Toruń: Mieszkańcy apelują, by książki porzucone na śmietnikach przekazywać dalej

W wiatach śmietnikowych często ląduje wszystko i niestety niekoniecznie zawsze to, co powinno się tam znaleźć. Miejskie Przedsiębiorstwo Oczyszczania oraz toruńskie spółdzielnie mieszkaniowe nie przestają edukować i informować, że prawidłowa segregacja ma ogromne znaczenie dla nas wszystkich. Dzięki temu przyczyniamy się nie tylko do braku zanieczyszczania środowiska, ale też przestajemy narażać się na wzrost opłat za wywóz śmieci. A poza tym... budujemy poprawne nawyki i dajemy przykład innym.

Są jednak przypadki, że niektórzy nie tyle nie wyrzucają niektórych rzeczy, jak po prostu zostawiają je przy wiacie śmietnikowej, tak by posłużyły innym. Nierzadko można znaleźć tam prawdziwe skarby - od mebli, przez ubrania, do książek w różnym stanie. I to właśnie te ostatnie bardzo często budzą wśród mieszkańców nie tylko zainteresowanie, ale i strach... przed zniszczeniem lektur. Bowiem dla wielu z nas książka wciąż jest dobrem, czasami nawet i luksusem, jeśli spojrzy się na dzisiejsze ceny okładkowe.

Mieszkańcy czasami informują o tym, że mają do oddania kilka albo nawet i kilkadziesiąt egzemplarzy, często w różnym stanie i z różnych lat. Grupy na Facebooku, które zrzeszają ludzi "polujących" na rzeczy z drugiej ręki lub tych, chcących pozbyć się niepotrzebnych przedmiotów, pełne są książkowych ogłoszeń. Jedne tytuły, szczególnie te nowsze i popularniejsze, schodzą szybko. Gorzej jest z tymi starszymi. I wtedy pojawia się zarówno pytanie: gdzie je oddać?, jak i apel: uratujcie je! Deszczowa pogoda, silne porywy wiatru, mróz, śnieg... zagrożeń dla papieru jest mnóstwo. Jak więc książki ocalić przed zniszczeniem i nie zaśmiecać wspólnej przestrzeni? Rozwiązań jest kilka.

Zawsze skorzystać można z internetowych grup zrzeszających mieszkańców. Uwaga - śmieciarka jedzie, Toruń: Oddam Za, Nie wyrzucamy - chętnie oddamy, Toruński Bazarek - to tylko kilka z przykładów facebookowych grup, na które można wstawić ogłoszenia z książkami do oddania. Zazwyczaj chętnych, by odebrać dane tytuły z konkretnej lokalizacji, nie brakuje. Wystarczy jeden post z opisem zawartości.

A co jeśli nie zgłosi się nikt? Wtedy warto samodzielnie oddać książki do miejsc, które umożliwiają ich dalszy obieg. Te najbardziej uszkodzone, nienadające się już do użytku i dalszej lektury warto oddać na makulaturę, te w stanie dobrym mogą trafić np. do Odzyskowni przy ul. Dwernickiego. Mieści się tam nie tylko punkt selektywnej zbiórki odpadów komunalnych, ale także punkt ponownego użycia przedmiotów. Wystarczy wypełnić krótkie oświadczenie związane z przekazaniem przedmiotu i poczekać na jego punktową wycenę. Następnie przedmiot czeka na nabywcę, który może wykupić książkę za symboliczną złotówkę, która trafi na cel charytatywny.

Kolejnym punktem, który książki ratuje, jest działająca od dwóch lat Księgodzielnia. Mieści się ona tuż przy Urzędzie Marszałkowskim. Powstała w idei promowania czytelnictwa wśród mieszkańców regionu, w tym dzieci i młodzieży. Oprócz tego pomysłodawcy chcieli zwrócić uwagę na ideę zero waste, która staje się coraz popularniejsza. Przyświecało i nadal przyświeca temu hasło "Książki są potrzebne! Nie wyrzucaj, podziel się!". Wśród okazałego księgozbioru znaleźć można naprawdę wiele rodzajów książek, zarówno nowych, jak i starych. Punkt wymiany książek można odwiedzić od poniedziałku do piątku w godzinach 8.00-18.00, a także w soboty w godz. 10.00-15.00. Obok Księgodzielni znajduje się wrzutnia, w której można zostawić książki o każdej porze dnia i nocy.

Toruński Antykwariat Księgarski przy ul. Wysokiej również prowadzi skup książek od osób prywatnych. Warto jednak pamiętać, że nie wszystkie książki mogą tam trafić. I to nie ze względu na niechęć właścicieli, ale choćby przez to, że przestrzeń antykwariatu nie jest z gumy. Półki zastawione są od góry do dołu. Książki znajdują się wszędzie. I niestety - jest ich często dużo więcej, niż samych kupujących. Aby więc antykwariat mógł działać, warto najpierw książki stamtąd też kupić.