Tarnów: "Święto Kowala" na winnicy. Były degustacje, występy, pokaz kowalski oraz poszukiwania ukrytej podkowy
Legenda o wizycie królewskiej w domu kowala
Kowalowa to nieduża, ale atrakcyjnie położona miejscowość w gminie Ryglice, której nazwa nawiązuje do ważnego i bardzo potrzebnego kiedyś zawodu na wsiach. Istnieje legenda, która mówi o tym, że nadał ją sam król Kazimierz Wielki, który przejeżdżający przez miejscowość w drodze na Węgry, bądź też w czasie polowania zajrzał do chaty miejscowego kowala, w którym odbywało się akurat wesele. Powodem wizyty króla i jego światy miała być zgubiona podkowa przez konia z królewskiego zaprzęgu. Kazimierz Wielki w trakcie tej nieplanowanej wizyty miał zatańczyć z panną młodą i nadać całej miejscowości nazwę Kowalowa.
Nawiązaniem do tej legendy była zabawa, która towarzyszyła niedzielnemu festynowi. Polegała ona na tym, aby odnaleźć ukryte na terenie winnicy "Kowalówka" dwie części podkowy. Szczęśliwe dzieci, którym udało się je odnaleźć, otrzymały wspaniałe nagrody.
Festyn na winnicy w Kowalowej
W programie wydarzenia, które odbywało się pod hasłem: "Święto Kowala, czyli kultura i tradycja w wiosce Kowalowa" znalazły się także warsztaty dotyczące uprawy winorośli i właściwości winogron, prezentację konesera smaków połączoną z degustacją winogron, degustację potraw przygotowanych na bazie owoców winorośli oraz tradycyjnych dań regionalnych. Było stoisko z miodami, grill, pokaz kowalstwa artystycznego oraz występ zespołu ludowego w Kuźni u Kowala.
Festyn zorganizowany przez Koło Gospodyń Wiejskich "Kowalowianki", Winnica Kowalówka oraz Centrum Kultury odbywał się pod patronatem burmistrza Ryglic i wicemarszałka województwa małopolskiego. Pogoda dopisała, a w wydarzeniu uczestniczyli mieszkańcy gminy oraz goście z różnych regionów kraju.