają swoje umiejętności. Zdanie egzaminu to dla wielu nie koniec nauki, tylko dopiero początek. Historia z niedzieli pokazuje, że brak doświadczenia i zbyt duża pewność siebie mogą szybko skończyć się konsekwencjami.
To nie pierwszy przypadek, gdy świeżo upieczony kierowca od razu traci prawo jazdy. Policjanci przypominają, że nie ma taryfy ulgowej dla nikogo – przepisy obowiązują każdego, niezależnie od stażu za kierownicą.