Tarnowskie Góry: Miasto chce wprowadzić nocną prohibicję. To koniec kupowania alkoholu po 22?
W tym artykule:
Kolejne miasto na Śląsku chce wprowadzić nocną prohibicję. Tym razem Tarnowskie Góry
Po Bytomiu, Rudzie Śląskiej, Chorzowie czy Piekarach Śląskich, Tarnowskie Góry mogą stać się kolejnym miastem na Śląsku, w którym zostanie wprowadzone nocna prohibicja. Radni miejscy zdecydowali o rozpoczęciu konsultacji społecznych dotyczących wprowadzenia ograniczenia nocnej sprzedaży napojów alkoholowych przeznaczonych do spożycia poza miejscem zakupu.
Padły słowa o Mejzie. "To jest bardzo zły człowiek"
Decyzja w tej sprawie zapadła 24 września, kiedy Rada Miejska przyjęła uchwałę zobowiązującą burmistrza Arkadiusza Czecha do przeprowadzenia konsultacji. To właśnie one mają pokazać, jak mieszkańcy Tarnowskich Gór oceniają pomysł wprowadzenia nocnej prohibicji.
- Na podstawie innych samorządów możemy stwierdzić, że takie działania przynoszą wymierne efekty co do bezpieczeństwa. Jest to ważna inicjatywa i cieszę się, że wykonujemy ten krok. Cieszę się, że mówimy jednym głosem, że zarówno bezpieczeństwo na ulicach, jak i to, aby zapewnić dostęp do korzystania ze szpitala, aby nie był zatykany osobami pod wpływem alkoholu, rozpoczyna się. Mam nadzieję, że wyniki tych konsultacji będą pozytywne i będziemy mogli wprowadzić takie ograniczenie - mówił w trakcie sesji radny Paweł Sienko.
"Godziny nocne w Tarnowskich Górach są spokojne"
Nie wszyscy jednak podzielali ten punkt widzenia. Radny Łukasz Garus ocenił, że problem nie jest w Tarnowskich Górach na tyle poważny, by wymagał wprowadzania zakazu.
- Myślę, że nie jest to największy problem w Tarnowskich Górach. Większe miasta, jak chociażby Kraków, gdzie życie uniwersyteckie jest bardziej żywe - tam może (ma to sens red.). Ale godziny nocne w Tarnowskich Górach są spokojne. Oczywiście, jest drobny problem. Na ławeczce siedzą sobie ludzie, spożywają coś tam, czasem zaczepiają, czasami nie. Uchwalimy taki zakaz i czy ci ludzie spod sklepów znikną? Nie, nie znikną i dalej będą sobie siedzieć. Wszystko jest dla ludzi i nad wszystkim trzeba panować, ale i przeprowadzać stosowne kontrole - mówił radny Garus.
Głos zabrał również radny Bartosz Śnietka, który na co dzień pracuje na szpitalnym oddziale ratunkowym.
- Patrząc na liczbę osób pod wpływem alkoholu, które trafiają na szpitalny oddział ratunkowy, widzę, że wydłuża to kolejki dla tych, którzy naprawdę potrzebują pomocy. W takich sytuacjach trudno od razu ocenić, czy pacjent zachowuje się w ten sposób z powodu alkoholu, czy dlatego, że doszło u niego do poważnego urazu, na przykład krwawienia do mózgu. W efekcie osoby wymagające natychmiastowej pomocy muszą czekać - mówił radny Bartosz Śnietka.
Burmistrz Tarnowskich Gór: Problem spożycia na ławeczkach istnieje
W dyskusji odniósł się również burmistrz Arkadiusz Czech, wskazując na dane z innych miast.
- Ilość interwencji w tych miastach, gdzie wprowadzany jest zakaz nocnej sprzedaży alkoholu, to spadek pomiędzy 30 a 60 procent. Oczywiście monitorujemy ilość wydawanych niebieskich kart - w ostatnim roku było ich 126, a w ogóle 161 rodzin objętych jest procedurą niebieskiej karty. Problem spożycia na ławeczkach istnieje, straż miejska zwraca uwagę na tego typu zachowania, acz pracuje do godziny 22. Nie pracuje w godzinach nocnych, ale czy może? Tak. Wrócimy do tej dyskusji przy budżecie, jeśli będzie taka wola - mówił burmistrz.
Konsultacje rozpoczną się 3 listopada i potrwają do 21 listopada. W tym czasie mieszkańcy będą mogli wypełnić ankietę - w wersji papierowej lub elektronicznej - w której zostaną zapytani, czy są za wprowadzeniem ograniczenia nocnej sprzedaży alkoholu, a jeśli tak, to w jakich godzinach miałoby ono obowiązywać: od 22:00 do 6:00 lub od 23:00 do 6:00. Dopiero później może zostać podjęta decyzja w tej sprawie.
- Wyniki konsultacji pozwolą władzom miasta podjąć decyzję opartą na głosie lokalnej społeczności - zaznaczają urzędnicy.
Prezydium Naczelnej Rady Lekarskiej zaapelowało o wprowadzenie zakazu sprzedaży alkoholu w nocy
We wrześniu, prezydium Naczelnej Rady Lekarskiej zaapelowało o wprowadzenie w całym kraju zakazu sprzedaży nocą napojów alkoholowych. Samorząd lekarski zaznaczył, że zakaz może odciążyć szpitalne oddziały ratunkowe i poprawić bezpieczeństwo medyków.
Według NRL zakaz sprzedaży alkoholu nocą, w godzinach od 22-6 może wymiernie odciążyć szpitalne oddziały ratunkowe (SOR) i inne jednostki systemu ratownictwa medycznego oraz poprawić bezpieczeństwo pracy personelu medycznego, a także skrócić czas oczekiwania i poprawić dostępność świadczeń dla pacjentów wymagających pomocy medycznej niezwiązanej ze spożyciem alkoholu. Samorząd lekarski podkreślił, że ograniczenia godzin sprzedaży alkoholu prowadzą do spadku liczby urazów, zatruć i zachowań agresywnych, a tym samym redukują liczbę interwencji medycznych, zwłaszcza w porach nocnych.