Toruń: Letni przegląd młodych kapel. Od rocka akustycznego z elementami poezji śpiewanej po grunge

W każdą sobotę (z wyjątkiem 2 sierpnia) od 12 lipca do 30 sierpnia na Scenie Szekspirowskiej w ogrodzie Teatru "Baj Pomorski" w Toruniu o godzinie 20 rozpoczynają się koncerty w ramach letniego przeglądu młodych kapel "Młodość w szafie gra".
Koncert w ramach letniego przeglądu młodych kapel "Młodość w szafie gra" w ToruniuKoncert w ramach letniego przeglądu młodych kapel "Młodość w szafie gra" w Toruniu
Źródło zdjęć: © Polska Press Grupa | Piotr Lampkowski
Zuzanna Koszarek
  • Koncert w ramach letniego przeglądu młodych kapel "Młodość w szafie gra" w Toruniu
  • Koncert w ramach letniego przeglądu młodych kapel "Młodość w szafie gra" w Toruniu
  • Koncert w ramach letniego przeglądu młodych kapel "Młodość w szafie gra" w Toruniu
  • Koncert w ramach letniego przeglądu młodych kapel "Młodość w szafie gra" w Toruniu
  • Koncert w ramach letniego przeglądu młodych kapel "Młodość w szafie gra" w Toruniu
[1/5] Koncert w ramach letniego przeglądu młodych kapel "Młodość w szafie gra" w Toruniu Źródło zdjęć: Polska Press Grupa | Piotr Lampkowski

Podczas drugiego z kolei koncertu, 19 lipca w ramach letniego przeglądu młodych kapel "Młodość w szafie gra", zorganizowanego przez Teatr "Baj Pomorski" we współpracy z Fundacją 1025 i sklepem muzycznym Brumi.pl, można było posłuchać takich wykonawców jak Michał Dawidko czy zespół Greensage. Obowiązuje tu tylko jedno kryterium. Występujący muzycy nie mogą mieć więcej niż trzydzieści lat.

Wszyscy młodzi wykonawcy z regionu mogli wypełnić formularz zgłoszeniowy, by wystąpić podczas wydarzenia w Toruniu. Bez względu na prezentowany gatunek muzyczny. Tu znaczenie mają przede wszystkim pasja i zaangażowanie. Każdy muzyk może liczyć na honorarium oraz wsparcie promocyjne.

Nagrodą specjalną dla czworga artystów/zespołów wybranych przez publiczność będzie występ podczas finałowego koncertu 30 sierpnia oraz produkcja teledysku przez toruńską wytwórnię 1025.rocks. Przyzna ją kapituła składająca się z przedstawicieli Urzędu Miasta Torunia, Teatru "Baj Pomorski", Radia Gra, portalu Szarpidrut.pl oraz Fundacji 1025.

Przegląd kapel w Toruniu: mocje chwytające za serce i pasja z niego płynąca

Michał Dawidko, 28-letni wokalista, którego niektórzy zapewne kojarzą z występu w programie "Szansa na sukces Opole 2024" z zespołem Dżem, poruszył serca słuchaczy podczas koncertu 19 lipca w Toruniu. Pochodzi on z miejscowości Szreńsk w województwie mazowieckim, skąd wyjechał na studia. Studiował na Uniwersytecie Kazimierza Wielkiego w Bydgoszczy na kierunku "edukacja artystyczna w zakresie sztuki muzycznej". W 2023 roku zdobył tytuł magistra sztuki. Aktualnie mieszka w Toruniu.

Informację o letnim przeglądzie znalazł na Facebooku. Do wzięcia udziału w nim zachęciła go przede wszystkim możliwość zaprezentowania swojej twórczości w miejscu o niepowtarzalnym klimacie. Takim jest scena w ogrodzie Teatru "Baj Pomorski". Swoje pierwsze wiersze i "wierszopodobne" teksty zaczął pisać już 10 lat temu. Przerodziły się one w piosenki powstające od przełomu roku 2022 i 2023. Sceniczny debiut Michała Dawidki miał miejsce w czasie, kiedy uczył się w szkole podstawowej.

Już wtedy czułem, że to jest miejsce, gdzie mogę siebie wyrazić. Aktualnie proces polegający na skomponowaniu utworu, napisaniu tekstu i moment wykonania własnej piosenki na scenie bądź opublikowania jej porównać mogę do wypuszczenia w świat jakby swojego "dziecka" - mówi Michał Dawidko.

Zespoły i wykonawcy, którzy go inspirują to Piotr Rogucki z zespołu Coma, Jan Borysewicz z Lady Pank, Perfect czy Dawid Kwiatkowski. Określenie gatunku muzycznego, w jakim on tworzy, dla niego stanowi wyzwanie. To swego rodzaju muzyka autorska z wykorzystaniem gry na gitarze akustycznej, inspirowana polską muzyką lat 80., przede wszystkim zespołów rockowych i popowo-rockowych, w której ukryty jest głęboki przekaz:

Jeżeli chodzi o to, jaką muzykę wykonuję, to szczerze powiedziawszy ciężko mi samemu określić, co to jest. Najbliższy jej termin to rock akustyczny z elementami poezji śpiewanej. Próbując określić swoją muzykę, sugerowałem się twórczością Piotra Roguckiego, wokalisty zespołu Coma, który śpiewając swoje teksty, nadał im rockowy charakter - wyjaśnia Michał Dawidko.

A dlaczego właśnie polska muzyka lat 80. jest dla niego inspirująca?:

Są to takie teksty metaforyczne, z przesłaniem, takie głębsze i bardzo mi to odpowiada. Mają bardzo duży wpływ na to, co ja robię z muzyką. Muzyka miała wtedy właśnie ten sens i też cel w tym, żeby w ludziach budować pewnego rodzaju siłę czy nawet nadzieję na lepsze jutro, pomagała im radzić sobie z trudami życia i tamtych realiów. Dla mnie ważne jest to, co nie jest ważne w obecnych czasach dla ludzi, czyli ta szczerość w wyrażaniu siebie, przede wszystkim poprzez muzykę - dodaje Michał Dawidko.

Twórczości Michała Dawidki posłuchać można na jego kanale na platformie YouTube oraz Spotify. Na Spotify zamieścił niedawno swoją najnowszą piosenkę zaśpiewaną z wokalistką Nailah Vitha pt. "Co niesie wiatr". Poznali się w programie "Szansa na sukces".

Polska wersja Nirvany: ciężkie brzmienia zespołu Greensage z Torunia

Grunge'owy zespół Greensage pochodzi z Torunia. W jego składzie jest trzech 27-latków: Wojciech Sygit (wokalista i gitarzysta), Adam Zduńczyk (basista) oraz Kacper Woźniak (perkusista). W takiej konfiguracji grupa funkcjonuje od około dwóch lat. Wcześniej liczba członków zespołu zmieniała się dynamicznie.

- Jeśli się umie grać na instrumentach, to "swędzi", żeby z kimś pograć. Każdy ma trochę inaczej, ale ja największą przyjemność czerpię właśnie ze współpracy z innymi ludźmi (jeśli chodzi o tworzenie) niż do szuflady i na jakiś przez nikogo niewyświetlany kanał na YouTube'ie. Chcę czerpać od innych i też zmieniać to, co oni robią, żeby było bardziej metalowo - tak Adam Zduńczyk podsumowuje cele, jakie przyświecały jemu oraz kolegom, tworząc formację Greensage:

Mimo napotykanych trudów, panowie nie zniechęcają się i występują przed widownią.

- Coroczną tradycją jest wysyłanie zgłoszeń na przegląd kapel UMK i niekwalifikowanie się do niego. W tym roku się dostaliśmy na jeszcze inny przegląd do Bydgoszczy. Coś podobnego, co tutaj, w Toruniu. Mamy więc dwie imprezy, dość podobnego kalibru. Inne nasze koncerty polegają na umawianiu się na nie z innymi kapelami - mówi Wojciech Sygit.

Poza koncertami, ich muzyki posłuchać można m.in. na takich platformach jak YouTube czy Spotify. Do tej pory wypuszczone tam zostało tzw. EP, czyli forma nieco krótsza niż pełny album oraz jeden singiel.

Inspiracje muzyczne członków zespołu różnią się w pewnym stopniu. Każdy z nich ma swoich ulubionych wykonawców.

- W moim przypadku to muzyka lat 90. typu Nirvana, Alice in Chains, Pearl Jam, Soundgarden, cała Wielka Czwórka z Seattle. Będą jakieś naleciałości AC/DC, których bardzo lubię, Metalliki i Oasis, Nine Inch Nails. Raz jest bardziej metalowo, może być nawet jakiś Slipknot, chociaż może niekoniecznie my tak gramy, ale jakieś tam rzeczy staram się wyciągać z twórczości tych zespołów, których słucham - wyjaśnia Wojciech Sygit.

Nieco cięższe brzmienie zespołu Greensage nadaje basista Adam Zduńczyk.

- Generalnie jestem metalowcem. Najbardziej pociągał mnie death metal. Wcześniej grałem na perkusji w zespole blackmetalowym, gdzie się pociłem przy podwójnej stopie i blast beatach non stop. Myślę, że trochę jakoś podprogowo ciągnę Greensage rzeczywiście w takim cięższym kierunku. Gdy w końcu kiedyś zmiksuję nasz rodzący się album, to myślę, że będzie słychać, że jest trochę bardziej z pazurem niż na naszej EP-ce - ocenia Adam Zduńczyk.

Z czego wynika kwalifikowanie zespołu jako grunge'owego?

- Bardzo łatwo się określić jako zespół grunge'owy, bo w zasadzie można grać cokolwiek od metalu po akustyczne rzeczy. Jest to bardzo mało precyzyjne, zwłaszcza gdy się posłucha zespołów z Wielkiej Czwórki z Seattle. Grają oni skrajnie różną muzykę, mimo że są kwalifikowani jako jeden gatunek. Łatka grunge'u jest o tyle wdzięczna, że można się w nią wpisać, natomiast nie przywiązuję się specjalnie do tego. Jakiś kawałek, który robimy, może zostać wypuszczony niezależnie od tego, czy brzmi jak grunge, czy nie brzmi jak grunge, czy jest to bardziej metal, czy bardziej coś akustycznego - mówi Wojciech Sygit

Zapowiada on modyfikację brzmień Greensage:

- W tej chwili staramy się trochę po tym albumie rozszerzyć nasze brzmienia, dodać jakieś inne instrumenty, więc zobaczymy, jak to będzie wyglądać w przyszłości - dodaje Wojciech Sygit.

Wybrane dla Ciebie

Cedzyna: Słoneczny wypoczynek nad zalewem
Cedzyna: Słoneczny wypoczynek nad zalewem
Policjanci w akcji: ugasili palące się maszyny rolnicze
Policjanci w akcji: ugasili palące się maszyny rolnicze
Tarnowskie Góry: Kierująca zasłabła w czasie jazdy
Tarnowskie Góry: Kierująca zasłabła w czasie jazdy
Grzegorz Turnau z koncertem w Winnicy Turnau w Baniewicach
Grzegorz Turnau z koncertem w Winnicy Turnau w Baniewicach
Wyszków: Zalane ulice, powalone drzewa
Wyszków: Zalane ulice, powalone drzewa
Szamotuły: Koncertowe Lato i występ zespołu "Break Night"
Szamotuły: Koncertowe Lato i występ zespołu "Break Night"
Kołobrzeg: Policjant z narkotykami zatrzymany w. Grozi mu wydalenie
Kołobrzeg: Policjant z narkotykami zatrzymany w. Grozi mu wydalenie
Bobolice: Budowa drogi ekspresowej S11. Jest nowa organizacja ruchu
Bobolice: Budowa drogi ekspresowej S11. Jest nowa organizacja ruchu
Nisko: Festiwal Kultury Łowieckiej 2025 w Parku Miejskim
Nisko: Festiwal Kultury Łowieckiej 2025 w Parku Miejskim
Poznań: Za nami okrągłe 30. Święto Bamberskie
Poznań: Za nami okrągłe 30. Święto Bamberskie
Rzeszów: Mieszkania dla studentów droższe niż przed rokiem
Rzeszów: Mieszkania dla studentów droższe niż przed rokiem
Struś, a właściwie emu, z "Małego Rycerza" w Płoni jest już w domu
Struś, a właściwie emu, z "Małego Rycerza" w Płoni jest już w domu