Szczecin. Trybuna Obywatelska w Radzie Miasta? Jest pomysł, jak ludzie mogliby opowiadać radnym o swoich problemach
Do szczecińskiej Rady Miasta wpłynęła petycja, w której szczecinianin domaga się powołania Trybuny Obywatelskiej. Petycja jest długa. Jej autor tłumaczy w niej dokładnie, jak powinna działać. I po co w ogóle miałaby powstać.
Po pierwsze, miałaby być stałym elementem posiedzeń Rady Miasta - jako "jedno z narzędzi demokracji lokalnej, umożliwiające mieszkańcom bezpośredni głos w sprawach istotnych dla miasta".
- Ustanowienie Trybuny Obywatelskiej pozwoli mieszkańcom na publiczne przedstawianie swoich postulatów, problemów i propozycji rozwiązań - czytamy w dostarczonej radnym petycji. - Mieszkańcy często mają inną niż urzędnicza perspektywę wynikającą z codziennego funkcjonowania w mieście, co czyni ich głos niezwykle cennym źródłem informacji dla decydentów.
Autor petycji tłumaczy, że angażowanie społeczności lokalnej w życie publiczne prowadzi do wzrostu odpowiedzialności obywatelskiej, aktywizacji mieszkańców i zwiększenia ich zainteresowania sprawami miasta.
Jakie korzyści osiągnęlibyśmy z powołania do życia Trybuny Obywatelskiej? Plusów jest wiele. Możliwość zabrania głosu podczas sesji zachęci mieszkańców do aktywnego uczestnictwa w życiu miasta. Poza tym mieszkańcy zyskają poczucie wpływu na podejmowane decyzje, co może przełożyć się na większą frekwencję w wyborach samorządowych oraz aktywniejsze korzystanie z innych form demokracji lokalnej, takich jak budżet obywatelski czy konsultacje społeczne.
Co jeszcze? Poprawi się komunikacja między władzami a społecznością lokalną, wzrośnie przejrzystość procesu podejmowania decyzji, zwiększy się zaufanie obywateli do instytucji samorządowych i wzrośnie prestiż Rady Miasta.
Nie bez znaczenia jest także możliwość konstruktywnej krytyki działań władz.
W petycji rozpatrywanej wczoraj przez radnych znalazły się też propozycje organizacji działania samej Trybuny Obywatelskiej. Mieszkańcy np. powinni mieć możliwość zgłaszania swoich wystąpień zarówno drogą elektroniczną (formularz online), jak i tradycyjną (pisemnie w urzędzie miasta). Należałoby też określić termin zgłoszeń, np. na co najmniej 3 dni przed planowaną sesją, aby umożliwić radnym i urzędnikom wcześniejsze zapoznanie się z tematyką zgłaszanych spraw i ewentualne przygotowanie odpowiedzi.
- Wystąpienie mieszkańca nie powinno przekraczać 5 minut - sugeruje autor petycji. - Trybuna powinna być organizowana na początku sesji Rady Miasta (przed dyskusją i głosowaniem zaplanowanych uchwał) i pod koniec (po zakończeniu dyskusji).
Aby nie dopuścić do tego, by Trybunę Obywatelską wykorzystywano do agitacji politycznej i ideologicznej, zakres wypowiedzi zawężono by do spraw dotyczących funkcjonowania miasta, np. problemów infrastrukturalnych, polityki transportowej, ochrony środowiska czy kwestii społecznych.
Nie negując słuszności zawartych w petycji uwag, radni Komisji ds. Skarg, Wniosków i Petycji zauważyli, że w Szczecinie jest możliwość wypowiedzenia się na sesji Rady Miasta lub na komisjach. Są też debaty o stanie miasta.
- Poza tym, każdy obywatel może wysłać radnym maila, w którym przedstawi swoją sprawę - zapewnia jeden z członków komisji. - Na co dzień są zapewnione możliwości komunikowania się z nami. Tylko inaczej się nazywają.
Poza tym, zdaniem radnych, petycja jest wygenerowana przez ChatGPT.
- Stworzył ją komputer - zauważył Henryk Jerzyk, prowadzący obrady. - Szkoda, że osoba, która się pod nią podpisała, nie przyszła na posiedzenie komisji.
Petycja została odrzucona jako bezzasadna.