Tarnów: Opuszczona działka po Owintarze zamienia się w wielki plac budowy! Wbito pierwszą łopatę pod nowe osiedle w sercu miasta
Przygotowania do inwestycji zakończone. Ostro ruszają z budową na działce po Owintarze
Rozpoczęta budowa to realizacja zaprezentowanej w czerwcu ambitnej i pełnej rozmachu koncepcji architektonicznej, która - w zamyśle jej autorów i inwestora - zmienić ma oblicze jednego z miejsc wstydu Tarnowa.
Świadek podniósł alarm. Spójrzcie na nagranie ze Śląska
- Jesteśmy po długim okresie planistycznym, zakończyliśmy etap planowania i przygotowania inwestycji. Mamy pełną dokumentacje projektową, pozyskaliśmy wszystkie potrzebne zgody, jest biuro budowy, a za kilka tygodni stanie tutaj też biuro sprzedaży. Od przyszłego tygodnia wjeżdżamy tutaj ze sprzętem ciężkim i rozpoczynamy prace ziemne - mówi Rafał Kosoń, prezes firmy CD Locum, która jest właścicielem największej, blisko 4-hektarowej działki po dawnych Zakładach Przetwórstwa Owocowo-Warzywnego Owintar, na których wcześniej funkcjonował Browar Sanguszków.
Inwestycja została podzielona na cztery etapy. Na początek prace prowadzone będą w centralnym punkcie działki, gdzie powstać mają do 2028 roku dwa budynki z czterema segmentami nadziemnymi na 210 mieszkań. Wpierw wykonany zostanie jednak potężny wykop, w którym powstać ma dwupoziomowy parking podziemny pod planowanymi budynkami.
Takiego osiedla dotąd w Tarnowie nie było
Kolejne apartamentowce o różnej wysokości i układzie, jakich w mieście dotąd nie budowano, mają być oddawana sukcesywnie w następnych etapach realizacji inwestycji. Docelowo na nowym osiedlu powstać ma ponad 600 komfortowych mieszkań o metrażu od 30 do nawet 120 metrów kwadratowych. Na parterze będą obiekty usługowe i handlowe.
Okalać będzie je sieć ulic, a raczej deptaków z estetycznie zaplanowanymi placami i miejscami do rekreacji, odpoczynku i spotkań, ale także do prezentacji sztuki. Zachowany zostanie zabytkowy budynek dawnego zarządcy, tzw. kamienicy oraz stojący obok niego komin po dawnym browarze, które zostaną wkomponowane w zaadaptowaną na nowo przestrzeń. Osiedle ma być przede wszystkim zielone, pełne drzew, krzewów i rabat, dobrze skomunikowane i wygodne do życia i pracy, zgodnie z koncepcją "15-minutowego miasta". Tyle zajmować ma jego mieszkańcom na piechotę dostęp do wszystkich podstawowych udogodnień, w tym do obiektów handlowych, terenów rekreacyjnych, komunikacji miejskiej czy infrastruktury sportowej.
- Urodziłem się w Tarnowie, tutaj chodziłem do liceum. Mam w sercu duży sentyment do tego miasta. Sporo czasu mieszkałem w Warszawie, potem w Krakowie, ale w pewnym momencie budzi się w człowieku lokalny patriotyzm - odpowiada Rafał Kosoń na pytanie, dlaczego zdecydował się zainwestować w mieście pod Górą św. Marcina. - Działka jest znakomita, przede wszystkim ze względu na swoje położenie w samym sercu miasta. Można ją w atrakcyjny sposób zagospodarować tworząc nową wartość dla mieszkańców. Podobają mi się takie projekty wielofunkcyjne i pomyślałem, że to miejsce jest idealne, aby taka namiastkę wielkomiejskiego projektu przenieść do Tarnowa - tłumaczy.
Inwestor podczas wtorkowego symbolicznego wbicia łopaty zadeklarował, że firma włączy się finansowo w remont ulicy Bandowskiego, w tym w wymianę kanalizacji, także odprowadzenie wód opadowych.
Nowa przestrzeń w sercu Tarnowa
Nowe osiedle ma być otwarte, a dzięki temu powstać ma nowa przestrzeń, połączana z Plantami Kolejowymi, z której będą mogli korzystać także mieszkańcy innych części miasta i goście odwiedzający Tarnów. Prowadzić będzie przez nie m.in. trakt od dworca do centrum i Starego Miasta.
- To epokowy moment dla Tarnowa. Trzymam mocno kciuki za realizację tego projektu, dzięki któremu kolejne miejsce wstydu zmieni swoje oblicze. To serce miasta. Dobrze, żeby wreszcie zaczęło tętnić życiem, a to życie mogą dać tylko mieszkańcy - mówi Jakub Kwaśny prezydent Tarnowa.
Liczy na to, że wraz z budową nowego osiedla część osób, które planowały przeprowadzkę do większych miast, zastanowią się jeszcze raz mocno nad tym i zostaną w Tarnowie. Jednocześnie zachęca inwestora do tego, aby wspólnie zorganizować kampanię w dużych miastach, m.in. w Krakowie zachęcają do zakupu mieszkania i przeprowadzki do Tarnowa, które - jak przekonuje - to wygodne i dobre miejsce do życia, tańsze i wolne od korków. Browary Tarnowskie sąsiadują z dworcem kolejowym. Ich lokatorzy w niespełna godzinę będą mogli dostać się pociągiem do Krakowa, na przykład do pracy, co z pewnością będzie dużym atutem.
Poza inwestycją realizowaną przez CD Locum, prowadzona jest w tym momencie również rozbiórka poowintarowskiego budynku z żelbetonu od strony ulicy Bandrowskiego.
Rudera bez okien i drzwi od lat straszyła w tym miejscu. Właściciel terenu również ma plany dotyczące zabudowy tego terenu budynkami mieszkalnymi. Obecnie trwa procedura administracyjna.