Szaflary: Niedługo rozbiorą wieżę wiertniczą. Dobiega końca ostatni etap prac przy nowym odwiercie geotermalnym
Odwiert w Szaflarach jest jednym z najgłębszych odwiertów geotermalnych w Polsce. Docelowo gorąca woda ma ogrzewać domy na terenie gminy Szaflary, ale także w mieście Nowy Targ. W kwietniu zakończyło się drążenie odwiertu. Świdry zeszły na głębokość 6103 metry. Pierwotnie zakładano, że uda się osiągnąć głębokość ponad 7 km. Z uwagi jednak na problemy techniczne pojawiające się na tej głębokości - zrezygnowano z dalszej pracy. Udało się dotrzeć do dwóch zbiorników z wodą. Jeden z nich - na głębokości od 3,5 km do 5,2 km będzie wykorzystywany do czerpania wody, która następnie ma posłużyć ogrzewaniu domów, a być może także do produkcji prądu.
Komentarz po słowach Doroty Kani. "Nie jest w smak wielu osobom"
- Obecnie jesteśmy na etapie procesu kwasowania odwiertu. To ma pozwolić zwiększyć wydajność odwiertu - mówi Rafał Szkaradziński, wójt gminy Szaflary. - Na podstawie danych, jakimi dysponujemy, wydajność była spodziewana na poziomie ok. 150 metrów sześciennych wody na godzinę o temperaturze ok. 120 stopni Celsjusza. Jednak dopiero po etapie kwasowania dowiemy się jaka będzie ostatecznie wydajność i temperatura. Te wartości mogą wzrosnąć.
Gdy zakończy się ten etap - za dwa tygodnie - wówczas inwestor będzie mógł zaplanować, jak wykorzystać gorącą wodę. - Już wiemy, że i wydajność i temperatura są wystarczające do celów ciepłowniczych i produkcji prądu. Jednak za dwa tygodnie będziemy wiedzieć ile wody możemy przeznaczyć na potrzeby ciepłownicze, ale i na na produkcję energii elektrycznej - mówi wójt Szaflar.
Po zakończeniu procesu kwasowania rozpocznie się demontaż wieży wiertniczej, która zostanie przeniesiona kilkaset metrów dalej - do Bańskiej Niżnej, na teren spółki Geotermia Podhalańska - gdzie wykonywany ma być inny odwiert.
Magistrala w budowie
Równolegle prowadzona jest budowa magistrali ciepłowniczej - od odwiertu do ciepłowni MPEC w Nowym Targu. Budują ją po połowie gminy Szaflary i Nowy Targ, które na to zadanie dostały po 30 mln zł dofinansowania z rządowego programu Polski Ład. - Prace idą zgodnie z planem, wykonywane są m.in. przewierty pod dnem rzeki Biały Dunajec. W przyszłym roku rozpoczną się prace przy drodze powiatowej Augustyna Suskiego. Będą więc utrudnienia w ruchu - już zapowiada wójt Szaflar.
Na wiosnę 2026 roku rozpocznie się także etap przyłączy pierwszych 80 domów do sieci ciepłowniczej - na terenie wsi Szaflary. Gmina uzyskało na to zadanie osobną dotację: 6 mln zł, a 3 mln zł wyłoży z własnego budżetu.
- Sama magistrala ma być gotowa do końca 2026 roku. Potem przyjdzie czas odbiorów i uzyskania wszystkich koniecznych zgód na użytkowanie. Dlatego mam nadzieję, że na sezon grzewczy 2027/2028 roku pierwsze domu w Szaflarach będą już ogrzewane gorąca wodą - dodaje wójt.
Nowy Targ będzie kupował ciepło. Za jaką cenę?
Na budowę osiedlowych sieci do podłączenia kolejnych domów gminy Szaflary musi szukać dofinansowania z innych programów. Na chwilę obecną tych pieniędzy nie ma.
- Jeśli nie znajdziemy środków zewnętrznych, budowę przyłączy sfinansujemy ze środków uzyskanych ze sprzedaży ciepła z odwiertu dla Nowego Targu, ale i dla miejscowości w kierunku Zakopanego, bo tak potrzeby również są - mówi Rafał Szkaradziński. Właścicielem odwiertu jest bowiem gmina Szaflary.
Ile zdoła zarobić gmina ze sprzedaży ciepła? Wójt nie chce zdradzić ile rocznie może płacić Nowy Targ. Zaznacza jednak, że powinny to być mniejsze środki niż Nowy Targ obecnie wydaje na uzyskanie ciepła.
Nowy Targ: kupimy... jak cena będzie dobra
Ze strony Nowego Targu ciepło z odwiertu będzie kupowało Miejskie Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej, które zaopatruje w ciepło ponad połowę mieszkańców miasta - zarówno tych mieszkających w blokach, jak i w domach jednorodzinnych. Na razie MPEC dostarcza ciepło wyprodukowane ze spalania węgla. W ostatnich latach zainwestował w systemy dostarczające energię z gazu, jak i pompy ciepła.
- Jeśli cena ciepła z Szaflar będzie dla nas do przyjęcia, wówczas zakupimy ciepło - mówi Grzegorz Ratter, prezes MPEC. - Wójt musi nam zaproponować odpowiednią stawkę. Musi to być cena, która nie wpłynie na ostateczny koszt jaki płacą obecnie mieszkańcy - dodaje.
De facto jednak Nowy Targ będzie musiał kupić ciepło z Szaflar. Tym bardziej, że do 2030 roku MPEC na całkowicie zrezygnować z węgla. Gdy geotermia dotrze do stolicy Podhala, wówczas wyłączone zostaną piece węglowe. Rocznie MPEC Nowy Targ zużywa ok. 8000 ton miału węglowego.
Zanim woda geotermalna ogrzeje mieszkańców Nowego Targu konieczne jest nie tylko dokończenie budowy magistrali, ale także zmodernizowanie kotłowni szczytowej MPEC. To właśnie tam ma być "wpięta" rura z gorącą wodę z odwiertu, a dopiero potem ciepło z niej wytworzone na "rozejść się" po mieszkańcach miasta instalacjami, które już istnieją. Modernizacja kotłowni to zadanie, przed którym MPEC dopiero stoi. Koszt szacowany jest na kilka milionów złotych. Firma prowadzi rozmowy z Narodowym Funduszem Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej ws. dotacji na to zadanie.
Jeśli nie pojawią się jakieś przeszkody w czasie inwestycji, pierwsi mieszkańcy Nowego Targu będą ogrzewani ciepłej pochodzącym z wody geotermalnej w 2028 roku.