Szczecińska policjantka po służbie zatrzymała kierowcę łamiącego sądowy zakaz
Do zdarzenia doszło, gdy policjantka, będąc po służbie i przebywając z rodziną na zakupach w jednym z dyskontów, zauważyła na parkingu dobrze znany jej pojazd marki Toyota. Jak się okazało, auto to zostało przez nią skontrolowane około miesiąc wcześniej w związku z przekroczeniem dozwolonej prędkości. Już wtedy ustalono, że kierujący nim mężczyzna nie powinien prowadzić - ciążył na nim sądowy zakaz kierowania pojazdami.
Po chwili funkcjonariuszka zauważyła, że ten sam mężczyzna ponownie wsiada do auta i przygotowuje się do odjazdu. Nie pozostała bierna - natychmiast poinformowała dyżurujących kolegów o zaistniałej sytuacji i sama przystąpiła do działania. Wylegitymowała się, stanowczo interweniowała i odebrała kluczyki, skutecznie uniemożliwiając mężczyźnie dalszą jazdę.
Na miejsce szybko przybył patrol policji, który przejął dalsze czynności. W policyjnych systemach potwierdzono, że 33-latek nadal posiada aktywny sądowy zakaz prowadzenia pojazdów oraz decyzję administracyjną o cofnięciu uprawnień do kierowania.
Postawa policjantki zasługuje na szczególne uznanie. Mimo że nie pełniła w tym momencie służby, nie zawahała się zareagować, wykazując się profesjonalizmem, zaangażowaniem oraz troską o bezpieczeństwo innych uczestników ruchu drogowego. Jej szybka reakcja pozwoliła na wyeliminowanie zagrożenia i doprowadzenie osoby łamiącej prawo przed wymiar sprawiedliwości.
To kolejny przykład na to, że policjantem jest się nie tylko na służbie, ale i poza nią.