Tarnów: Dawna kaplica książęca przy zabytkowym pałacu zaczyna wyglądać, jak za czasów Sanguszków
Odtworzyli dawną kaplicę w Tarnowie po latach niebytu
Kaplica została dobudowana do pałacu w Gumniskach w połowie XIX wieku, według projektu Feliksa Księżarskiego. Powstała mniej więcej w tym samym czasie, co druga sanguszkowska kaplica w Tarnowie - na Starym Cmentarzu. W czasie wojny i przez wiele lat po niej kaplica pełniła funkcję magazynu. Została rozgrabiona i pozbawiona całkowicie wyposażenia.
- Rozszabrowano wszystko. W tym momencie w kaplicy mamy tylko jeden obraz - Matki Boskiej, który faktycznie znajdował się w tym miejscu przed wojną. Reszta to rzeczy nabyte, które udało się zdobyć od różnych osób i instytucji - mówi Tadeusz Mędzelowski, profesor Wyższej Szkoły Biznesu, miłośnik Tarnowa i znawca historii rodziny Sanguszków.
Okazałe drewniane drzwi do kaplicy, kilka lat temu odnaleziono w piwnicy Zespołu Szkół Ekonomiczno-Ogrodniczych, który obecnie mieści się w dawnym pałacu. Udało się je odnowić i powróciły na swoje miejsce.
- Niestety nie ma praktycznie zdjęć, które ukazywałyby, jak to miejsce kiedyś wyglądało - mówi Tadeusz Mędzelowski.
Kilka lat temu, tarnowski kolekcjoner Marek Tomaszewski podarował dla kaplicy oryginalną fisharmonię z połowy XIX wieku, podobną do tej, która przed stu laty znajdowała się w tym miejscu. Z kolei ks. Jacek Soprych, rektor tarnowskiego seminarium przekazał tryptyk z 1903 roku, obraz św. Rocha a także oryginalny, ponad stuletni mszał rzymski, który był na wyposażeniu sanguszkowskiej kaplicy.
Historyczne ornaty z muzeum i prywatnej kolekcji
Teraz do wyposażenia kaplicy, a konkretnie znajdującej się przy niej niewielkiej zakrystii, dołączyło, w formie depozytu, pięć ornatów. Cztery to dar Muzeum Diecezjalnego w Tarnowie, które posiada w swoich zbiorach ich dużą kolekcję, a jeden przekazał Maciej Mielak, antykwariusz z ul. Wekslarskiej.
- Cieszę się, że nasze eksponaty nie będą stanowić już jedynie inwentarza muzealnego, ale będą tworzyć wspaniały wystrój kaplicy, której rewitalizacja powoli, aczkolwiek systematycznie postępuje - mówi ks. Piotr Pasek, dyrektor Muzeum Diecezjalnego, a jednocześnie diecezjalny konserwator zabytków.
Ornaty pochodzą z przełomu XIX i XX wieku, czyli z epoki, kiedy kaplica powstała. Były na wyposażaniu podtarnowskich kościołów, ale podobnie, jak to jest z innymi ubraniami, zmieniła się moda i nowe szaty wyparły te starsze. Ornaty przestały być używane. Na szczęście udało się je ocalić i zabezpieczyć w muzeum. Są w różnych kolorach, m.in. fioletowym, zielonym, złotym - co związane jest z rokiem liturgicznym.
- Decyzja o przekazaniu ornatów do kaplicy Sanguszków podjęta została po konsultacji z radą muzeum oraz za aprobatą księdza biskupa ordynariusza - dodaje ks. Piotr Pasek.
Tadeusz Mędzelowski rozmawia m.in. z władzami Muzeum Ziemi Tarnowskiej o tym, aby odzyskać część oryginalnych mebli, obrazów i krucyfiks zabranych z kaplicy, które znajdują się obecnie na zamku w Dębnie, a także dwie z 52 relikwii świętych, które zdobyła dla kaplicy księżna Konstancja i przechowywane są obecnie w zbiorach Archiwum Diecezjalnego.
Chciałby także umieścić nowy dzwon wieżyczce oraz zawiesić sygnaturkę przy wyjściu z zakrystii. Niewykluczone, że do kaplicy trafi też jeden z otwieranych ołtarzy z Muzeum Diecezjalnego. Pojawił się taki pomysł podczas czwartkowego spotkania.
Ślub w przypałacowej kaplicy? Na pewno byłby wyjątkowy
W kaplicy okazjonalnie sprawowane są msze święte - m.in. na rozpoczęcie i zakończenie roku szkolnego, w maju odprawiane są nabożeństwa ku czci Matki Bożej, a w październiku zbierają się okoliczni mieszkańcy, a odmawiać wspólnie różaniec.
- Zrodziła się myśl, aby wzorem między innymi pałacu Goetzów w Brzesku udostępniać naszą kaplicę na śluby. To urokliwe miejsce,a tuż obok jest dawny pałac i piękny park. Z pewnością znajdą się chętni na to, aby właśnie tutaj złożyć sobie przysięgę małżeńską. My zapewniamy, że takie małżeństwo będzie na pewno szczęśliwe - mówi Tadeusz Mędzelowski.
Uzyskane przy okazji datki przeznaczone byłyby na dalsze prace przy renowacji tego miejsca.