Tarnobrzeg: Spółka FCC walczy o utrzymanie pozycji. Proponuje współpracę
Tarnobrzeska spółka FCC walczy o utrzymanie pozycji na lokalnym rynku odpadów
FCC, której miasto jest 40-procentowym udziałowcem, obawia się, że przystąpienie Tarnobrzega do międzygminnego porozumienia z MZK w Stalowej Woli mogłoby skutkować utratą części lokalnego rynku odpadów. Wspomniano o ryzyku konieczności przeprowadzenia zmian w firmie, w tym potencjalnych zwolnień pracowników oraz ograniczenia zakresu działalności zakładu.
Wprawdzie decyzja o przystąpieniu do porozumienia ze Stalową Wolą nie zapadła podczas ostatniej sesji rady miasta 31 lipca, lecz prezydent Tarnobrzega Łukasz Nowak nie wyklucza powrotu tego tematu na obrady.
Możliwe konsekwencje tego kroku zmobilizowały firmę do zorganizowania we wtorek 26 sierpnia spotkania w zakładzie przy ulicy Strefowej w Tarnobrzegu. Pracownicy FCC zaprezentowali swoje dotychczasowe osiągnięcia w zakresie modernizacji i inwestycji, jednocześnie odpowiadając na pytania dotyczące przyszłości obsługi miasta.
FCC Tarnobrzeg stara się przekonać władze miasta do współpracy
Jak podkreślił prezes FCC Polska Jacek Szewczyk, ewentualna zmiana operatora odpadów mogłaby być dla spółki ciosem, jednak firma nadal liczy na współpracę z miastem w celu znalezienia najlepszych rozwiązań dla gospodarki odpadami.
Szewczyk mówił o potencjalnych korzyściach dla miasta i firmy płynących z bliskości planowanej spalarni w Stalowej Woli.
Główna propozycja współpracy z MZK Stalowa Wola, przedstawiona przez FCC tarnobrzeskim samorządowcom, dotyczy nie przekazania całości zagospodarowania odpadów, lecz uzgodnienia umowy na przetwarzanie frakcji energetycznej w przyszłej spalarni.
Dane sugerują, że współpraca mogłaby przynieść oszczędności logistyczne i stabilizację cen, co byłoby korzystne zarówno dla FCC, jak i dla mieszkańców Tarnobrzega.