Terroryzuje kierowców na A4. Policja milczy, bo "potrzebuje czasu na analizę"
W tym artykule:
- Kierowca Mercedesa terroryzuje innych na A4. „Król autostrady z wypożyczalni”.
- Film z A4: niebezpieczny pościg na autostradzie
- Ofiara uciekała w panice, kierowca Mercedesa ruszył w pościg
- Negatywne komentarze w sieci. Auto miało pochodzić z wypożyczalni
- Policja: potrzebujemy więcej czasu na analizę sprawy
- Nie tylko Dolny Śląsk. Uwaga także na śląskim odcinku A4
Kierowca Mercedesa terroryzuje innych na A4. „Król autostrady z wypożyczalni”.
Nagrania z udziałem kierowcy Mercedesa od kilku dni zalewają media społecznościowe. Agresywna jazda, zajeżdżanie drogi i próby spychania innych aut – to tylko część zarzutów wobec mężczyzny, który – jak się okazuje – może być znany policji od co najmniej tygodnia. Choć opisywane zdarzenia miały miejsce na dolnośląskim odcinku A4, kierowcy jadący w stronę Katowic również alarmują: „To cud, że nie doszło do tragedii”.
Film z A4: niebezpieczny pościg na autostradzie
O sprawie jako pierwsi poinformowali administratorzy popularnego profilu na Facebooku „Bandyci drogowi”, którzy 23 czerwca 2025 roku opublikowali pierwsze nagranie z udziałem Mercedesa. Kilka dni później pojawiły się kolejne materiały, a jeden z nich pokazuje bardzo groźną sytuację z udziałem tego samego pojazdu. Według relacji świadka, do której dotarł nasz dziennikarz:
– Sytuacja miała miejsce wczoraj, około godziny 18:00, jechałem autostradą A4 w stronę Katowic. Zadzwoniłem na numer 112, aby zgłosić całe zdarzenie. Chwilę później znajomi, którzy jechali za nami, poinformowali mnie, że widzieli radiowóz pędzący na sygnale – mam więc nadzieję, że policja zajmie się tym kierowcą, zanim doprowadzi do tragedii.
Na nagraniu z tej sytuacji widać, jak kierowca Mercedesa nie tylko zajeżdża drogę innemu pojazdowi, ale w pewnym momencie zatrzymuje się, wysiada z samochodu i biegnie w stronę jednego z odjeżdżających aut, próbując je kopnąć. Agresja, z jaką się zachowuje, może wskazywać na celową próbę konfrontacji – wszystko na ruchliwej autostradzie A4, gdzie każda sekunda nieuwagi może skończyć się katastrofą.
Ofiara uciekała w panice, kierowca Mercedesa ruszył w pościg
Na jednym z opublikowanych filmów widać, jak kierowca blokuje pasy ruchu, a następnie rozpoczyna niebezpieczny pościg za innym kierowcą, który – jak przekazali administratorzy profilu – „w obawie o swoje zdrowie lub życie podjął próbę ucieczki”.
– Agresor początkowo blokował całą szerokość autostrady A4. Kierowca żółtego Mercedesa, będący ofiarą tego zachowania, w obawie o swoje zdrowie lub życie podjął próbę ucieczki. W odpowiedzi kierowca Mercedesa C-Klasy rozpoczął pościg, w trakcie którego wielokrotnie zajeżdżał drogę i spychał pojazd ofiary. Całe zdarzenie miało bardzo dynamiczny i niebezpieczny charakter – czytamy na fanpage’u „Bandyci drogowi”.
Negatywne komentarze w sieci. Auto miało pochodzić z wypożyczalni
Internauci nie zostawiają na kierowcy suchej nitki. Jak zauważają, mężczyzna regularnie pojawia się w materiałach wideo dokumentujących agresywne zachowania na drogach. Według niektórych samochód mógł zostać wypożyczony.
– Najgorzej, że chłop samochód wziął z wypożyczalni i postanowił zostać królem autostrady – napisał jeden z użytkowników.
Inni dodają:
– Nie mogę się doczekać widoku jego łba z czarnym paskiem na oczach. Wstyd dla służb, że po tylu nagraniach i na pewno zgłoszeniach patus terroryzował tylu ludzi.
– Widzę, że chłop dobrze jest odklejony od rzeczywistości. Kilka dni, a ten się staje gwiazdą internetu – czytamy w komentarzach na stronie Bandyci drogowi.
Policja: potrzebujemy więcej czasu na analizę sprawy
O sprawę zapytaliśmy w Komendzie Miejskiej Policji we Wrocławiu. Rzeczniczka formacji poprosiła, by przesłać oficjalne zapytanie drogą mailową, bo dostają ostatnio wiele filmików do analizy.
– Żeby przyjrzeć się tej sprawie, potrzebuję więcej czasu – usłyszeliśmy w rozmowie telefonicznej.
Do chwili publikacji artykułu nie otrzymaliśmy jeszcze odpowiedzi na przesłane pytania.
Nie tylko Dolny Śląsk. Uwaga także na śląskim odcinku A4
Choć nagrania pochodzą z okolic Wrocławia, sytuacja dotyczy również kierowców jadących w stronę woj. śląskiego – wielu z nich miało okazję obserwować zachowanie kierowcy z bliska. A4 to jedna z najważniejszych tras w kraju. Każde takie zachowanie, zwłaszcza na tak ruchliwej i strategicznej trasie, może skończyć się tragedią. Sprawa Mercedesa to nie tylko dolnośląski incydent – to ostrzeżenie dla wszystkich użytkowników tej autostrady.