Tadeusz Duda na celowniku wszystkich służb. Czwarty dzień poszukiwań

Tym tematem żyje cały kraj. Od czterech dni trwają zakrojone na szeroką skalę poszukiwania Tadeusza Dudy, który w piątek zabił swoją córkę i zięcia, oraz usiłował zamordować teściową. Czwarty dzień nie przyniósł jednak przełomu w sprawie, choć na miejscu pracują nie tylko policjanci, ale także funkcjonariusze jednostek specjalnych i straży granicznej z całej polski. Są wspierani przez psy tropiące, drony i helikopter Black Hawk. Policja przekonuje, że mundurowi robią wszystko co w ich mocy, a mieszkańcy żyją w strachu.
xOd czterech dni trwają zakrojone na szeroką skalę poszukiwania Tadeusza Dudy.
Źródło zdjęć: © Policja
Klaudia Kulak

Spokojna wieś zamieniła się w epicentrum działań policyjnych

Kiedy wjeżdża się do miejscowości Stara Wieś w powiecie limanowskiem, wszystko wygląda inaczej niż na co dzień. Kiedyś spokojne miejsce z dnia na dzień straciło sielski klimat. Widać to wszędzie. W ramach obławy policyjnej powstały specjalne punkty kontrolno-blokadowe, w których funkcjonariusze sprawdzają wszystkie samochody - zarówno te, które chcą do wsi wjechać, ale także te, które chcą ją opuścić.

Na każdym rogu stoją policyjne radiowozy, a funkcjonariusze liczeni są już w setkach. Z danych, jakie przekazała nam policja, na miejscu stacjonuje pół tysiąca wyszkolonych mundurowych. Centrum ich działań jest tamtejsza szkoła. Ledwie ucichł w niej gwar uczniów, a natychmiast obiekt przejęli policjanci, którzy odbywają tam narady i od czterech dni pracują używając wszystkich dostępnych środków, aby namierzyć 57- letniego mężczyznę.

- Teren jest bardzo rozległy, górzysty i mocno zalesiony. Cały obszar jest nieustannie monitorowany. Trzeba pamiętać, że poszukiwany jest uzbrojony, niebezpieczny i nieprzewidywalny więc funkcjonariusze mogą zachować wszelkie środki ostrożności. Robimy wszystko co w naszej mocy, aby jak najszybciej ustalić miejsce ukrywania się mężczyzny - przekazała nam obecna na miejscu rzeczniczka limanowskiej policji Jolanta Batko.

Mieszkańcy są przerażani, ale starają się żyć normalnie

Tragedia wstrząsnęła całą okolicą. Mieszkańcy nie mogą otrząsnąć się po piątkowych wydarzeniach, a fakt, że Tadeusz Duda nadal jest na wolności potęguje strach. Jak zwykle w takich sytuacjach jedni boją się mniej, inni bardziej. We wsi trwają prace polowe, można spotkać mieszkańców na rowerach, a także rodziców z dziećmi. Ludzie muszą też robić zakupy. To właśnie przy lokalnym sklepie udało nam się porozmawiać z mieszkańcami.

- Nie możemy się pogodzić z tym co się stało. Od piątku modlimy się za tą zmarłą parę, bo przecież ich znaliśmy, widywaliśmy w kościele. Żyjemy tą nieprawdopodobną tragedią. Znam tutaj wszystkich i Dudę też znałem. Wszyscy to bardzo przeżywamy i chcielibyśmy odetchnąć z ulgą wiedząc, że jesteśmy już bezpieczni - powiedział nam jeden z mieszkańców.

Mieszkańcy miejscowości zgodnie podkreślają, że sytuacja jest bardzo trudna i dopiero znalezienie poszukiwanego może sprawić, że będą spać spokojnie. Wśród miejscowych dużo dyskutuje się też na temat 57- latka.

- Znam Tadka od 1998 roku. Tutaj się ożenił, a ja pracowałem z jego teściem. Wiem czemu jest taki problem, żeby go namierzyć. On jest doskonale na wszystko przygotowany, to jest bardzo wysportowany człowiek. Świetnie się orientuje w tutejszych lasach, bo tutaj polował na dzikie zwierzęta. Znałem też tą zmarłą dziewczynę i całe jej rodzeństwo. Bardzo porządne dzieci. Tadek musiał być w ogromnej desperacji, że to zrobił. Mi się to w głowie nie mieści. To był tak pracowity człowiek, choć teraz się dowiaduje, że już wcześniej tam się działo dużo złego. Ja o tym wcześniej nie widziałem - mówił nam inny spotkany mieszkaniec.

Służby w pełnej gotowości

Choć czwarty dzień poszukiwań nie przyniósł przełomu, mundurowi są w pełnej gotowości. Małopolska Policja uruchomiła specjalną całodobową infolinię, przeznaczoną tylko pod akcję poszukiwawczą za 57-latkiem. W związku z trwającymi, intensywnymi poszukiwaniami w bezpośrednim sąsiedztwie Starej Wsi oraz pobliskich obszarów leśnych, Regionalna Dyrekcja Lasów Państwowych w Krakowie apeluje o czasowe zaniechanie wszelkich aktywności w lasach na tym obszarze. Na miejscu pracuje cały czas około pół tysiąca mundurowych i 100 kontrterrorystów.

Wybrane dla Ciebie

Strategia fantasy o budowie miast dostała za darmo potężne nowości: idealny dodatek i bardzo potężny statek
Strategia fantasy o budowie miast dostała za darmo potężne nowości: idealny dodatek i bardzo potężny statek
Malbork: 80-lecie Hufca ZHP. Uroczysta zbiórka i konferencja jubileuszowa
Malbork: 80-lecie Hufca ZHP. Uroczysta zbiórka i konferencja jubileuszowa
Piła: Pokaz kreatywności i smaku – uczniowie Szkoły Gastronomicznej w akcji
Piła: Pokaz kreatywności i smaku – uczniowie Szkoły Gastronomicznej w akcji
Warszawa: Trwa dwudniowa impreza studentów
Warszawa: Trwa dwudniowa impreza studentów
Skierniewice: Trwa jesienna zbiórka elektrośmieci. Można je wymienić na roślinę
Skierniewice: Trwa jesienna zbiórka elektrośmieci. Można je wymienić na roślinę
Katowice: Niecodzienna rzeźba. "Byk" to nowy symbol miasta
Katowice: Niecodzienna rzeźba. "Byk" to nowy symbol miasta
Kobylnica: Modernizacja ulicy Szczecińskiej. Będą utrudnienia
Kobylnica: Modernizacja ulicy Szczecińskiej. Będą utrudnienia
Racibórz: Policja zatrzymała 32-latka pod wpływem alkoholu i z zakazem
Racibórz: Policja zatrzymała 32-latka pod wpływem alkoholu i z zakazem
Małopolska: Dwie nowe karetki pogotowia. Ambulans dla osób ważących nawet ponad 300 kg
Małopolska: Dwie nowe karetki pogotowia. Ambulans dla osób ważących nawet ponad 300 kg
Przygotowanie pelargonii do zimy. Dzięki temu na wiosnę będą znów zachwycać
Przygotowanie pelargonii do zimy. Dzięki temu na wiosnę będą znów zachwycać
Nowy Targ: Oszustwo "na jakość wody". Fałszywi administratorzy okradli dwie seniorki
Nowy Targ: Oszustwo "na jakość wody". Fałszywi administratorzy okradli dwie seniorki
Sandomierz: Na dworcu PKP stanie tablica informacyjna dla turystów
Sandomierz: Na dworcu PKP stanie tablica informacyjna dla turystów