Szczecin: Ktoś zaatakował gazem ludzi w Ogrodach Śródmieście. Trwa poszukiwanie sprawcy
Ktoś w sobotę poparzył gazem ludzi w Ogrodach Śródmieście w Szczecinie. Na razie nie wiadomo, kto to był - wyszedł razem z tłumem uciekających klientów.
Źródło zdjęć: © Polska Press Grupa | archiwum polskapress
Leszek Wójcik
- Jesteśmy w szoku mówi Przemysław Kazaniecki, współwłaściciel Ogrodów Śródmieście.
- Jeszcze nigdy nic podobnego u nas się nie zdarzyło.
Do ataku doszło w sobotę około godz. 23.30. W Ogrodach było blisko 500 osób.
- Nagle wszyscy zaczęli uciekać w stronę wyjścia - mówi Michał Łoziński, współwłaściciel Ogrodów.
- Widziałem, jak dziewczyny przemywały sobie oczy mlekiem, który dostały od barmanów.
Z relacji świadków, wynika, że ktoś rozpylił gaz w okolicach sceny - tam, gdzie było najwięcej ludzi. Twierdzą, że to nie był zwykły "kieszonkowy" gaz używany do samoobrony.
- Był parzący i było go bardzo dużo - twierdzą. - Praktycznie nie było dokąd się przed nim ukryć.
- Wszyscy nasi barmani są poparzeni - przyznaje Michał Łoziński.
Niestety nie udało się złapać osoby, która rozpyliła gaz. Najprawdopodobniej wmieszała się w tłum uciekających.
- Nie wiemy, kto to był - twierdzi właściciel Ogrodów Śródmieście.
- Muszę przyznać, że się boimy, bo to było działanie specjalne, a nie efekt bójki między ludźmi.